Wydawało się, że samorządy prawnicze uzyskały choć częściowy sukces w prowadzonej od dłuższego czasu walce o wzrost stawek za świadczenie pomocy prawnej z urzędu. Niepodpisane rozporządzenia poprzedniego kierownictwa MS zakładały bowiem zrównanie "urzędówek" ze stawkami z wyboru, w praktyce podwojenie. Utknęły jednak na opiniowaniu. A sytuacja jest napięta, bo stawki są na tyle niskie, że w wielu obszarach zaczyna brakować prawników chętnych do udzielania takiej pomocy. W piątek, 15 grudnia, Przemysław Rosati, prezes NRA poinformował Prawo.pl, że skierował w tej sprawie pismo do nowego już ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Adwokaci postulują m.in. zabezpieczenie odpowiednich środków na urealnienie wynagrodzeń za świadczenie pomocy prawnej w budżecie na przyszły rok.

Przypomnijmy, batalia o urzędówki trwa od dłuższego czasu. Na początku czerwca 2023 r. Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej wystąpiło do premiera Mateusza Morawieckiego, by złożył, na podstawie art. 149 ust. 2 Konstytucji RP, wniosek do Rady Ministrów o uchylenie w całości rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu. Powód? Zakwestionowanie konstytucyjności tych przepisów przez Trybunał Konstytucyjny. W kwietniu i pod koniec ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny trzy razy wypowiadał się na temat stawek "za urzędówki" w sprawach cywilnych i karnych. Część z tych spraw dotyczyła radców prawnych, część adwokatów, ale wspólny był kierunek rozstrzygnięć. Według TK przepisy różnicujące wynagrodzenia obrońcy, pełnomocnika "z wyboru" i "z urzędu" są niekonstytucyjne. MS zapowiadało, że pracuje nad zmianami. Pisma w sprawie urzędówek kierował też Włodzimierz Chróścik, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych. To nie wszystko, bo od 2021 r. Stowarzyszenie Adwokackie Defensor Iuris prowadzi akcje pod hasłem "G(ł)odna urzędówka". W jej ramach przygotowało m.in. wnioski o przyznawanie pełnomocnikom, obrońcom z urzędu wynagrodzeń zgodnie ze stawkami dla pełnomocników i obrońców z wyboru, prowadziło też na bieżące analizę orzeczeń sądów w tym zakresie.

Czytaj: Rząd ma zająć się budżetem, Adwokatura przypomina o "g(ł)odnych urzędówkach" >>

Stawki niskie i źle wycenione

Sprawa urzędówek po raz kolejny jest też zgłaszana do akcji Poprawmy prawo organizowanej przez Prawo.pl i Lex. Na jeden z problemów zwraca uwagę m.in. Filip Tohl, adwokat, członek Stowarzyszenia Adwokackiego "Defensor Iuris". W jego ocenie, problemem jest m.in. to, że par. 4 ust. 2 pkt. 1 rozporządzenia z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, nie uwzględnia choćby czasu pracy poświęconego na przygotowanie do prowadzenia danej sprawy ani czynności podjętych w sprawie, a to z kolei skutkuje brakiem realnej wyceny.

- Jeżeli chodzi o nasze propozycje zmian dotyczące stawek za świadczenie pomocy prawnej z urzędu, to ich zakres jest znaczenie szerszy aniżeli zmiany, które zostały zaproponowane przez poprzednie kierownictwo MS. Niestety nawet nie odniesiono się w pełni do naszych uwag zgłaszanych w toku konsultacji publicznych. Na pewno będziemy w tym zakresie kierować stosowne informacje do obecnych władz państwowych, żeby porządnie, to co wcześniej proponowano, poprawić - wskazuje mec. Tohl. Jak zaznacza, nie chodzi tylko o zrównanie stawek z urzędu i z wyboru. - To nie wystarczy, potrzebna jest też waloryzacja, urealnienie stawek z urzędu i stawek z wyboru. Potrzebne są też szczegółowe zmiany wielu zapisów obecnego rozporządzenia, o których wspominaliśmy w opinii do projektów. Tak, by odpowiadały temu, co się dzieje na rynku. I kolejna kwestia - 13 grudnia w sprawie stawek za urzędówki wypowiadał się Sąd Najwyższy, który wskazał na problem z orzeczeniami TK ze względu na niewłaściwy skład i orzekł, że w sprawach uzupełnienia wynagrodzeń, opartych na niekonstytucyjnych przepisach należy stosować w trybie rozproszonej kontroli konstytucyjności art. 626 par. 2 k.p.k. To jest właśnie problem, orzecznictwo sądów nadal jest różne, są wątpliwości. W naszej ocenie wymaga to więc pilnego, ustawowego uregulowania - dodaje mecenas.

Czytaj: Wyższe stawki za urzędówki od 1 stycznia 2024 r. - są projekty rozporządzeń>>

Co chciał zmienić poprzedni rząd?

Poprzednie kierownictwo MS, w związku z wyrokami TK, zaproponowało rozporządzania i dla adwokatów, i dla radców prawnych, zakładające że od Nowego Roku urzędówki wzrosną dwukrotnie. Zgodnie z tymi projektami nie mogłyby one przekraczać wartości przedmiotu sprawy, ale mogły zostać ustalone na wyższym poziomie, nieprzekraczającym 600 proc. (obecnie 150 proc.) opłat określających stawki za urzędówki w poszczególnych kategoriach spraw.

Co więcej, w obu projektach zrezygnowano ze wskazania, że w sprawie cywilnej, w której kosztami procesu został obciążony przeciwnik procesowy strony korzystającej z pomocy udzielonej przez radcę czy adwokata ustanowionego z urzędu, koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponoszone przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego, sąd przyznaje po wykazaniu bezskuteczności ich egzekucji. - Nie jest uzasadnione wymaganie od strony wygrywającej, korzystającej z pomocy udzielonej przez adwokata radcę prawnego ustanowionego z urzędu, wszczęcia postępowania egzekucyjnego i wykazania bezskuteczności egzekucji kosztów, o których mowa w par. 2 ust. 1, co dopiero ma implikować przyznanie tych środków przez sąd - zaznaczano w uzasadnieniu.

Zrównanie to jedno, potrzebna waloryzacja

Ośrodek Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych w swojej opinii do projektu rozporządzania dotyczącego radców wskazał, że główną jego bolączką jest fakt, że skupia się w zasadzie na kwestii zrównania stawek (kosztów) nieopłaconej pomocy prawnej oraz opłat za czynności radców prawnych, pomijając istotne i mające pierwszorzędne znaczenie kwestie związane z systemowym uregulowaniem tych zagadnień.

- Najistotniejszą kwestią jest urealnienie stawek wynagrodzenia za wykonywaną przez profesjonalnych pełnomocników pracę. Już tylko uwarunkowania ekonomiczne, długi okres, przez jaki obowiązywały dotychczasowe stawki – stanowią wystarczające uzasadnienie dla wprowadzenia w tym zakresie istotnych zmian. Stawki powinny również uwzględniać rzeczywiste oszacowanie wartości nakładu pracy pełnomocnika związanej z przygotowaniem do prowadzenia sprawy i jej prowadzeniem - mówi Prawo.pl Włodzimierz Chróścik, prezes KRRP.

I dodaje, że niezwykle pożądanym rozwiązaniem, zapewniającym stabilność projektowanych regulacji – będzie również wprowadzenie do systemu prawnego mechanizmu automatycznej waloryzacji stawek wynagrodzenia, w oparciu o ustalony, ekonomicznie uzasadniony wskaźnik np. średnie wynagrodzenie w gospodarce narodowej. W ocenie prezesa, potrzebna jest też m.in. zmiana zasad wynagradzania kuratorów będących radcami prawnymi.

- Biorąc pod uwagę czas trwania postępowań sądowych, uzasadnionym jest uregulowanie przewidujące odrębne ustalenie i rozliczenie wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną w danej instancji. W tym aspekcie warto przewidzieć również rozwiązania zaliczkowania wynagrodzenia za prowadzenie sprawy oraz ustalenie wynagrodzenia za konkretne czynności podjęte przez pełnomocnika - dodano z kolei w opinii OBSiL. KRRP proponuje także, by opłatę w sprawach wymagających przeprowadzenia rozprawy ustalano w kwocie wyższej niż określone stawki minimalne.

  

Prace koncepcyjne od lat, ale efektów brak

Stowarzyszenie Adwokackie Defensor Iuris również przygotowało opinie do projektów rozporządzeń wyrównujących stawki za "urzędówki" i z wyboru. Jak wskazało, trudno ocenić pozytywnie fakt, że pomimo wzmożonych prac analityczno-koncepcyjnych prowadzonych w Ministerstwie Sprawiedliwości, co najmniej od kwietnia 2020 roku (na co zwracali uwagę wielokrotnie sami przedstawiciele ministerstwa) nie udało się wypracować całościowej reformy, obejmującej korektę wszelkich rozwiązań budzących wątpliwości pod kątem realizacji praw majątkowych pełnomocników z urzędu.

- Tym bardziej, że część spośród dyskutowanych problemów, jak na przykład wynagrodzenie etapowe (zaliczkowe) za sprawę, było przedmiotem dialogu pomiędzy przedstawicielami ministerstwa oraz środowisk prawniczych i słusznych rozwiązań proponowanych przez urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości (m.in. pismo z 12 czerwca 2020 roku, DZPIII.6000.8.2020), które mogłyby znaleźć odzwierciedlenie nie tylko praktyczne, ale też legislacyjne. Uzasadnione zaniepokojenie budzi także brak uwzględnienia w zakresie proponowanych rozwiązań wpływu czynników ekonomicznych na wysokość wynagrodzenia pełnomocników z urzędu. Czynniki ekonomiczne w wielu wypadkach decydują o tym, czy zaproponowana stawka zasługuje na aprobatę, czy też jest całkowicie nieadekwatna do realiów wykonanej pracy, plasując proponowane wynagrodzenie poniżej poziomu stawki minimalnej - wskazano.