Najpierw prezydent Wrocławia, a potem wojewoda dolnośląski, stali na stanowisku, że szef Wojskowego Centrum Rekrutacji jest najlepiej zorientowany, co jest istotne i w jakim zakresie, by przygotować kraj na wypadek wojny. Faktem jest, że spółka nie była właścicielem pojazdu, a tylko jego leasingobiorcą, to jednak konstrukcja świadczeń rzeczowych na rzecz obronności opiera się na stanie faktycznego posiadania rzeczy, a nie własności. Nie ma przy tym znaczenia, że pojazd nie posiada szczególnych cech np. napędu 4x4. Spółka wniosła skargę na wydane w sprawie decyzje.

Typowanie pojazdów na podstawie ewidencji

Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu oddalił skargę. Wyjaśnił, że zgodnie z przepisami ustawy o obronie Ojczyzny, wójt (burmistrz, prezydent miasta), na wniosek właściwych podmiotów (m.in. szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji, kierownika jednostki przewidzianej do militaryzacji), wydaje decyzję o przeznaczeniu nieruchomości lub rzeczy ruchomej na cele świadczeń rzeczowych, w tym planowanych do wykonania w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny (art. 630). Decyzja taka stanowi konkretyzację generalnego obowiązku świadczeń rzeczowych na cele bezpieczeństwa Ojczyzny.

To oznacza, że wnioskodawca typuje przedmiot świadczenia, opierając się m.in. na danych z ewidencji rzeczy ruchomych i nieruchomości będących lub mogących być przedmiotem świadczeń rzeczowych na potrzeby Sił Zbrojnych. Jak stanowią przepisy ustawy, wnioski wojskowych komendantów uzupełnień o przeznaczenie nieruchomości lub rzeczy ruchomych na cele świadczeń wykonywanych na rzecz Sił Zbrojnych realizuje się w pierwszej kolejności, zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym, z uwzględnieniem propozycji zawartych w tych wnioskach.

 

Auto jest sprawne i nie jest objęte wyłączeniem

Analiza wniosku dokonana w tej sprawie przez organy administracyjne dowiodła, że spełniał on ustawowe wymogi. Przede wszystkim zajęty pojazd nie był objęty wyłączeniem, na podstawie art. 630 ust. 5 ustawy, a z odpowiedzi udzielonej przez spółkę nie wynikało, by był niesprawny i nie nadawał się do użytku. Wnioskodawca wskazał właśnie ten pojazd, jako przydatny do realizacji celów wyznaczonych przez ustawę pułkowi dowodzenia. W świetle powyższego wydane w sprawie decyzje były prawidłowe.

Sąd zauważył dalej, że w świetle art. 630 ust. 1 ustawy, organy administracyjne nie mają uprawnienia do kwestionowania przydatności objętego wnioskiem pojazdu dla potrzeb wskazanej we wniosku jednostki wojskowej. Organ może co prawda dokonywać oględzin rzeczy ruchomych, które mają być przedmiotem świadczeń, to jednak odstąpić od nałożenia obowiązku świadczenia mógłby wyłącznie wtedy, gdyby stwierdził, że dana rzecz będzie nieprzydatna na potrzeby świadczeń ze względu np. na zły stan techniczny albo jej ograniczoną wartość użytkową. Kompetencji tej nie można jednak rozumieć jako uprawnienia do kwestionowania wniosku władz wojskowych co do zasady, a więc podważania jego celowości ze względu na rodzaj czy typ rzeczy wskazanej we wniosku.

Bez znaczenia dla zasadności i prawidłowości decyzji były zatem podnoszone w sprawie okoliczności tj. że samochód objęty wnioskiem nie jest wystarczająco duży, nie ma napędu 4x4 i nie może służyć potrzebom obronności kraju. Skoro spółka nie sygnalizowała złego stanu technicznego pojazdu, nie było podstaw do kontynuowania postępowania dowodowego, ani tym bardziej do odstąpienia od nałożenia obowiązku świadczenia.

Stroną posiadacz, a nie firma leasingowa

Błędny zdaniem sądu, był też zarzut skarżącej o wadliwym ustaleniu przez organy zakresu podmiotowego postępowania. Jest bezsporne, że skarżąca ma status posiadaczki pojazdu objętego wnioskiem, jako korzystająca z auta na podstawie umowy leasingu. Nie jest więc jego właścicielką. Organy prawidłowo jednak przeprowadziły postępowanie przy udziale wyłącznie skarżącej (jako posiadaczki pojazdu) oraz szefa Wojskowego Centrum Rekrutacji jako wnioskodawcy. Zgodnie z art. 630 ust. 3 i 4 ustawy ustawodawca zawęził krąg stron postępowania w tej sprawie do wnioskodawcy oraz posiadacza rzeczy. Niezapewnienie możliwości udziału w postępowaniu administracyjnym właścicielowi pojazdu nie stanowiło w takim przypadku naruszenia prawa.

Wyrok WSA we Wrocławiu z 7 lutego 2024 r., sygn. akt IV SA/Wr 375/23

 

Joanna Bulira, Artur Jagnieża

Sprawdź