- Rząd składa się, czy tego chcemy, czy nie, z czterech partii, które w sprawach aborcji i związków partnerskich mają różnicę zdań i trochę różne wrażliwości. W przyszłym tygodniu zadecydujemy, żeby nie jako rząd, ale jako kluby parlamentarne, złożyć ten i być może inne projekty, i szybko przystąpić do pracy - powiedział.

Czytaj: Strasburg uzna polskie związki partnerskie, a rząd może wyroku nie wykonać >>

 

Jeden ze stu konkretów na pierwsze 100 dni rządu

Wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich było jednym ze stu konkretów na pierwsze sto dni rządów, jakie w czasie kampanii wyborczej ogłosiła Koalicja Obywatelska. Poparcie dla związków partnerskich deklarowały w kampanii również inne partie wchodzące w skład obecnej koalicji, a Lewica opowiadała się także za małżeństwami jednopłciowymi.

Czytaj też w LEX: Wstąpienie w stosunek najmu przez osobę pozostającą z najemcą w związku partnerskim >

Polska jest wśród pięciu państw członkowskich Unii Europejskiej, które nie daje parom tej samej płci możliwości formalizacji związków. Kwestia ta nie jest uregulowana poza tym w Bułgarii, Rumunii oraz Litwie i Słowacji. W grudniu ub. roku Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie przeciwko Polsce wytoczonej przez pięć polskich par tej samej płci, które domagały się prawnego uznania ich związków. W orzeczeniu stwierdzono, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Praw Człowieka i ma obowiązek wprowadzenia ochrony prawnej par tej samej płci.

Czytaj też w LEX: Łętowska Ewa, Woleński Jan, Instytucjonalizacja związków partnerskich a Konstytucja RP z 1997 r. >