- Udzielana pomoc publiczna nie wpływa w zauważalny sposób na podwyższenie innowacyjności polskiej gospodarki - czytamy w analizie wyników kontroli.

Zdaniem NIK główna przyczyna słabości polskiej innowacyjności od lat jest taka sama. Jest to brak przemyślanej strategii oraz źle skonstruowane programy wsparcia, które nie promują najbardziej innowacyjnych projektów. Zyskują - jak dotąd - jedynie przedsiębiorstwa, których projekty zakwalifikowały się do programów. Poprawia się ich kondycja ekonomiczna oraz wzrasta produkcja. Wciąż nie udaje się jednak stworzenie i wypromowanie projektów o nowatorskim charakterze, których realizacja mogła przyczynić się do wykreowania np. produktu będącego marką polskiej gospodarki. Programy wojewódzkie nie preferowały z kolei innowacyjnych przedsiębiorców z konkretnymi regionalno-branżowymi specjalizacjami, ani takiego rozwoju firm z sektora małych i średnich przedsiębiorstw, aby mogły one osiągać zdolność do globalnej konkurencji.

Słaby poziom innowacji

- W efekcie, pomoc ze środków publicznych udzielona w ramach skontrolowanych programów, nie wpłynęła na wskaźniki innowacyjności ani w skali kraju, ani w poszczególnych województwach objętych badaniem. Nie uległa zmianie zarówno pozycja Polski, jak i poszczególnych województw w rankingu innowacyjności krajów i regionów prowadzonym przez Komisję Europejską – wynika z raportu NIK.

Innowacje i B+R powinny być najważniejsze

Według danych Ministerstwa Skarbu Państwa działania innowacyjne są prowadzone przede wszystkim w dużych firmach. W latach 2013-2015 udział przedsiębiorstw, które wprowadziły innowacje procesowe i produktowe wyniósł 44 proc., podczas gdy w przypadku małych firm było to dwukrotnie mniej:  21 - 23  proc – wskazała NIK. Kontrola izby wykazała, jak istotną rolę pełnią środki publiczne w uaktywnianiu innowacyjności: przedsiębiorcy w zdecydowanej większości przypadków (24 na 30) rezygnowali z realizacji innowacyjnych projektów, gdy nie otrzymali publicznego wsparcia.

Kontrola NIK dotyczyła lat 2011-2016. Izba  objęła kontrolą 13 programów pomocowych, w tym 4 Regionalne Programy Operacyjne w województwach: mazowieckim, śląskim, warmińsko-mazurskim oraz lubelskim. Kontrolą objęto 34 jednostki, m. in: PARP, NCBR oraz 4 urzędy marszałkowskie  oraz 24 przedsiębiorców. Przedsiębiorcy te otrzymali łącznie 15 mld zł pomocy. Sprawdzono realizację kilkudziesięciu  projektów, zarówno od strony dysponentów, jak  i beneficjentów pomocy, o wartości odpowiednio: 426 mln i 896 mln zł.

Brak spójności dużym problemem

NIK podkreśla, że system dofinansowywania projektów dotyczących  wdrożenia innowacji oraz wyników prac B+R do działalności gospodarczej firm nie był spójnym mechanizmem interwencji państwa. Realizowane programy nie były komplementarne. Dodatkowo w ramach poszczególnych programów występowała niespójność między celami danego programu, a kryteriami wyboru projektów do dofinansowania. Zdefiniowanie innowacji w poszczególnych programach realizowanych przez PARP nie w pełni odpowiadało celom działalności przyjętym przez tę instytucję we  własnych założeniach.

Ponadto w ramach programów realizowanych przez PARP „Pożyczka na Innowacje”, „Bon na Innowacje”  oraz „Duży Bon na Innowacje” oraz  regionalnych programów pomocowych realizowanych przez urzędy marszałkowskie, cele w nich określone nie były w pełni zbieżne z celami określonymi w strategiach działania tych instytucji. Cele związane ze wspieraniem inwestycji opartych o najnowsze technologie lub rozwiązania biznesowe nie miały odzwierciedlenia w kryteriach wyboru projektów objętych dofinansowaniem. W dwóch regionalnych dokumentach strategicznych nie wskazano np. w ogóle źródeł finansowania celów operacyjnych, związanych z realizacją projektów innowacyjnych. W dwóch pozostałych, pomimo wskazania przykładowych źródeł finansowania, cele określone w tych dokumentach nie były zbieżne z celami określonym dla konkretnych działań RPO.

 

Kryteria oceny wniosków

NIK miała zastrzeżenia także do kryteriów oceny wniosków. Jej zdaniem kryteria, ale także sama ocena wniosków stwarzały ryzyko, że projekt o dużym potencjale innowacyjności może nie zostać uwzględniony ze względu na to, że nie spełnia jednego z mniej istotnych podkryteriów. Widoczne to było w procedurze oceny wniosków – np. w  jednym z programów realizowanych przez NCBR za spełnienie kryterium „innowacyjność rozwiązania będącego rezultatem” wniosek mógł otrzymać maksymalnie 4 punkty na 74 możliwych do uzyskania (5,3 proc.). Z kolei w programach RPO ocena innowacyjności stanowiła tylko od 8 do 40 proc. ogólnej punktacji. W zbadanych programach wsparcia zabrakło wymagań dotyczących skali innowacji. W rezultacie do dofinansowania kwalifikowały się wnioski dotyczące produktów i technologii nowych dla przedsiębiorców, ale niestanowiących nowości w regionie czy kraju. Dofinansowanie kierowano w dużym stopniu na przedsięwzięcia o znikomym znaczeniu dla regionalnej lub krajowej gospodarki, gdyż nie określono preferowanych specjalizacji czy technologii. Nie weryfikowano deklaracji wnioskodawców o  rodzaju i skali proponowanych innowacji.

Wnioski NIK

NIK wskazuje na konieczność przeanalizowania kierunków interwencji państwa i jednostek samorządowych w zakresie wsparcia przedsiębiorców w działaniach innowacyjnych oraz naukowo-badawczych. Zdaniem NIK Celem tej analizy powinno być wypracowanie spójnego modelu udzielania pomocy i zwiększenia efektywności wydatkowania środków publicznych na innowacje oraz badania i rozwój.