Tak Centrum Informacyjne Sejmu odpowiada na zarzut, że prace nad uchwalona 16 maja br. dużą nowelizacją Kodeksu karnego nie były zgodne z Regulaminem Sejmu.

Czytaj: Sejm ekspresowo uchwalił dużą nowelizację kodeksu karnego >>

Jak przypomina CIS, zgodnie z Regulaminem, każdy projekt – o ile nie zostanie odrzucony w I czytaniu – trafia po jego przeprowadzeniu do dalszych prac w jednej z komisji sejmowych. To, która (bądź które) komisje się nim zajmują, jest efektem decyzji Izby.

 

Autorzy oświadczenia przyznają, że projekty zmian kodeksów są procedowane w nieco odmienny od zwykłych przedłożeń sposób – np. ich I czytanie nie może się odbyć wcześniej niż trzydziestego dnia od doręczenia posłom druku projektu. I jak informują, z uwagi na te odrębności, elementem procedury wstępnej jest decyzja Marszałka Sejmu, podejmowana w trakcie nadawania projektowi biegu, rozstrzygająca ostatecznie, czy jest to projekt kodeksu, czy też nie. Podstawą do tego działania jest art. 87 ust. 2 Regulaminu Sejmu.
- W przypadku projektu z druku nr 3451 Marszałek Sejmu rozstrzygnął, że nie jest to projekt kodeksowy. Decyzja ta, w pełni oparta o Regulamin, umożliwiła wyjście naprzeciw oczekiwaniom społecznym w zakresie podjęcia pilnych prac nad wzmocnieniem ochrony dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym - czytamy w oświadczeniu  Centrum Informacyjnego Sejmu.

CIS wyjaśnia, że w konsekwencji, jako projekt niekodeksowy, przedłożenie rządowe mogło być procedowane szybciej, a sam dokument trafił do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej, a nie tzw. kodyfikacyjnej.
Autorzy oświadczenia tłumaczą, że Komisja Ustawodawcza to jedna ze stałych komisji sejmowych, do której zakresu działania – zgodnie z zakresem przedmiotowym określonym w załączniku do Regulaminu Sejmu – należą m.in. sprawy rozpatrywania projektów ustaw o szczególnym znaczeniu prawnym lub o znacznym stopniu złożoności legislacyjnej. - Oznacza to, że tryb prac nad projektem zmian w Kodeksie karnym był zgodny z sejmowymi procedurami, a jednocześnie ułatwił szybsze zwiększenie możliwości prawnokarnej walki z przestępczością, której ofiarami są dzieci - czytamy w wyjaśnieniu.

Czytaj: Prof. Andrzej Zoll: Poprawianie kodeksu wymaga lat, nie godzin>>