W poniedziałek o godzinie 13 rozpoczęło się odbyło się zdalne posiedzenie członków Trójstronnego Zespołu Branżowego do spraw ochrony zdrowia. Porządek obrad składa się z dwóch punktów: Funduszu Medycznego i projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.

Przypomnijmy, że jak pisaliśmy w Prawo.pl, w tym roku z Funduszu wydano zaledwie ok. 200 mln zł, choć planowano 1,8 mld zł. Dlatego piętnaście organizacji pacjentów, wspólnie z Federacją Przedsiębiorców Polskich zwróciło się do Ministra Zdrowia o dokonanie pilnych zmian w funkcjonowaniu Funduszu Medycznego. Z kolei jeśli chodzi o projekt ustawy o jakości w ochronie zdrowia to zgłoszono do niego kilkaset stron uwag, których jednak Ministerstwo Zdrowia nie uwzględniło.

 

Czego domagają się pacjenci i pracodawcy

Organizacje pacjenckie wraz z FPP apeluje do ministra zdrowia o:

  1. natychmiastowe wielokrotne zwiększenie (względem planu finansowego Funduszu na 2021 r.) środków pozostających w dyspozycji subfunduszu profilaktyki zdrowotnej;
  2. przedstawienie opinii publicznej informacji o podziale środków pomiędzy subfundusze oraz poddanie konsultacjom publicznym strategii wydatkowania tych środków;
  3. przeznaczenie środków Funduszu Medycznego niewykorzystanych w 2020 r. i 2021 r. na dotację celową do Narodowego Funduszu Zdrowia na zwiększenie dostępności świadczeń opieki zdrowotnej;
  4. rozpoczęcie prac nad projektem nowelizacji ustawy o Funduszu Medycznym w celu zapewnienia maksymalnego pozytywnego efektu tego rozwiązania dla systemu ochrony zdrowia.

Wątpliwości przedsiębiorców i pacjentów budzi brak działań na rzecz zapewnienia przejrzystości, gospodarności i celowości wydatkowania środków. Nie są komunikowane decyzje dotyczące podziału środków pomiędzy subfundusze oraz poszczególne zadania. Nie jest znana strategia inwestycji infrastrukturalnych, związana z wykorzystaniem środków z Funduszu Medycznego. Stwierdzają, że wprowadzenie ustawy o Funduszu Medycznym doprowadziło do ograniczenia finansowania świadczeń opieki zdrowotnej przez NFZ.

 


Co zmieniono w projekcie ustawy o jakości w ochronie zdrowia

Zgodnie ze skierowanym w sierpniu br. do konsultacji publicznych projektem ustawy jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwie pacjenta na jakość składa się kilka elementów: obowiązkowa autoryzacja, czyli potwierdzenie spełnienia warunków do udzielania świadczeń szpitalnych, będące warunkiem podpisania kontraktu z NFZ. By ją uzyskać, szpitale muszą prowadzić wewnętrzny system zapewnienia jakości i bezpieczeństwa, w tym rejestr zdarzeń niepożądanych. Aby personel chciał zgłaszać zdarzenia, wprowadzony zostanie nowy system odszkodowań za błędy medyczne. Ma je przyznawać Zespół do spraw Świadczeń z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych przy Rzeczniku Praw Pacjenta. Kto zdecyduje się na taką rekompensatę, nie będzie już mógł dochodzić roszczeń przed sądem cywilnym lub gdy toczy się sprawa karna. Kolejnym elementem jest dobrowolna akredytacja, która ma potwierdzać spełnianie standardów akredytacyjnych dotyczących np. zarządzania podmiotem czy przyjęć pacjentów. Do projektu zgłoszono kilkaset stron uwag. ale w najnowszym nie ma żadnych istotnych zmian, które zaproponowano w trakcie konsultacji, a które wpłynęłyby na poprawę jakości w ochronie zdrowia. 

W najnowszym projekcie są dwie zmiany. Po pierwsze, akredytację podmiotom będzie udzielał nie prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, ale minister zdrowia. Tyle, że całe postępowanie będzie prowadził NFZ. Warto zauważyć, że Związek Województw RP także uważa, że akredytacja powinna być prowadzona i udzielana przez podmiot niezależny od płatnika, jakim w tym przypadku jest NFZ. Według MZ ta uwaga jest uwzględniona, skoro samej akredytacji będzie udzielał minister. Wbrew temu, co minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, nie dopuścił do Rady Akredytacyjnej, która będzie powoływana przez prezesie NFZ, organizacji pacjenckich. I choć w odpowiedzi do uwag pojawia się kilka razy, że postulat obecności przedstawicieli pacjentów w Radzie jest uwzględniony, to w projekcie nie jest to odzwierciedlone. Zgodnie z obietnicami Adama Niedzielskiego pacjenci będą mogli jednak niepożądane zdarzenia zgłaszać do Rzecznika Praw Pacjenta. Na tej podstawie Rzecznik opracuje analizy, raporty i rekomendacje bezpieczeństwa.