Samorządowe kolegium odwoławcze utrzymało w mocy decyzję wójta odmawiającą ustalenia warunków zabudowy dla inwestycji polegającej na budowie jednorodzinnego budynku mieszkalnego. Organ uznał bowiem, że nie została spełniona przesłanka dobrego sąsiedztwa wynikająca z art. 61 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wydane w tej sprawie rozstrzygnięcie zostało zaskarżone. W piśmie zarzucono zaniechanie zbadania, czy budynki ujęte w analizie urbanistycznej zostały wzniesione legalnie.

 

Obowiązek poszukiwania dowodów

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wskazał, że do analizy urbanistycznej powinna zostać uwzględniona legalnie istniejąca zabudowa. Niemniej samo twierdzenie, że budynki powstały samowolnie nie jest wystarczające do skutecznego kwestionowania tego dokumentu. Skarżąca nie wskazała żadnych dowodów świadczących o tym, że którykolwiek budynek w obszarze analizowanym stanowi samowolę. Tym samym argumenty w tym względzie zostały uznane za gołosłowne. Sąd podkreślił, że obowiązek prowadzenia przez organ z urzędu postępowania dowodowego nie może być rozumiany jako obowiązek poszukiwania, bez żadnych do tego podstaw, dowodów pozwalających na zakwestionowanie dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego. Skarżąca nie zgodziła się z wydanym wyrokiem, więc wniosła skargę kasacyjną.

Czytaj także: Wykrywalność samowoli budowlanych jest niska, a kara nawet po 50 latach >>>

 

Punktem odniesienia jest legalna zabudowa

Sprawą zajął się Naczelny Sąd Administracyjny, który wskazał, że dla ustalenia porządku planistycznego ma znaczenie to, jak kształtuje się zabudowa danego terenu, ale także, czy została zrealizowana zgodnie z prawem. Dlatego też punktem odniesienia dla inwestycji, której dotyczy wniosek o ustalenie warunków zabudowy, może być wyłącznie zabudowa legalna. Sąd podkreślił, że dla podważenia legalności sporządzonej analizy urbanistycznej nie wystarczy samo gołosłowne twierdzenie, że jakaś zabudowa stanowi samowolę. Nie wystarczy też argumentowanie, że sporna zabudowa powstała w latach 70-tych XX wieku, więc konieczne jest zbadanie jej legalności. NSA podkreślił, że skoro skarżąca twierdziła, że jakaś zabudowa jest nielegalna, to powinna to wykazać.

Czytaj też w LEX: Uchwalanie i zmiana planów miejscowych oraz wydawanie decyzji o warunkach zabudowy w okresie przejściowym >

 

Marek Wierzbowski, Tomasz Filipowicz, Alicja Plucińska-Filipowicz

Sprawdź  

Skarżąca powinna przedstawić dowody

Ponadto sąd zwrócił uwagę, że organ planistyczny nie posiada kompetencji do prowadzenia postępowania w celu ustalenia, czy dana zabudowa jest legalna. Jeśli zaś istnieją dowody świadczące o braku jej legalności i zostaną one przedstawione w trakcie procedury planistycznej, to należy je uwzględnić w trybie art. 78 par. 1 k.p.a. Przepis ten stanowi, że żądanie strony dotyczące przeprowadzenia dowodu należy uwzględnić, jeżeli przedmiotem dowodu jest okoliczność mająca znaczenie dla sprawy. Niemniej skarżąca na żadnym etapie postępowania nie przedstawiła dowodów na potwierdzenie swojego stanowiska. Mając powyższe na uwadze, NSA oddalił skargę kasacyjną.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 lutego 2024 r., sygn. akt II OSK 1163/21

Czytaj też w LEX: Decyzja o warunkach zabudowy po reformie planowania przestrzennego >