Konkretnym rozwiązaniem w polityce zdrowotnej wobec osób starszych w ostatnich kilku latach było wprowadzenie pełnej refundacji leków dla osób w wieku 75+, a w ubiegłym roku jego rozszerzenie na osoby niepełnoletnie i po 65 roku życia. I choć te rozwiązania nie są doskonałe, to jednak ważne w poprawie dostępu do leków dla tych grup.

Inne obszary senioralnej polityki zdrowotnej, także w kontekście społecznym, wymagają zdecydowanie praktycznych, a nie tylko deklaratywnych rozwiązań – wynika z ostatniego raportu Senior_Hub. Instytutu Polityki Senioralnej. 

 

Polacy żyją krócej 

- W Polsce przewidywana długość życia w zdrowiu jest krótsza niż średnia w krajach europejskich. Dla wielu mieszkańców kraju dojrzała faza życia przebiega w stanie dalece niepełnego dobrostanu zdrowotnego - pisze w raporcie „Polityka Zdrowotna wobec seniorów 2015-2023” dr Rafał Bakalarczyk, doktor nauk społecznych o polityce publicznej z Uniwersytetu Warszawskiego.

Obserwowane w latach 2013–2016 wydłużanie się życia w zdrowiu uległo zahamowaniu. Obecnie kobiety i mężczyźni w wieku 65 lat żyją w zdrowiu odpowiednio o ok. 1,2 i 1,7 roku krócej niż ogół ich rówieśników w krajach UE.

Nie tylko deklaracje o opiece zdrowotnej nad seniorami

Jak podkreśla autor raportu, konieczne jest zapewnienie odpowiedniego finansowania oraz równomiernej dostępności opieki geriatrycznej. Ale także uczynienie jej jednym z realnych, a nie tylko deklaratywnych obszarów priorytetowych w polityce zdrowotnej w coraz starszym społeczeństwie.

Tymczasem w latach, których dotyczy raport, jedynym konkretnym rozwiązaniem wydaje się być pełna refundacja niektórych leków dla osób po 75. r.ż. oraz od 2023 r. dla osób niepełnoletnich i po 65. r.ż. - Choć i te rozwiązanie nie są doskonałe - oceniono. 

Czytaj także na Prawo.pl: Lista bezpłatnych leków dla dzieci tylko pozornie długa i bogata

Ustawa o opiece geriatrycznej bez aktów wykonawczych

Przegląd pomysłów rządzących z ostatnich lat na nowe rozwiązania wskazuje, że było wiele ich zapowiedzi, ale jednak bez finalizacji. Na pewno ważna była ustawa o opiece geriatrycznej z zeszłego roku, jednak do dziś nie ma do niej aktów wykonawczych - zauważają autorzy raportu. 

Wciąż w sferze odległych planów pozostają więc np. powiatowe Centra Zdrowia 75+, które zawierałyby poradnię konsultacyjną, co najmniej jeden ośrodek dziennej opieki geriatrycznej, geriatryczny zespół opieki domowej, zespół koordynatorów opieki geriatrycznej oraz zespół edukatorów zdrowotnych. Przewidziano powstanie 300 centrów oraz możliwość dofinansowania ich budowy z Funduszu Medycznego.

Czytaj także na Prawo.pl: Powstaną Centra 75 plus - ustawa opublikowana

Nie powstały także Dzienne Centra Treningu Pamięci zapowiadane w ramowym dokumencie strategicznym Ministerstwa Zdrowia z 2021 r. „Zdrowa Przyszłość”. ” Strategia zakładała, że zostanie opracowany standard ich funkcjonowania oraz ramy finansowania w oparciu o system świadczeń ze środków NFZ. Nie przyjęto także i nie wdrożono Planu Alzheimerowskiego.

Dla geriatrii potrzebne standardy opieki

Dr Rafał Bakalarczyk zwraca uwagę w raporcie również na kłopoty kadrowe. W Polsce mamy obecnie zaledwie 560 lekarzy geriatrów czynnych zawodowo w swojej specjalizacji, jak wynika z danych Naczelnej Rady Lekarskiej.

W opinii prof. Agnieszki Neumann-Podczaskiej, dyrektor Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie, tego problemu nie załatwimy szybko, choć oczywiście należy się o to starać. Podkreśla, że geriatria w Polsce musi być postrzegana szeroko, jako dziedzina, którą powinien zająć się w zasadzie każdy specjalista ochrony zdrowia.

- Nie zwiększymy nagle liczby geriatrów. Musimy zacząć uczyć geriatrii wszystkich w systemie, bo tylko wtedy efektywnie odpowie on na potrzeby starzejącego się społeczeństwa – mówi w rozmowie z Prawo.pl. W jej opinii geriatria potrzebuje jak najszybciej wypracowania wdrażalnych na poziomie konkretnego pacjenta standardów opieki.

Czytaj także na Prawo.pl: Neumann-Podczaska: Opieka geriatryczna wymaga zmian

Dziennych Domów Opieki Medycznej nie finansuje państwo

Autor raportu wskazuje, że konieczne są także standardy opieki domowej.

– Reforma powinna też położyć stabilne fundamenty pod działalność Dziennych Domów Opieki Medycznej (tzw. DDOM-ów - red.). Tego typu instytucje działały dotąd w ramach finansowania ze środków unijnych, a tymczasem dobrze by było, aby stanowiły integralną część systemu opieki, zapewniając osobom potrzebującym wsparcie nie zawsze możliwe do zrealizowania w domu, zaś opiekunom dostarczając wytchnienie w opiece nad osobą zależną – pisze dr Bakalarczyk.

Z takim kierunkiem działań zgadza się prof. dr hab. n. med. Katarzyna Wieczorowska-Tobis, kierownik Katedry i Kliniki Medycyny Paliatywnej Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu oraz przewodnicząca Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego. Wsparcie w dziennych domach opieki medycznej tzw. DDOM-ach jest kierowane do osób, które są bardziej samodzielne niż te w zakładach opiekuńczo-leczniczych i zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych.

- W perspektywie ich samodzielność może zostać utrzymana lub poprawiona dzięki wdrożonemu usprawnianiu. Pomoc – edukację – otrzymuje też opiekun nieformalny. To jest potrzebne rozwiązanie, o którym warto mówić, nakierowane na utrzymanie pacjenta w domu – podkreśla prof. Wieczorowska-Tobis.

Czytaj także na Prawo.pl: Prof. Wieczorowska-Tobis: Konieczne są nowe formy wsparcia pacjenta w opiece długoterminowej

Powstanie DDOM-ów zakładał wspomniany dokument „Zdrowa Przyszłość” w załączniku „Deinstytucjonalizacja opieki nad osobami starszymi”.