Pracownicy tymczasowi to specyficzna grupa - w praktyce mają dwóch pracodawców. Umowę o pracę tymczasową podpisują z agencją pracy tymczasowej, która wypłaca im wynagrodzenie. Fizycznie zaś pracę wykonują u pracodawcy użytkownika, w jego zakładzie pracy, według jego regulaminu. To on odpowiada za organizowanie ich pracy i nimi zarządza. Ustawa w sprawie COVID-19 (dalej: specustawa), która przewiduje pomoc dla pracodawców w postaci dofinansowania do wynagrodzeń pracowników objętych przestojem ekonomicznym lub obniżonym wymiarem czasu pracy (art. 15g), tzw. świadczenia postojowego, które ma być wypłacane z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, nie wspomina o nich nawet słowem.

Czytaj w LEX: Środki ochrony pracowników w walce z koronawirusem >

To poważny problem i znacząca skala - branża szacuje, że rynek pracowników tymczasowych w Polsce to około 200 tys. osób.

 

 

Pracownicy udostępniani (zatrudnieni) przez agencje pracy tymczasowej

Rok*

Liczba

2018

102.200

2017

120.246

2016

110.830

2015

115.748

2014

92.486

2013

79.096

2012

83.213

*dane na dzień 31 grudnia 2018 r.

Źródło: GUS, oprac. „Pracujący w gospodarce narodowej"

Czytaj w LEX: Czym się różni outsourcing usług od pracy tymczasowej? >

 


Dla kogo postojowe za pracownika tymczasowego

Zgodnie z przepisami, prawo do dofinansowania - maksymalnie na trzy miesiące - przysługuje pracodawcy, który spełnia kryteria ustawowe (tj. wystąpił u niego spadek obrotów gospodarczych) i który podpisał w tej sprawie porozumienie ze związkami zawodowymi lub przedstawicielem pracowników.

Czytaj w LEX: Obowiązki i uprawnienia pracodawców oraz pracowników związane z ustawą o przeciwdziałaniu COVID-19 >

- Teoretycznie to powinno wystarczyć do objęcia pracowników tymczasowych, zatrudnionych u pracodawcy użytkownika - postojowym, ale to jest tylko nasza interpretacja. Przepisy o tym nic nie mówią.  Nie ma też żadnego stanowiska ani ministerstwa pracy, ani wojewódzkich urzędów pracy w tej sprawie – mówi serwisowi Prawo.pl Iwona Szmitkowska, prezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia i prezes Work Service S.A.

Sprawdź w LEX: Czy i na jakich zasadach pracodawca może płacić pracownikom za uszyte przez nich maseczki i fartuchy? >

 

Brak przepisów adresowanych do tej grupy pracowników i pracodawców ma swoje praktyczne konsekwencje. Zawarcie porozumienia przez pracodawcę użytkownika nie kończy bowiem sprawy pracownika tymczasowego. Bo takie porozumienie musi zostać przekazane do agencji pracy tymczasowej, która z kolei musi uzyskać zgodę swoich związków zawodowych na objęcie tym konkretnym porozumieniem pracowników tymczasowych zatrudnionych u tego konkretnego pracodawcy użytkownika.

Czytaj w LEX: Jak zadbać o zdrowie psychiczne pracowników - budowanie odporności psychicznej w kryzysie >

Jest to konieczne, bo tylko agencja pracy tymczasowej – jako podmiot wypłacający mu wynagrodzenie za pracę u pracodawcy użytkownika – może ubiegać się o dofinansowanie do jego wynagrodzenia.

- Wszystkie te porozumienia musi przenegocjować z naszymi związkami zawodowymi i dopiero potem możemy występować o dofinansowanie za wszystkich pracowników objętych nimi – mówi prezes Szmitkowska.

I tu pojawiają się kolejne problemy.

 

Sprawdź również książkę: Kodeks pracy. Komentarz. Tom I i II >>


Wiele porozumień, jeden wniosek

Zgodnie z obowiązującym od 18 kwietnia 2020 r. nowym brzmieniem art. 15g ust. 16 specustawy, świadczenia postojowe oraz środki na opłacenie składek na ubezpieczenie społeczne za tych pracowników, przysługują przez łączny okres 3 miesięcy, przypadających od miesiąca złożenia wniosku.

Czytaj w LEX: Wynagrodzenie pracowników objętych przestojem ekonomicznym lub obniżonym wymiarem czasu pracy >

Wniosek o dofinansowanie powinna złożyć agencja pracy tymczasowej. Zdaniem Anny Wysockiej, radcy prawnego spółki Work Service, z brzmienia tego przepisu wynika, że powinien to być jeden wniosek na pracodawcę.

Czytaj w LEX: Zarządzanie zasobami pracy w sytuacji kryzysowej - procedura (regulamin) zarządzania kryzysowego w firmie >

A skoro tak, to pytanie, jak agencja pracy tymczasowej ma złożyć do wojewódzkiego urzędu pracy (właściwego według siedziby agencji) jeden wniosek za wszystkich swoich klientów, czyli pracodawców użytkowników.

- Mamy kilkudziesięciu klientów i kilkanaście tysięcy pracowników tymczasowych, którzy są naszymi pracownikami. Jak mamy to zgrać w czasie, aby w jednym wniosku wystąpić o dofinansowanie wynagrodzeń wszystkich tych pracowników? To jest niemożliwe do wykonania, bo pracodawcy użytkownicy w różnym czasie zawierali porozumienia. Nie wszyscy zdołali je wynegocjować w kwietniu – mówi Iwona Szmitkowska.

Czytaj w LEX: Pomoc udzielana z FGŚP przedsiębiorcom w związku z epidemią >

 

Odrębną kwestią jest spełnienie kryteriów ustawowych, które uprawniają do skorzystania ze świadczenia postojowego i dofinansowania do składek ZUS. Kryteria w postaci spadku obrotów gospodarczych musi spełnić nie pracodawca użytkownik (np. fabryka), ale agencja pracy tymczasowej, która ma prawo dofinansowania wynagrodzenia.

- Nie wszystkie agencje spełniają warunki dofinansowania, bo nie u wszystkich ten spadek obrotów wystąpił – mówi Iwona Szmitkowska.

Z kolei  niedofinansowanie wynagrodzeń pracowników tymczasowych przełoży się na koszty pracodawcy użytkownika. – Agencje pracy tymczasowej, które nie otrzymają dofinansowania będą zmuszone refakturować pełną kwotę, czyli koszt pracy pracowników tymczasowych i własną marżę, na pracodawców użytkowników – tłumaczy prezes SAZ.  

Zobacz procedurę w LEX: Łączenie różnych formy pomocy – zwolnienie ze składek ZUS i pomoc ze środków FP, FGŚP  >

- Problem polega na tym, że zgodnie z ustawą o zatrudnianiu pracowników tymczasowych, pracownik zatrudniany jest w celu wykonywania pracy u danego pracodawcy (art. 13). Innymi słowy, to nie sytuacja agencji, a pracodawcy użytkownika ma bezpośredni wpływ zarówno na „postój”, jak i na dalsze zatrudnienie danego pracownika. To nie zatem od spadku obrotów agencji, ale pracodawcy użytkownika winno być uzależnione udzielenie pomocy i „ochrona” miejsc pracy. Konsekwentnie, to pracodawca użytkownik powinien otrzymać dofinansowanie celem dalszego zatrudniania pracownika tymczasowego – mówi Paweł Korus, radca prawny, partner w kancelarii Sobczyk & Współpracownicy. I dodaje: - Konieczna jest ingerencja ustawodawcy albo w przepisy ustawy o tarczy, albo w przepisy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych.

Zobacz procedurę w LEX: Tryb wprowadzania zmian organizacyjnych w związku z COVID-19 - ograniczenie nieprzerwanego odpoczynku dobowego; wprowadzenie systemu równoważnego czasu pracy; stosowanie mniej korzystnych warunków zatrudnienia >

 


Praca zdalna nie dla pracowników tymczasowych

Co ciekawe, próby rozwiązania problemu pracowników tymczasowych rząd nie podjął się także w najnowszej, trzeciej już tarczy antykryzysowej, którą obecnie zajmuje się Senat. I ta ustawa również milczy o zatrudnieniu tymczasowym, choć reguluje kwestie pracy cudzoziemców. W ocenie SAZ, może to znacznie skomplikować jego zastosowanie w praktyce.

Czytaj w LEX: Ochrona danych osobowych przy pracy zdalnej  >

W ocenie branży, konieczna jest zmiana prawa lub przynajmniej jego oficjalna interpretacja dokonana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, bo przedłużająca się sytuacja pozbawia zatrudniających pracowników tymczasowych możliwości skutecznej ochrony miejsc pracy i zmniejszenia ponoszonych kosztów.

Czytaj również: Postojowe tylko na pełne miesiące - interpretacja pilnie potrzebna