Od 23 czerwca 2020 r. obowiązuje ustawa z 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 oraz o uproszczonym postępowaniu o zatwierdzenie układu w związku z wystąpieniem COVID-19 (Dz.U. poz. 1086), popularnie zwaną tarczą 4. Jej art. 77 zmienił ustawę z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. z 2020 r., poz. 374, 567, 568, 695 i 875; dalej zwaną ustawą w sprawie COVID-19), wprowadzając nowe regulacje dotyczące pracy zdalnej (ust. 3-8 w art. 3).

I od razu pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących zapewnienia sprzętu i pokrycia kosztów pracy zdalnej pracownikom. - Jako jedna z nielicznych osób nie mam służbowego laptopa. To fakt, że nigdy wcześniej o niego nie prosiłam, bo mam zasadę, że służbowego sprzętu nie używam do celów prywatnych. W połowie maja zaczął mi szwankować  domowy komputer, ale sprzętu służbowego nie otrzymałam. Postanowiłam więc wystąpić o zwrot kosztów za używanie prywatnego sprzętu do celów służbowych. Chodziło mi o koszty jego amortyzacji i prądu w domu. Czy tarcza 4 daje taką możliwość? – pyta nasza czytelniczka.

 


Co ma zapewnić pracodawca?

Zgodnie z nowymi przepisami, wykonywanie pracy zdalnej może zostać polecone, jeżeli pracownik ma umiejętności i możliwości techniczne oraz lokalowe do wykonywania takiej pracy i pozwala na to rodzaj pracy. W szczególności zaś praca zdalna może być wykonywana przy wykorzystaniu środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość lub dotyczyć wykonywania części wytwórczych lub usług materialnych.

Co ważne, narzędzia i materiały potrzebne do wykonywania pracy zdalnej oraz obsługę logistyczną pracy zdalnej ma zapewnić pracodawca. Pracownik zaś przy wykonywaniu pracy zdalnej może używać narzędzi lub materiałów niezapewnionych przez pracodawcę. Pod warunkiem jednak, że umożliwia to poszanowanie i ochronę informacji poufnych i innych tajemnic prawnie chronionych, w tym tajemnicy przedsiębiorstwa lub danych osobowych, a także informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Tak stanowi nowy ust. 5.

Co to w praktyce oznacza?

 

Obowiązki pracodawcy a odmowa udostępnienia sprzętu

Zdaniem Michała Kibila, adwokata, senior partnera w kancelarii DGTL Kibil Piecuch i Wspólnicy, pracodawca ma obowiązek zapewnić sprzęt komputerowy do pracy zdalnej, choć – jak mówi – nie zawsze pracownik będzie mógł tego żądać – zależy to od formy zatrudnienia. – W przypadku pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę obowiązek ten jest poza wszelką dyskusją. W przypadku natomiast umowy cywilnoprawnej czy współpracy na zasadzie B2B (czyli relacji między przedsiębiorcami – przyp. red.) wszystko zależy od zapisów umowy – podkreśla. I dodaje: - Na pewno zapisy umowy powinny tę kwestię regulować.

 


Adw. Michał Kibil zaznacza, że tarcza 4 umożliwia wykonywanie pracy na komputerze prywatnym pracownika, ale pracodawca powinien w takiej sytuacji uregulować np. możliwość instalacji na tym sprzęcie oprogramowania pracodawcy, zdalnego podłączenia się do niego czy też dokonywania tzw. zrzutów ekranu jeżeli w ten sposób pracodawca chciałby weryfikować zdalną pracę pracownika. Podobnie jak uregulowania wymaga też kwestia bezpieczeństwa informacji w zakładzie pracy czy też przetwarzania przez pracownika danych, którymi pracodawca administruje. – Rozważyłbym też wprowadzenie ekwiwalentu za korzystanie ze sprzętu prywatnego do celów służbowych, na wzór chociażby funkcjonującego od lat ekwiwalentu za używanie samochodu prywatnego do celów służbowych – podkreśla. Jak wskazuje adw. Kibil, najbardziej palącą kwestią jest doprowadzenie do prawidłowego zabezpieczenia danych pracodawcy na takim sprzęcie. W końcu pozostaje on poza kontrolą pracodawcy, a sam prywatny sprzęt pracownika jako, że może być wykorzystywany także przez rodzinę pracownika staje się krytycznym punktem systemu bezpieczeństwa.

Czytaj również: Praca zdalna to też ryzyko wycieku danych>>

W opinii eksperta, odmowa wyposażenia pracownika w sprzęt komputerowy do pracy zdalnej może być podstawą do odmowy świadczenia przez pracownika pracy w tej formie. - Jeśli pracownik jest jedynym członkiem załogi, którego pracodawca nie chce wyposażyć w służbowy sprzęt albo jednym z nielicznych niekorzystających z firmowego laptopa, któremu jednak odmówiono, choć o to zabiegał, to taka odmowa może być potraktowana nawet jako przejaw dyskryminacji lub mobbingu – uważa adw. Michał Kibil.  I dodaje: - Uważam, że w obecnych czasach, w dobie społeczeństwa informacyjnego, wyposażenie pracownika w sprzęt komputerowy to podstawa. Ze względu na bezpieczeństwo danych organizacji jest to także wymóg którego zaniedbanie może być dla pracodawcy katastrofalne w skutkach.