Ustawa z 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa (Dz.U. z 2022 r., poz. 583, dalej: ustawa pobytowa) miała ułatwić zatrudnianie w Polsce uchodźców z Ukrainy. Nowe przepisy pomogły, ale w ograniczonym zakresie. Ich zastosowanie w praktyce może mieć wymierne negatywne skutki dla polskich pracodawców i pracowników – obywateli z Ukrainy.  

O problemie pisaliśmy już w marcu 2022 r. , ale do żadnej zmiany prawa w tym zakresie nie doszło, mimo że w międzyczasie ta ustawa była nowelizowana. – Problem ten jest nadal aktualny – potwierdza Prawo.pl Magdalena Świtajska, adwokat, Solicitor of England and Wales (non-practising), partner w kancelarii Wardyński i Wspólnicy.

Zatrudnianie cudzoziemców z Ukrainy - Wzory dokumentów w języku ukraińskim >

Czytaj również: Można już legalnie zatrudniać uchodźców z Ukrainy, ale są pytania o ich dokumenty>>


Prawo do legalnego pobytu ograniczone czasowo i tylko do terytorium RP

Chodzi o art. 11 ww. ustawy, który jest problematyczny. Przepis ten stanowi, że uprawnienie, o którym mowa w art. 2 ust. 1, czyli legalnego pobytu obywatela Ukrainy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jest niezależne od innych uprawnień do wjazdu i pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wynikających z przepisów prawa. Jednak, jak mówi ust. 2 tego artykułu, wyjazd obywatela Ukrainy z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na okres powyżej 1 miesiąca pozbawia go uprawnienia, o którym mowa w art. 2 ust. 1

A to uniemożliwia polskim pracodawcom delegowanie zatrudnionych obywateli Ukrainy w celu świadczenia usług dla zagranicznych klientów, np. w Niemczech.

Czytaj też: Uproszczone zasady zatrudniania cudzoziemców z Ukrainy >

- Nasza ustawa pobytowa nie daje prawa do pobytu w innych państwach Unii Europejskiej, m.in. w Niemczech. Objęcie obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski po 24 lutego 2022 r. w związku z wybuchem wojny, ochroną czasową w rozumieniu art. 106 ust. 1 ustawy z 13 czerwca 2003 r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, nie oznacza jeszcze, że mogą poruszać się po innych krajach Unii Europejskiej w celu wykonywania pracy. Aby mogli wykonywać pracę np. w Niemczech muszą posiadać wizę Vander Elst lub inny tytuł umożliwiający im pobyt na terenie Niemiec uprawniający do wykonywania pracy. Alternatywnym rozwiązaniem jest skorzystanie przez obywatela Ukrainy z ochrony czasowej w Niemczech, ale wtedy nie mogą korzystać z niej w Polsce i wówczas muszą być zatrudnieni na zasadach prawa niemieckiego (czyli np. nie mogą zawrzeć polskiej umowy zlecenia).

Takie w tej chwili są stanowiska polskich i niemieckich władz – mówi Prawo.pl adwokat Joanna Torbé z kancelarii adwokackiej Joanna Torbé & Partnerzy, ekspert BCC ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. I dodaje: - Polska ustawa pobytowa pozwala obywatelom Ukrainy na pracę w innym państwie Unii wyłącznie przez miesiąc pod warunkiem, że mają dokumenty pobytowe w innym państwie (polska ustawa na inne państwa się nie rozciąga). Po tym czasie tracą prawo do legalnego pobytu w Polsce, którego nie będą już mogli odzyskać. 
Dlatego, jak twierdzi mec. Torbé, konieczna jest nie tylko zmiana polskich przepisów i ich liberalizacja, ale i zawarcie porozumień z innymi państwami UE w sprawie warunków legalizacji pobytu na ich terytoriach. Niemcy w tej sprawie są bardzo rygorystyczne.

 


A1 niedostępne dla uchodźców z Ukrainy

Oddelegowanie uchodźców z Ukrainy do pracy w innym państwie UE utrudnia również brak możliwości uzyskania zaświadczenia A1 potwierdzającego fakt objęcia systemem ubezpieczenia społecznego. Zaświadczenie to można bowiem otrzymać posiadając rezydencję podatkową w Polsce, a tę z kolei można uzyskać posiadając na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych) lub przebywając na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym (art. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych). Tym samym brak posiadania rezydencji podatkowej przez uchodźców z Ukrainy oznacza brak możliwości uzyskania zaświadczenia A1.

Dokładnie 15 marca 2022 r. zapytaliśmy Zakład Ubezpieczeń Społecznych o to, czy ZUS będzie wydawał dokumenty A1 osobom, które wjechały do Polski na podstawie specustawy (Dz.U. z 2022 r., poz. 583). Poprosiliśmy o odpowiedź do czwartku, 17 marca. We wtorek, 29 marca, otrzymaliśmy odpowiedź z embargiem do 30 marca, do godz. 12:00, w której Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy ZUS, przekazał nam, że od 1 kwietnia wchodzą w życie zmiany przepisów dotyczące ubiegania się i wydawania zaświadczenia A1.

- Od 1 kwietnia 2022 r. wniosek o wydanie zaświadczenia A1 składa się do ZUS wyłącznie w postaci elektronicznej na Platformie Usług Elektronicznych (PUE). Wnioski papierowe nie będą przyjmowane. Elektroniczny wniosek o wydanie A1 na PUE jest składany za pomocą specjalnie przygotowanego kreatora. Dzięki podzieleniu procesu wypełniania wniosku na etapy oraz pytaniom pomocniczym, kreator prowadzi użytkownika krok po kroku, zapewniając wprowadzenie danych i oświadczeń adekwatnych do sprawy danego wnioskodawcy, w tym odpowiedniej podstawy prawnej z rozporządzenia UE nr 883/2004. W ten sposób technika wspiera poprawne wypełnienie wniosku, zmniejsza liczbę błędów i tym samym przyspiesza załatwienie sprawy w ZUS – czytamy w odpowiedzi ZUS. 

Od 1 kwietnia 2022 r. ZUS będzie wydawał zaświadczenie A1 wyłącznie w postaci dokumentu elektronicznego i będzie udostępniał go wnioskodawcy na PUE. Wydruk zaś zaświadczenia A1 będzie stanowił dowód tego, co zostało stwierdzone w dokumencie wystawionym w postaci elektronicznej przez ZUS i jest dokumentem urzędowym w rozumieniu polskich przepisów. Wydruk jest wówczas dowodem w procedurach prawnych. 

Czytaj też: Pomoc dla Ukrainy – preferencje podatkowe dla pomagających i uchodźców >

Od 1 kwietnia  ZUS ma też uruchomić na swojej stronie internetowej weryfikację  autentyczności zaświadczenia A1. W ten sposób, jak twierdzi Żebrowski, zagraniczna instytucja zabezpieczenia społecznego, zagraniczny pracodawca lub inny podmiot będą mogli sprawdzić ważność przedłożonego dokumentu i jego prawdziwość. - Znowelizowane przepisy ustawowe oraz wdrożone na ich podstawie środki mają na celu usprawnienie procesu ubiegania się i wydawania zaświadczeń A1, m.in. pozwalając uniknąć błędów przy ich wypełnianiu, zapobieganie nadużyciom oraz ograniczenie obiegu dokumentacji papierowej – zapewnia ZUS.
Szkopuł jednak w tym, że nie jest to odpowiedź na pytanie Prawo.pl. Co więcej, ww. zmiana przepisów nie rozwiązuje opisywanego tu problemu. - To jest rozwiązanie służące przeciwdziałaniu np. podrabiania dokumentów. Czysto techniczna kwestia – potwierdza mec. Joanna Torbé. I dodaje: - Zresztą zaświadczenie A1 dla uchodźców z Ukrainy to drugorzędna kwestia w obliczu kłopotów, jakie mogą mieć z legalnością pobytu w Polsce i pobytem czasowym, i pobytem w innych państwach. 

Mec. Torbé przypomina wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 24 stycznia 2019 r. w sprawie C-477/17 (dotyczący rozszerzenia możliwości korzystania z zaświadczenia A 1 na obywateli państw trzecich zamieszkujących legalnie na terytorium państwa członkowskiego). TSUE stwierdził w nim, że obywatele państw trzecich mają prawo korzystać z unijnych rozporządzeń w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, jeżeli legalnie zamieszkują na terytorium danego państwa, a o legalności tego pobytu nie decyduje ani długość pobytu, ani to, gdzie mają ośrodek interesów życiowych. Innymi słowy mogą podlegać pod prawo UE nawet, gdy nie posiadają certyfikatu rezydencji w kraju, w którym ubiegają się o zaświadczenie A1. 

- Nawet po tym wyroku ZUS nie zmienił swojej praktyki, choć to jest związane z tym, że ZUS chce przeciwdziałać czynieniu z Polski kraju tranzytowego, co niestety ma miejsce na dużą skalę – podkreśla mec. Joanna Torbé. 

Czytaj też: Ubieganie się o udzielenie ochrony międzynarodowej – aspekty praktyczne >