Pomimo licznych interpretacji oraz wyroków sądów administracyjnych, ustalanie wartości nieodpłatnych świadczeń z tytułu używania samochodów służbowych do celów prywatnych cały czas nastręcza podatnikom wielu problemów. Najwięcej wątpliwości budzi określenie, które składowe mieszczą się w ustawowym ryczałcie.

Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej nr 0115-KDIT2.4011.258.2020.1.MM, z 28 maja, dotyczyła sytuacji, w której pracodawca umożliwiał pracownikom wykorzystywanie służbowych samochodów do celów osobistych. Pojazdy były leasingowane. Z zawartych umów wynikało, że pracownik będzie miał potrąconą z wynagrodzenia wartość paliwa, które zużyje dla potrzeb niezwiązanych z pracą. Zgodnie z przepisami, jeśli pojazd służbowy wykorzystywany jest do celów prywatnych, pracownikowi dolicza się przychód z tego tytułu. Jego wysokość zależy od pojemności samochodu. Dla pojazdów o pojemności do 1600 cm sześć. jest to 250 zł miesięcznie, dla większych – 400 zł. Pracodawca chciał jednak do opodatkowanego przychodu jeszcze doliczać część opłaty leasingowej. Fiskus z takim podejściem się nie zgodził. Uznał na korzyść pracowników, że koszty leasingu ma ponosić pracodawca. Pracownikowi dolicza się do przychodu tylko kwotę ryczałtu. Dyrektor KIS podkreślił jednak, że w tej wartości nie jest uwzględnione paliwo.

Czytaj w LEX: Wykorzystywanie służbowego samochodu na cele prywatne >

Kwota ryczałtu źródłem problemów i wątpliwości

Monika Brzostowska, doradca podatkowy w kancelarii KIB, wyjaśnia, że w kwocie ryczałtu mieszczą się koszty eksploatacyjne takie jak:  koszty ubezpieczenia, bieżące naprawy, przeglądy, wymiana części eksploatacyjnych np. wymiana opon, do których poniesienia podatnik jest zobowiązany niezależnie od tego czy pracownik będzie wykorzystywał samochód służbowy do celów prywatnych czy też nie. Tak samo jest w przypadku rat leasingowych.

- Fiskus stwierdził jednak, że w limicie ryczałtu nie mieści się paliwo. Opierając się na argumentacji organów, gdyby pracownik nie użył samochodu do celów prywatnych, to pracodawca by nie poniósł kosztu zużytego paliwa. Jednym słowem, analizując, czy dany wydatek mieści się w ryczałcie należy zwrócić uwagę, czy pracodawca poniósłby dany koszt, niezależnie od tego jak auto jest użytkowane – zauważa ekspertka.

Czytaj w LEX: Wykorzystywanie służbowego samochodu na cele prywatne - wątpliwości interpretacyjne >

 

Wioleta Biel, doradca podatkowy w BG TAX & LEGAL, dziwi się jednak, że to sam pracodawca wyraził stanowisko, iż koszty najmu czy leasingu powinny być doliczane do przychodu pracownika. – Organ podatkowy potwierdził stanowisko wielokrotnie wyrażane przez sądy administracyjne. Z wyroku WSA w Gliwicach z 8 marca 2017 r., sygn. akt I SA/Gl 1550/16, wynika m.in. wykładnia celowościowa powołanego przepisu wskazuje na objęcie ryczałtem wszystkich wydatków ponoszonych w związku z wykorzystywaniem samochodu służbowego. Niewątpliwie intencją ustawodawcy było uproszczenie obowiązków pracodawcy w zakresie ustalania przychodu – podkreśla Wioleta Biel.

Zobacz procedurę w LEX: Ustalanie wysokości przychodu z tytułu otrzymania nieodpłatnego świadczenia >

 


Ważny moment powstania przychodu

Organ potwierdził dodatkowo, że pracownik uzyskuje przychód dopiero z chwilą otrzymania samochodu do dyspozycji z możliwością jego wykorzystania do celów prywatnych, a nie już w dacie podpisania umowy o korzystanie z samochodu służbowego. Nie jest zatem przychodem hipotetyczna korzyść wynikająca z zawarcia umowy, ale dopiero taka, która powstaje w momencie przekazania pracownikowi samochodu z możliwością jego wykorzystywania do celów prywatnych.

Czytaj w LEX: Używanie samochodów służbowych do celów prywatnych - problemy z rozliczaniem na przykładach >

- Nasuwa się jednak pytanie, czy sama możliwość skorzystania z samochodu do celów innych niż służbowe już powinna przesądzać o powstaniu o pracownika przychodu. Przecież może on z tej możliwości nie korzystać i tym samym nie odnieść żadnej korzyści, stanowiącej nieodpłatne świadczenie na jego rzecz. Skoro hipotetyczna korzyść nie generuje przychodu, to konsekwentnie należałoby przyjąć, że w takiej sytuacji przychód nie powstanie – zaznacza z kolei Grzegorz Keler, adwokat w kancelarii SPCG.

Zobacz również:
NSA: Paliwo w służbowym samochodzie nie jest przychodem pracownika >>
Paliwo w firmowym samochodzie bez dodatkowego podatku >>

 

Wątpliwy przychód z tytułu paliwa w samochodzie

Jego zdaniem, wątpliwości może budzić przyjęcie przez organ, że co do zasady w ryczałcie nie mieści się koszt paliwa poniesiony przez pracodawcę. Kwestia ta jest przedmiotem sporów podatników z organami podatkowymi. Najnowsza interpretacja potwierdza jednak, że pomimo korzystnych dla podatników orzeczeń sądów administracyjnych, fiskus nadal zajmuje w tym zakresie profiskalne stanowisko.

Zobacz  procedurę w LEX: Opodatkowanie świadczeń na rzecz pracowników >

Warto zwrócić uwagę, że w omawianej interpretacji organ pozwolił na niezaliczanie kosztu paliwa do przychodu pracownika, ze względu na to, że pracodawca potrąca z wynagrodzenia pracownika wartość paliwa, ustalaną jako iloczyn przejechanych kilometrów i średniego zużycia paliwa samochodu określonego przez producenta oraz średniej ceny paliwa w województwie z dnia zawarcia umowy. Okazuje się, że obniżenie wynagrodzenia w oparciu o takie szacunkowe ustalenie kosztu paliwa jest w ocenie organu wystarczające dla uniknięcia opodatkowania przychodu z nieodpłatnego świadczenia.