Nowa matryca stawek będzie miała wpływ na opodatkowanie m.in. książek, gazet i czasopism.

Z projektu wynika, że zmiany w tym zakresie mają wejść w życie już 1 kwietnia br. Biorąc pod uwagę fakt, że projektem nie zajął się jeszcze parlament, termin ten wydaje się raczej nierealny. Potwierdził to zresztą Filip Świtała, wiceminister finansów, w rozmowie z Prawo.pl. Jego zdaniem, realny czas wejścia w życie zmian w stawkach VAT to początek przyszłego roku.

5 proc. VAT na wszystkie książki

Po zmianie przepisów, wszystkie książki mają zostać opodatkowane stawką 5 proc. Nie będzie miała znaczenia forma wydania. Pięcioprocentowy VAT obejmie zatem książki drukowane, wydania na dyskach, taśmach i innych nośnikach, także elektronicznych. E-booki będą więc opodatkowane niższą stawką, niż obecnie, co przez lata postulowano. Nowelizacja ustawy o VAT przewiduje jednocześnie likwidację wymogu oznaczania publikacji symbolem ISBN. Obecnie nadanie tego numeru umożliwia zastosowanie niższej stawki podatku. Bez tego oznaczenia książki podlegają 23-proc. stawce VAT. Nowe przepisy umożliwią zatem opodatkowanie 5-proc. VAT także książek bez oznaczenia ISBN.

Zobacz również:  Nowa matryca stawek przyniesie też podwyżkę VAT >>

Zmiana opodatkowania gazet i czasopism

Nowelizacja ustawy będzie miała także istotny wpływ na opodatkowanie gazet i czasopism. Ośmioprocentowa stawka VAT ma mieć zastosowanie do prasy wydawanej w różnych formach. Obejmie zatem gazety elektroniczne, prasę papierową, na dyskach, taśmach i innych nośnikach. Do skorzystania z 8-proc. VAT nie będzie już konieczne nadawanie czasopismom symbolu ISSN.

Czasopisma specjalistyczne z wyższym podatkiem

Zmiany w opodatkowaniu prasy będą miały jednak negatywny skutek dla czasopism specjalistycznych. Chodzi o prasę zdefiniowaną w art. 2 ust. 27f ustawy o VAT. Wskazuje on, że czasopismem specjalistycznym jest drukowane wydawnictwo periodyczne oznaczone symbolem ISSN, objęte kodem PKWiU 58.14.1 i CN 4902, o tematyce szeroko pojętych zagadnień odnoszących się do działalności kulturalnej lub twórczej, edukacyjnej, naukowej lub popularnonaukowej, społecznej, zawodowej i metodycznej, regionalnej lub lokalnej, a także przeznaczone dla osób niewidomych i niedowidzących, publikowane nie częściej niż raz w tygodniu w postaci odrębnych zeszytów (numerów) objętych wspólnym tytułem, których zakończenia nie przewiduje się, ukazujące się na ogół w regularnych odstępach czasu w nakładzie nie wyższym niż 15 tys. egzemplarzy, z pewnymi wyjątkami. Obecnie są one opodatkowane 5-proc. VAT. Natomiast stawka na pozostałe czasopisma wynosi obecnie 8 proc.

Ministerstwo Finansów chce ujednolić stawki podatku, w ten sposób, by wszystkie tytuły – bez względu na ich charakter – były opodatkowane w ten sam sposób - czyli na obowiązującym poziomie 8 proc. Po zmianach, prasa specjalistyczna "wpadnie" więc w wyższą, 8-procentowa stawkę. Z ustawy o VAT wykreślona natomiast zostanie definicja czasopism specjalistycznych.

- Podwyżka podatku o trzy punkty procentowe może się wydawać niewielka, jednak w przypadku wielu wydawnictw naukowych może oznaczać pozbawienie ich jakiegokolwiek zysku – mówi Włodzimierz Albin, prezes Polskiej Izby Książki. Podkreśla, że koszty wydawania takich czasopism są wysokie ze względu na konieczność spełnienia wielu wymogów formalnych, jak chociażby zebranie recenzji naukowych. Prezes PIK zwraca uwagę, że Ministerstwo Finansów to już drugi resort, który w ostatnim czasie pogarsza sytuację polskiej nauki. Niedawno bowiem Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego opublikowało kontrowersyjne zasady punktowania publikacji naukowych.

Zobacz również: Ministerialna lista wydawnictw pełna kontrowersji >>

Podobnego zdania są także przedstawiciele nauki i eksperci podatkowi.

- Ujednolicanie i porządkowanie stawek podatku jest na pewno dobrym kierunkiem. Im mniej skomplikowane prawo, tym lepiej – tłumaczy prof. Elżbieta Chojna-Duch z Uniwersytetu Warszawskiego. Jej zdaniem, kwestią dyskusyjną jest jednak zrównanie ze sobą czasopism naukowych i komercyjnych, które siłą rzeczy mają odmienny charakter i zupełnie innych odbiorców. Podwyżka VAT na pisma specjalistyczne wydaje się więc nie do końca właściwym rozwiązaniem. – Jeśli ustawodawca chciał ujednolić stawki na prasę, mógł pomyśleć być może o obniżeniu podatku do 5-proc. dla prasy niespecjalistycznej – podpowiada prof. Chojna-Duch.

Potwierdza to także prof. Robert Suwaj z Politechniki Warszawskiej. Tłumaczy, że samą ideę ujednolicenia stawek podatkowych dla towarów należących do jednolitych kategorii należy oczywiście uznać za krok w kierunku upraszczania systemu. Jednakże również uproszczenie, a w szczególności sposób jego dokonania, powinno mieć swoje racjonalne i wszechstronne uzasadnienie. - Podniesienie stawki podatku VAT na czasopisma specjalistyczne - w tym również naukowe - w świetle wchodzącej w życie reformy nauki i szkolnictwa wyższego, wydaje się być działaniem całkowicie oderwanym od rzeczywistości. Szczególnie, że minister Gowin publicznie narzeka na wyjątkowo niskie pozycje naszych uczelni w rankingach międzynarodowych i - związane z tym - kiepskie wskaźniki cytowań. Z perspektywy rozwoju polskiej nauki należałoby zrobić wszystko, aby stawkę podatku VAT na czasopisma naukowe jednak obniżyć, a już z całą pewnością odstąpić od jej podnoszenia. Chyba, że Ministerstwu Finansów stan polskiej nauki jest zupełnie obojętny – podkreśla prof. Suwaj.