Skargę na decyzję Prokuratora Generalnego złożyła w grudniu 2017 r. sędzia Grażyna P. Prokurator odmówił bowiem udostępnienia jej informacji publicznej. Sędzia zwróciła się do Wydziału Informacji Biura Ministra Sprawiedliwości o udostępnienie informacji w sprawie ewentualnego objęcia ją inwigilacją, w rozumieniu szerokim czynnościami operacyjnymi w okresie od 1980 r. do chwili obecnej, podając, że jest sędzią w stanie spoczynku.

Czytaj teżŻycie na podsłuchu - ani obywatel, ani komisja nie sprawdzi, kogo śledziły służby>>

Ministerstwo Sprawiedliwości przekazało ten wniosek zgodnie z właściwością Dyrektorowi Biura Prokuratora Generalnego, z uwagi na fakt, że MS nie dysponuje żądanymi przez wnioskodawczynię informacjami.

Czytaj też: Tryb zaskarżenia bezczynności organów w sprawach wniosków o udostępnienie informacji publicznej >

Oddalenie skargi sędziego

Następnie Dyrektor Biura Prokuratora Generalnego poinformował wnioskodawczynię, iż udzielenie informacji pozytywnej, jak i negatywnej nie jest możliwe w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, bo dane te są objęte tajemnicą (w związku z art. 5 ust. 1 i art. 1 ust. 2 tej ustawy o dostępie do informacji publicznej).

Na skutek skargi Grażyny P. na bezczynność Prokuratora Generalnego w załatwieniu wniosku, WSA w Warszawie 21 stycznia 2013 r. oddalił skargę. Wyrok ten został następnie uchylony wyrokiem NSA z 30 października 2013 r.

Prokurator musi rozpoznać wniosek

Naczelny Sąd Administracyjny w uzasadnieniu wyroku uznał, że zgłoszone przez skarżącą żądanie dotyczy udostępnienia informacji publicznej.

W wyniku ponownego rozpoznania sprawy WSA w Warszawie zobowiązał Prokuratora Generalnego do rozpatrzenia wniosku skarżącej o udostępnienie informacji publicznej, w terminie 14 dni od daty doręczenia prawomocnego wyroku wraz z aktami sprawy oraz stwierdził, że bezczynność organu nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa.

W odpowiedzi na wniosek prokurator we wrześniu 2014 r. poinformował wnioskodawczynię, że wszelkie dokumenty dotyczące działalności organów bezpieczeństwa państwa za okres od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. znajdują się w zasobach archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej - Głównej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu i jej oddziałach terenowych. Do udostępnienia tych dokumentów stosuje się przepisy ustawy z 18 grudnia 1998 r. o Instytucie Pamięci Narodowej.

Natomiast dane w zakresie ewentualnego stosowania kontroli i utrwalania rozmów po wszczęciu postępowania karnego, tj. tzw. podsłuchu procesowego, mają zastosowanie reguły przewidziane w Kodeksie postępowania karnego, gdyż przepisy tej ustawy stanowią lex specialis w stosunku do powołanej ustawy o dostępie do informacji publicznej. Dostęp zaś do dokumentów znajdujących się w aktach postępowania karnego jest możliwy w trybie art. 156 k.p.k.

PROCEDURY w LEX:

 

Niejawne podsłuchy

Jednocześnie decyzją z września 2014 r., Prokurator Generalny odmówił udostępnienia informacji publicznej w pozostałym zakresie, czyli udostępnienia informacji dotyczącej stosowania względem wnioskodawczyni czynności operacyjno-rozpoznawczych w okresie od 1 sierpnia 1990 r. do września 2014 r.

Sprawdź też: Środki zaskarżenia w sprawach dostępu do informacji publicznej >

W uzasadnieniu decyzji wskazał, że czynności te, w tym kontrola operacyjna, są niejawne z mocy ustawy, co wynika z przepisów ustaw regulujących zasady działania poszczególnych służb, którym przyznano uprawnienia stosowania tych czynności.

WSA w Warszawie wyrokiem z 3 czerwca 2015 r. sygn. akt II SA/Wa 140/15 uchylił zaskarżoną decyzję oraz utrzymaną nią w mocy decyzję poprzedzającą z [...] września 2014 r. Z uzasadnienia tego wyroku wynika, że organ nie przedstawił wystarczających argumentów i dowodów uzasadniających odmowę udostępnienia żądanych informacji, a powołanie się na ochronę informacji niejawnych bez wykazania, że żądane informacje rzeczywiście taki charakter mają, nie uzasadnia odmowy udostępnienia skarżącej żądanych informacji i wydania decyzji na podstawie art. 16 ust. 1 w zw. z art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Zdaniem tego Sądu organ rozpatrując sprawę skarżącej nie wyjaśnił w sposób wystarczający stanu faktycznego i odmówił udostępnienia informacji publicznej, bez wykazania, czy w sprawie będzie miał zastosowanie art. 5 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej czym naruszył art. 7, art. 77 i art. 107 K.p.a.

Następnie Naczelny Sąd Administracyjny po raz drugi oddalił skargi kasacyjne Prokuratora Generalnego od wyroku.

Ponownie rozpoznając sprawę Prokurator Generalny w listopadzie 2017 r., odmówił udostępnienia żądanej informacji publicznej.

Prokurator nie przedstawia dowodów

Ale sędzia nie dawała za wygraną jeszcze raz zaskarżyła decyzję PG do sądu I instancji. Wyrokiem z 19 września 2018 r WSA w Warszawie uwzględnił skargę.

W uzasadnieniu sąd wskazał, że organ ponownie rozpoznając sprawę nie wyjaśnił w sposób wyczerpujący stanu faktycznego i odmówił udostępnienia informacji publicznej, bez wykazania, czy w sprawie będzie miał zastosowanie art. 5 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Ponadto organ w uzasadnieniu decyzji w ogóle nie wskazał na podstawie jakich dowodów wydał zaskarżoną decyzję. Wobec tego sąd pierwszej instancji stwierdził, że zaskarżona decyzja oraz decyzja ją poprzedzająca zostały wydane z naruszeniem przepisów postępowania, które to naruszenie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Czytaj też: Udostępnianie informacji publicznej na wniosek - opłata za udostępnienie informacji, decyzja odmowna albo umorzenie postępowania, procedura odwoławcza >

Skarga kasacyjna prokuratora

Od tego wyroku skargę kasacyjną złożył Prokurator Generalny, który twierdził m.in., że naruszono art. 5 ust. 1 ustawy o dostępie, polegające na nieuzasadnionym zarzuceniu organowi odmowy udostępnienia informacji publicznej bez wykazania, czy w sprawie przepis ten będzie miał zastosowanie. Według prokuratora, informacje, których dotyczy wniosek, objęte są ochroną wynikającą z przepisów ustawy o ochronie informacji niejawnych.

Zdaniem skarżącej sędzi organ nie wykazał, że wnioskowane informacje są informacjami niejawnymi, tj. że ich ujawnienie spowoduje szkodę dla Rzeczypospolitej Polskiej. PG nie poczynił żadnych ustaleń w tym zakresie oraz nie powołał żadnych dowodów. W ocenie skarżącej słusznie też sąd pierwszej instancji stwierdził, że ustalenie stanu faktycznego nie może mieć charakteru hipotetycznego.

Uchylenie wyroku

NSA uchylił zaskarżony wyrok i przekazał po raz kolejny sprawę do rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie. NSA stwierdził, że postępowanie dowodowe i uzasadnienie decyzji wydanych w sprawie, po pierwsze, nie mogły doprowadzić do udostępnienia żądanej informacji w toku rozpatrywania sprawy, po wtóre nie mogły doprowadzić do ujawnienia informacji niejawnych, bowiem jest to zagrożone odpowiedzialnością karną.

Te okoliczności zdeterminowały nie tylko zakres przeprowadzonego postępowania dowodowego, ale i sposób uzasadnienia rozstrzygnięcia Prokuratora Generalnego.

 

 

Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego organ wykonał wszystkie wskazania wynikające z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 3 czerwca 2015 r. i wyroku NSA z 19 lipca 2017 r.

Prokurator zobligowany był ponownie rozpatrzyć sprawę przy uwzględnieniu oceny prawnej i wskazówek co do dalszego postępowania zawartych we wskazanych wyżej wyrokach.

We wskazanym wyżej wyroku, zaakceptowanym przez NSA, Wojewódzki Sąd Administracyjny wskazał, że w rozpoznawanej sprawie organ poprzestał jedynie na stwierdzeniu, że czynności operacyjne są czynnościami niejawnymi z mocy prawa. Nie rozwinął jednak tego stwierdzenia, nie uzasadnił go, ani też nie przywołał jakichkolwiek konkretnych przepisów prawa potwierdzających tę tezę - orzekł sąd I instancji.

Poufne dane, nie udostępniane ex post

Tymczasem, jak potwierdził sąd II instancji, prokurator ustalił, że urządzenia służące rejestracji czynności kontroli operacyjnej mają nadaną klauzulę niejawności "poufne" oraz, że Prokuratura Krajowa dysponuje wskazanymi rejestrami od roku 2006, zaś rejestry obejmujące wcześniejszy okres powinny znajdować się w kancelarii tajnej Ministerstwa Sprawiedliwości. Wobec tego organ nie dysponuje informacją za okres od 1 sierpnia 1990 r. do końca 2005 r. O tym poinformował wnioskodawczynię pisemnie. Następnie organ wyjaśnił, w oparciu o obowiązujące przepisy prawa, charakter czynności kontroli operacyjnej. Wskazał odpowiednie służby państwa, które zgodnie z prawem są uprawnione do stosowania takich czynności oraz przepisy konkretnych aktów prawnych, które stanowią o ich niejawności, np. ABW

NSA orzekł, że sąd I instancji nietrafnie ustalił, że nie zebrano w sprawie materiału dowodowego. Co więcej, Prokurator Generalny zaznaczył, że udzielenie wnioskowanej informacji wiązałoby się z koniecznością przekazania danych zawartych w niejawnych rejestrach prowadzonych przez Prokuratora Generalnego osobie nieuprawnionej. W konkluzji stwierdził, że przywołane akty rangi ustawowej i podustawowej nakazują nadawanie wszelkim wnioskom o zastosowanie czynności kontroli operacyjnej klauzuli niejawności oraz, że brak jest regulacji prawnych, które uprawniałyby organ do informowania ex post osoby, wobec której prowadzone były czynności operacyjno-rozpoznawcze o ich zastosowaniu.

Wyjaśnienia te przekonały NSA, który uchyli wyrok WSA. Przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie, aby prawidłowo zakwalifikował informację.

Sygn. akt III OSK 760/21 - wyrok NSA z 22 marca 2022 r.