Rozpoczęcia działalności nierejestrowej nie trzeba zgłaszać ani w ewidencji przedsiębiorców (CEIDG), ani urzędzie skarbowym czy GUS. Nie płaci się też składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne oraz zdrowotne. Dorabiający w ten sposób nie jest przedsiębiorcą, nie musi więc płacić zaliczek na podatek (choć sam obowiązek podatkowy nie znika). Nadal ma jednak obowiązki - musi pamiętać choćby o prawach konsumenta, a także wystawiać faktury lub rachunki na żądanie kupującego. 

Czytaj też: Okazjonalna sprzedaż żywności z ograniczeniami

 

Duża swoboda działania 

- Nie ma przeciwwskazań co do miejsca, sposobu czy formuły wykonywania takiej działalności. Jeżeli dana osoba mieści się w miesięcznym limicie przychodów, może tę działalność wykonywać, gdzie chce, np. na kiermaszach, festynach, odpustach, prowadzić sprzedaż uliczną itp. – mówi Przemysław Pruszyński z Konfederacji Lewiatan.

Zastrzega jednak, że mogą pojawić się ograniczenia związane z prawem lokalnym, np. zakaz handlu w określonych miejscach, dniach czy godzinach. Często potrzebna jest zgoda urzędu i np. uiszczenie opłaty za zajęcie pasa drogowego czy miejsca na targowisku. Zasady handlu w poszczególnych miejscach określają gminne uchwały, warto więc pytać o konkretne obowiązki w urzędach. Jedną z opłat może być na przykład miejsce na terenie prowadzonej imprezy. Bardziej restrykcyjne obowiązki dotyczą sprzedaży żywności, trzeba bowiem dochować wymogów sanitarnych. 

ZAŁÓŻ BEZPŁATNE KONTO - artykuł dla użytkowników Moje Prawo.pl
Pozostało: 85% treści Dziękujemy, że tu jesteś! Jeżeli chcesz przeczytać cały artykuł, załóż BEZPŁATNE KONTO
lub zaloguj się
Zaloguj się!
Nie masz jeszcze konta na Moje Prawo.pl? Załóż konto