Aż 79 proc. dzieci i nastolatków przynajmniej raz w swoim życiu doświadczyło przemocy - krzywdzenia doświadczają najczęściej ze strony swoich rówieśników (66 proc.) i bliskiej osoby dorosłej (32 proc.), wynika z raportu "Diagnoza przemocy wobec dzieci w Polsce 2023”, przygotowanego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Dane wskazują, że dwoje na troje dzieci w Polsce doświadczyło przemocy rówieśniczej. Jest to najczęściej wskazywana przez respondentów badania kategoria przemocy, a jej skala zwiększa się na przestrzeni ostatnich lat. Odsetek osób, które doświadczyły ze strony rówieśników przemocy fizycznej, wzrósł z 41 proc. w 2013 r. do 48 proc. w 2023 r. Długotrwałego znęcania się w 2013 r. doświadczyło 11 proc. respondentów, w 2023 – już 18 proc.

 

Szkoły nieprzygotowane do standardów ochrony dzieci, MS kończy prace>>

 

Nowe standardy antyprzemocowe

Zjawisko przemocy wobec dzieci i młodzieży ma ograniczyć ustawa z 28 lipca 2023 r. o zmianie ustawy - Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz niektórych innych ustaw. Wprowadziła ona do polskiego systemu prawnego rozwiązania, których celem jest szersza ochrona dzieci przed krzywdzeniem. Powinny obejmować:

  • sposób dokumentowania wypełniania obowiązku kontroli pracowników przed dopuszczeniem do pracy z małoletnimi w zakresie spełniania przez nich warunków niekaralności za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności;
  • zasady zapewniające bezpieczne relacje między małoletnim a personelem, a w szczególności zachowania niedozwolone wobec małoletnich;
  • zasady i procedurę podejmowania interwencji, w sytuacji podejrzenia krzywdzenia lub posiadania informacji o krzywdzeniu małoletniego;
  • procedury i osoby odpowiedzialne do składania zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę małoletniego oraz zawiadamiania sądu opiekuńczego;
  • zasady i sposób udostępniania personelowi polityki.

Po 15 lutego 2024 r. organy nadzorcze mogą już pytać np. szkoły, jak idzie praca nad przygotowaniem i wdrożenie standardów, ale ich brak nie powoduje nałożenia kar. Te mogą być bowiem nakładane dopiero po 15 sierpnia 2024 r. Ustawa nie określa jednak, jak uczniowie anonimowo mogą zgłaszać przypadki przemocy.

 

Mobilna aplikacja?

Stworzenie mobilnej aplikacji do zgłaszania przypadków przemocy obiecała przed wyborami Lewica, teraz o to, czy się z niej wywiąże, zapytali posłowie PiS. MEN nie wyklucza, że stworzy takie rozwiązanie. - Jeżeli w szkole występuje problem agresji, to obowiązkiem szkoły jest natychmiastowe podjęcie działań interwencyjnych i profilaktycznych względem uczniów, którzy nie respektują norm współżycia społecznego, adekwatnie do sytuacji i skutecznego rozwiązania problemu. Jednolite podejście w procesie wychowania, w zakresie tolerancji i szacunku do drugiego człowieka, ucznia, uczennicy jest stosownym kierunkiem eliminowania lub minimalizowania trudnych wychowawczo sytuacji i niewłaściwych zachowań dzieci i młodzieży. Istotne są bezpośrednie kontakty nauczycieli z uczniami w zakresie oddziaływań wychowawczych, w tym ochrona danych osobowych dla dobra i bezpieczeństwa dzieci i młodzieży - wskazuje.

 

Resort poinformował, że rozważa różne rozwiązania - stworzenie mobilnej aplikacji nie jest wykluczone. Obecnie prace skupione są na projekcie platformy do diagnozy w zakresie problemów występujących w środowisku szkolnym. - Szkoła ma być miejscem przyjaznym i otwartym dla wszystkich dzieci. Jej obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczniom, przestrzeganie praw dziecka, praw uczniów i praw człowieka oraz zapewnienie każdemu uczniowi warunków niezbędnych do jego rozwoju - wskazuje MEN w odpowiedzi.

 

Zespół będzie analizował przypadki przemocy wobec dzieci

Wspomniana ustawa zobowiązała urzędników do analizowania przypadków przemocy wobec dzieci. Resort sprawiedliwości powołał zespół, który ma się tym zajmować - rzeczniczka praw dziecka zaapelowała, by pierwszą sprawą, którą zajął się nowy organ, była właśnie sprawa Kamilka z Częstochowy, bo to jego tragiczna śmierć zainspirowała ustawodawcę do wdrożenia nowych przepisów.

 

Zadaniem zespołu będzie prześwietlenie działań wszystkich służb zaangażowanych w sprawę, włączając w to pracowników ośrodków pomocy społecznej, działających przy gminach zespołów ds. przeciwdziałania przemocy w rodzinie, a także kuratorów i pracowników placówek oświatowych, pod kątem rzetelności wykonywania przez nich obowiązków. Chodzi o zbadanie postępowania wszystkich służb, placówek i jednostek, które miały kontakt z dzieckiem i jego otoczeniem, a także - ich obciążenia, procedur, narzędzi, które wykorzystują, szkolenia i wsparcia, jakie dają pracownikom. Efektem działań ma być zmierzenie się z pytaniem: czy i gdzie w istniejącym systemie znajduje się luka oraz - jak ją zlikwidować?

- Wierzę, że państwa determinacja pozwoli na sprawiedliwe i efektywne działanie. Zespół zawsze może liczyć na moje pełne zaangażowanie i pomoc – podkreśliła Monika Horna-Cieślak, rzeczniczka praw dziecka.