Nowelizacja ustawy o podatkach i opłatach lokalnych to jedno z wyzwań, którym Ministerstwo Finansów musi zająć się w pierwszej kolejności. Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 4 lipca 2023 r. (sygn. SK 14/21) zakwestionował definicję budowli, która odwołuje się do prawa budowlanego i dał czas na jej zmianę do końca 2024 r. W tym samym terminie muszą też zostać wprowadzone zmiany dotyczące opodatkowania garaży, co wynika z wyroku TK z 18 października 2023 r. (sygn. SK 23/19). Chodzi o stosowanie jednakowej stawki podatku za miejsca garażowe.

Wiceminister finansów Jarosław Neneman zapowiedział kilka dni temu, że ministerstwo zaproponuje najpierw zmiany "wymagające pilnej interwencji legislacyjnej", czyli dostosowanie przepisów do orzecznictwa TK. Nowe regulacje, powinny zostać opublikowane najpóźniej do końca listopada 2024 r. - Oprócz tego możliwe jest objęcie projektem innych, niebudzących wątpliwości zmian z zakresu opodatkowania podatkami lokalnymi. Nie przewiduje się natomiast obecnie przeprowadzenia systemowych zmian w opodatkowaniu nieruchomości - poinformował wiceminister w odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich. 

Po raz kolejny wracają też pytania o ewentualne wprowadzenie podatku katastralnego, jednak resort finansów ucina spekulacje. - Nie mamy planów dotyczących wprowadzenia podatku katastralnego - informuje biuro prasowe MF.

Czytaj również: Ministerstwo Finansów - jaka będzie definicja budowli >>

Co gmina, to inne podejście do tej samej kwestii

Według ekspertów podatek od nieruchomości wymaga jednak głębszych reform. 

Jak wskazuje Michał Nielepkowicz, doradca podatkowy, wspólnik w Thedy&Partners, kluczowe znaczenie mają zmiany, nad którymi Ministerstwo Finansów pracuje obecnie, czyli dotyczące definicji budowli i opodatkowania garaży.

- Z wcześniejszych zapowiedzi MF wynika jednak, że w dalszej kolejności rozważana jest też szersza reforma. W mojej opinii powinna objąć przede wszystkim kilka podstawowych obszarów. Po pierwsze, konieczne jest skonstruowanie katalogu przedmiotu opodatkowania, który będzie budził jak najmniej wątpliwości, sięgając do orzecznictwa. Po drugie, trzeba doprecyzować kwestie podmiotu opodatkowania - choćby to, czy od obiektów budowlanych na dzierżawionym gruncie podatek płaci najemca (dzierżawca), czy właściciel. Po trzecie, reformy wymaga również  podstawa opodatkowania. Przedsiębiorcy nie rozumieją, czemu nie mogą pomniejszać podstawy opodatkowania o odpisy amortyzacyjne i  w rezultacie budowla np. 30-letnia ma dla celów podatku od nieruchomości taką wartość jak nowa. Po czwarte, trzeba zróżnicować stawki, które obecnie płaci się w tej samej wysokości zarówno od budynku zrujnowanego jak i nowoczesnego – mówi Michał Nielepkowicz.

- Niestety przepisy dotyczące podatku od nieruchomości są pełne absurdów. Kolejnym jest kwestia organów podatkowych, których mamy 2477 – tyle ile gmin jest w Polsce. W praktyce oznacza to często różne podejście do tej samej kwestii różnych organów podatkowych, w zależności nie tylko od województwa, ale też gminy. To ogromne utrudnienie zwłaszcza dla przedsiębiorstw sieciowych, mających infrastrukturę na terenie całego kraju, np. stacje benzynowe czy linie przesyłowe – dodaje Michał Nielepkowicz.

Źródło dochodów dla samorządów

Związek Miast Polskich zwraca natomiast uwagę, że zmiany przepisów o podatku od nieruchomości powinny objąć, obok kwestii definicyjnych, także kwestie związane z wpływami z tego podatku, który jest najważniejszym dochodem własnym gmin.

- Należy sporządzić rzetelną ocenę skutków regulacji, w celu oszacowania wpływu przyjętych przepisów na poziom dochodów gmin. Jeśli z OSR będzie wynikał ubytek w tych dochodach, należy go w całości zrekompensować – postuluje Zygmunt Frankiewicz, prezes Związku..

Według Związku Miast Polskich, należy też przywrócić zasadę rekompensowania ubytków w dochodach gmin, powodowanych przez ustawowe zmiany przepisów podatkowych. Należy też dokonać przeglądu obowiązujących obecnie ustawowych zwolnień z podatku od nieruchomości – tylko w 2022 r. gminy straciły na tym łącznie 3,8 mld zł.

Do innych postulatów związku należą:

  • Zmiana metody waloryzacji stawek maksymalnych podatku, ustalanych przez ministra finansów – obecne odniesienie waloryzacji do wskaźnika inflacji konsumenckiej powoduje, że dynamika wzrostu stawek maksymalnych jest dwukrotnie mniejsza niż wzrost innych wskaźników ekonomicznych, takich jak: średnia płaca, produkcja sprzedana i inne.
  • Możliwość zróżnicowania regionalnego stawek podatku od nieruchomości, odnoszonych do ich po­wierzchni użytkowej, w celu uwzględnienia zróżnicowania ich wartości w różnych lokalizacjach.
  • Rozszerzenie możliwości strefowania stawek podatku od nieruchomości gruntowych przez rady gmin, w zależności od sposobu ich użytkowania, określonego w prawie miejscowym.

Kolejne spory o porty rzeczne

Z kolei Martin Wrbka,  menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego KPMG w Polsce, zauważa, że do kolejnych sporów może doprowadzić jednak z najnowszych wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego z 13 lutego 2024 r. (sygn. II FSK 4345/21), dotyczący infrastruktury portów rzecznych. Jak wyjaśnia Martin Wrbka, NSA w motywach ustnych uzasadnienia wskazał, że interpretowanie pojęcia „budowle infrastruktury portowej” oraz „budowle infrastruktury zapewniającej dostęp do portów i przystani morskich” w oparciu o ustawę o przystaniach i portach morskich jest niezasadne, ponieważ w przepisie podatkowym nie zawarto odesłania do ustaw szczególnych. Błędem jest również – w ocenie NSA - stosowanie w odniesieniu do przepisu podatkowego wykładni systemowej zewnętrznej - wystarczy ich znaczenie słownikowe (potoczne).

W konsekwencji - przyjmując leksykalne znaczenie terminu "infrastruktura portowa" który występuje w art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych - należy uznać, że zwolnieniem określonym w tym przepisie objęte są zarówno porty morskie, jak i porty rzeczne oraz budowle infrastruktury zapewniającej dostęp do portów morskich i rzecznych, a także zajęte pod nie grunty.

- Tym samym zakres obiektów, które mogłyby zostać objęte zwolnieniem, znacznie się powiększył. Orzeczenie stoi w sprzeczności z dotychczasowym orzecznictwem i podobnie jak zwolnienie dotyczące infrastruktury kolejowej, może stać się początkiem nowej linii orzeczniczej – kwituje Wrbka.