Powód wniósł pozew o zapłatę w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Domagał się zasądzenia na jego rzecz ponad 2 tys. zł wraz z odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych. Wyjaśnił, że dostarczył pozwanemu towar i obciążył go fakturami. Należność za towar i opakowanie zwrotne nie zostały jednak zapłacone, choć wezwał on pozwanego - wskazał powód. Sąd rejonowy wydał nakaz w postępowaniu upominawczym, którym uwzględnił żądanie pozwu w całości.

Zobacz również:
Fiskus zbyt łatwo karze podatników >>

Urząd zbierał dowody na podstawie niekonstytucyjnego przepisu >>

Pozwany wniósł sprzeciw. Domagał się oddalenia powództwa w całości. Zaprzeczył, aby nabył towar. Wyjaśnił, że nie zawierał z powodem ustnej umowy i nie ma wiedzy o fakturach, na które powoływał się powód. Pozwany zauważył, że na fakturach uczyniono nieczytelne podpisy. Nie ma więc możliwości zweryfikowania osoby odbierającej towar. Na tych dokumentach brak było też pieczęci firmowej pozwanego - podkreślił pozwany.

 

Roszczenie trzeba udowodnić

Strona powodowa wystawiła w styczniu 2017 r. fakturę dla pozwanego przedsiębiorcy za zakup napojów alkoholowych i bezalkoholowych oraz rozliczenie opakowań do innych faktur. Na fakturze odbiorca uczynił nieczytelny podpis. W sierpniu 2017 r. powód wystawił kolejną fakturę dla pozwanego. Również i ona była opatrzona nieczytelnym podpisem odbiorcy. Sąd rejonowy wyjaśnił, że powództwo należało oddalić. Powód nie udowodnił bowiem zasadności swojego roszczenia. Powinien był wykazać, że łączyła go z pozwanym umowa. Tego jednak powód nie uczynił - zaznaczył sąd.

 


Obowiązek dowodzenia

W świetle art. 535 kodeksu cywilnego przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę. Zawarcie umowy powoduje powstanie tzw. stosunku obligacyjnego o charakterze dwustronnie zobowiązującym. Sprzedawca powinien zobowiązać się do wydania towaru, a kupujący - do zapłaty. Ciężar wykazania, że strony łączyła umowa spoczywa na powodzie, gdyż to on wywodzi z tego faktu skutki prawne (domaga się zapłaty). Powyższe wynika z treści art. 6 k.c. W orzecznictwie podkreśla się, że na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia faktów przemawiających za zasadnością jego roszczenia. W szczególności takie zapatrywanie przedstawił Sąd Najwyższy w wyroku sygn. akt II PR 313/69.

Zobacz również: Przedawnienie się wierzytelności w CIT >>

Umowę trzeba udowodnić

Sądy zgodnie przyjmują, że jeśli powód wykaże zasadność żądania pozwu, to wówczas na pozwanym spoczywa ciężar zgłoszenia ewentualnych zarzutów i podnoszenia okoliczności, z których ma wynikać, że powództwo jest niezasadne. Tak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku I CR 79/82. Sąd rejonowy zauważył, że powód nie udowodnił zawarcia umowy z pozwanym. Nie wykazał tego, że przeniósł na pozwanego własność towaru. Nie można więc zobowiązać pozwanego do zapłaty - podkreślił sąd. Załączone do akt sprawy dokumenty nie zawierały bowiem czytelnego podpisu odbiorcy. Nie można było więc ustalić tego, kto odebrał towar.

Faktura dokumentem prywatnym?

Faktura to dokument o charakterze prywatnym. Ma on charakter wyłącznie rozrachunkowy. Stanowi on dowód, że osoba, która go podpisała złożyła oświadczenie w nim zawarte. Powyższe wynika z treści art. 245 k.c. Z dokumentu tego nie wynika domniemanie, że jego treść jest zgodna z prawdą. Nie można więc jedynie w oparciu o fakturę dowodzić, że zawarto określoną umowę, jeśli przeczy temu strona przeciwna. Sąd może bowiem orzec w oparciu o dowód prywatny, o ile jego treść nie była kwestionowana przez stronę pozwaną. Pozwany tymczasem zaprzeczył, aby zawarł z powodem umowę. Kwestionował odebranie towaru. Powód nie udowodnił zaś na podstawie innych dowodów (np. zeznań świadków), że strony łączyła umowa. Nie wykazał też, że wydał towar pozwanemu. Należało więc jego powództwo oddalić - wskazał sąd.

Wyrok Sądu Rejonowego w Gdyni z 7 stycznia 2019 r., VI GC 1469/18