Od kilku lat widać wyraźny wzrost liczby spraw kierowanych do mediacji. Tylko w pierwszej połowie 2019 r. - jak wynika z najnowszych statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości - sądy zdecydowały się na to w prawie 15 tys. przypadków. W 2014 roku do mediacji skierowano 13 tys. 239 spraw i ta liczba stopniowo rosła. Pierwszy rekord padł w 2016 r. - wtedy sądy skierowały do mediacji 24 tys. 105 spraw, w 2017 r. było ich już 27 tys. 493, w 2018 - 26 tys. 810. 

 


Eksperci przekonują, że korzystanie z możliwości jakie daje mediacja, może zmniejszyć obciążenia sądów, i przede wszystkim ograniczyć koszty także dla stron. Adwokaci chcą pójść dalej, rozważana jest propozycja zmian w zasadach etyki, zgodnie z którą adwokat byłby zobligowany do informowania klienta o różnych sposobach rozwiązania sprawy, w tym także mediacji. 

Sprawy powinny obligatoryjnie trafiać do mediacji

Dyskusja nad tym, jak zachęcać do mediacji trwa od lat. Prawnicy zwracają uwagę na szereg problemów związanych z jej stosowaniem. Nie ukrywają, że bolączką jest podejście samych sędziów, bo to od nich zależy, czy skierują sprawę do mediacji czy też nie. A jak podkreślają, choć nie każdy może mediować, praktycznie każdą sprawę można spróbować tak zakończyć. 

Czytaj: Adwokatura przygotowuje się do obligatoryjnego informowania o mediacji>>

- Myślę, że potrzebne są zmiany i zachęty zarówno zewnętrzne - czyli w przepisach, jak i wewnętrzne – myślę przy tym o środowisku adwokackim.  Jestem  członkiem Społecznej Rady ds. Alternatywnych Metod Rozwiązywania Sporów przy Ministerstwie Sprawiedliwości i chciałabym z tą stroną konsultacyjną przygotować propozycje zmian związanych z mediacją cywilną i karną - mówi portalowi Prawo.pl adwokat Agnieszka Zemke-Górecka, dziekan białostockiej izby i prezes Centrum Mediacji przy NRA.

I precyzuje, że sprawy nie powinny leżeć na półkach u sędziego, czekając na rozpatrzenie, tylko obligatoryjnie trafiać do mediacji. - Chodzi również o to, by wprowadzić zasadę, że czasami dobrym momentem na mediacje jest ten po, nie przed opinią biegłego - mówi.

Czytaj w LEX: Mediacja po reformie KPC z 2019 roku >

Zgadza się z tym radca prawny Tomasz Parkasiewicz, dyrektor Centrum Mediacji przy Krajowej Radzie Radców Prawnych. - Rozważenie legislacyjnego wprowadzenia obligatoryjnej mediacji uważam za dobry pomysł. Tym bardziej, że wpisuje się to doskonale w rolę mediacji, jako kolejnego filaru wymiaru sprawiedliwości, będącego wsparciem dla systemu sądowego oraz skutkującego poprawą ogólnego dostępu do wymiaru sprawiedliwości - mówi i powołuje się m.in. na stanowisko Europejskiej Komisji na Rzecz Skutecznego Wymiaru Sprawiedliwości ( CEPEJ ). 

Czytaj: Parkasiewicz: Proces to nie jedyne rozwiązanie, radca powinien uwzględniać interes klienta>>
 

W jego ocenie obligatoryjność spowoduje stworzenie możliwości wykorzystania, efektywniejszej niż proces, metody rozwiązywania sporów, a strony - zgodnie z fundamentalną zasadą dobrowolności mediacji - będą uprawnione do zakończenia jej w dowolnym momencie. - Być może w wyniku wprowadzenia obligatoryjnej mediacji, pozbawionej ograniczeń typowych dla procesu, strony dostrzegą siłę swojej autonomii w drodze do zakończenia sporu w sposób satysfakcjonujący każdą z nich, przez co z kolei sądy zostaną realnie odciążone - dodaje. 

Sprawdź w LEX: Jak budować markę firmy wykorzystując mediacje >

Zawód mediatora wymaga uregulowania

Adwokat Zemke-Górecka wskazuje też kolejny obszar, który wymaga uregulowania - sam zawód mediatora. - Myślę, że należy się głębiej zastanowić nad stworzeniem ustawy o zawodzie mediatora, ponieważ mediatorzy są z różnych środowisk zawodowych: prawników, w tym adwokatów i radców prawnych, psychologów, pedagogów, socjologów – zakres duży. I tu pojawia pierwsza kwestia – szkolenia - mówi.

I dodaje, że czym innym jest ugoda, w której przygotowaniu bierze udział mediator-prawnik wraz z pełnomocnikami, a czym innym ugoda tworzona przez mediatora-nieprawnika. - O ile łatwo ją skonstruować np. w sprawie o alimenty, o tyle będzie trudniej w sprawach gospodarczych. Dlatego pewnie niezbędne było by ujednolicenie zasad uczenia prawa w szkoleniach na mediatora - dodaje dziekan. 

Czytaj w LEX: Alternatywne metody rozwiązywania sporów >

W ocenie prawników warto by więc zastanowić się na samymi szkoleniami. Zastrzegają równocześnie, że ewentualna ustawa powinna być wypracowana przy realnym współudziale środowiska mediatorów. - Natomiast wprowadzając zapisy w przedmiocie weryfikacji ich uprawnień nie można zapominać o tych praktykujących mediatorach, którzy ukończyli już szkolenia zgodne z zaleceniami Społecznej Rady ds. Alternatywnych Metod Rozwiązywania Sporów przy Ministrze Sprawiedliwości, czy też Europejskiej Komisji na Rzecz Skutecznego Wymiaru Sprawiedliwości ( CEPEJ ). W tym wypadku, ewentualne nałożenie na nich ustawowego obowiązku ponownego uczestnictwa w szkoleniach, w celu uzyskania statusu mediatora w rozumieniu ustawy, czy też poddania się egzaminom weryfikującym, wydają się w mojej ocenie bezzasadne - mówi dyrektor Parkasiewicz.

Zobacz procedury w LEX:

Zbyt niskie stawki zniechęcają mediatorów

Kolejnym obszarem, na który zwracają uwagę eksperci są mediacje w sprawach karnych. Jak mówią szczególnych, bo wiążących się z pracą z osobami, które doznały przemocy, są dotknięte błędami medycznymi, czy np. poszkodowane w wyniku kradzieży. 

- Osobie pokrzywdzonej trzeba często poświęcić dużo czasu, żeby ją przekonać do podjęcia rozmów w mediacji. Z kolei druga strona, która usłyszała zarzuty, czasem czuje się winna, czasem nie i też musi mieć świadomość na czym polega mediacja i jaki skutek może przynieść. Ustawodawca tego nie widzi. Stworzył pewien model, określił stawki - sto kilka złotych, i jest zaskoczony, że to nie działa tak jak powinno - mówi Zemke-Górecka. 

Czytaj w LEX: Protokół z mediacji w sprawach z zakresu prawa cywilnego >

Zarówno ona jak i inni prawnicy podnoszą kwestie konieczności zmiany stawek. Jak mówią nie może być bowiem tak, że mediator nie jest w stanie pokrywać kosztów swojej pracy, ani doszkalania się. 

 

- Zmiany w postępowaniu karnym galopują i mediator musi za tym podążać, a jego uczestnictwo w sformułowaniu treści ugody wymaga regulującego tę mediację rozporządzenie. Najprostszy przykład – mediator musi wiedzieć, w których sprawach może wystąpić z wnioskiem o warunkowe umorzenie, a w których nie. Sama mediacja również bardzo się zmienia, dochodzą nowe techniki - dodaje adwokat.

Sprawdź w LEX: Czy pracownik Sądu (urzędnik) może jednocześnie być mediatorem? >

Dyrektor Parkasiewicz zwraca uwagę na jeszcze jeden problem. - W związku z obowiązującymi obecnie przepisami, mediatorzy zgłaszają problemy z rozliczaniem ich należności w przypadku mediacji ze skierowania sądu, a sprowadzające się do opóźnień w płatności przez strony lub zaniechania ich w ogóle. A szczególnie w przypadku niskich należności, podejmowanie jakichkolwiek działań windykacyjnych staje się dla mediatorów nieopłacalne - mówi. 

Jego zdaniem sposobem na to mogło by być rozwiązanie, zgodnie z którym mediator byłby uprawniony do obciążenia Skarbu Państwa, nieuregulowanymi przez strony, kosztami mediacji.

Czytaj w LEX: Koszty sądowe – najistotniejsze zagadnienia po zmianach z lipca 2019 r. >