Adwokatura w lutym br. skierowała petycję w tej sprawie do Rady Ministrów, Sejmu i Senatu z apelem o podjęcie działań legislacyjnych. W załączonym projekcie zaproponowała zmianę art. 168a Kodeksu postępowania karnego, poprzez wprowadzenie zakazu przeprowadzenia i wykorzystania dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą czynu zabronionego, o którym mowa w art. 1 par. 1 Kodeksu karnego i uchylenie art. 168b - obecnie brzmi on: Jeżeli w wyniku kontroli operacyjnej zarządzonej na wniosek uprawnionego organu na podstawie przepisów szczególnych uzyskano dowód popełnienia przez osobę, wobec której kontrola operacyjna była stosowana, innego przestępstwa ściganego z urzędu lub przestępstwa skarbowego niż przestępstwo objęte zarządzeniem kontroli operacyjnej lub przestępstwa ściganego z urzędu lub przestępstwa skarbowego popełnionego przez inną osobę niż objętą zarządzeniem kontroli operacyjnej, prokurator podejmuje decyzję w przedmiocie wykorzystania tego dowodu w postępowaniu karnym.

Czytaj: Czas skończyć z owocami zatrutego drzewa? NRA chce zmian w procedurze karnej >>Zobacz też linię orzeczniczą: Teoria „owoców zatrutego drzewa” a dopuszczalność przeprowadzania dowodów w postepowaniu karnym >

 

Co jeszcze w poselskim projekcie?

Posłowie zaproponowali - tak samo jak Adwokatura -  zmianę art. 237a. par. 1. Przypomnijmy zgodnie z obecnym jego brzmieniem, jeżeli w wyniku kontroli uzyskano dowód popełnienia przez osobę, wobec której kontrola była stosowana, innego przestępstwa ściganego z urzędu lub przestępstwa skarbowego niż przestępstwo objęte zarządzeniem kontroli lub przestępstwa ściganego z urzędu lub przestępstwa skarbowego popełnionego przez inną osobę niż objętą zarządzeniem kontroli - to prokurator podejmuje decyzję w przedmiocie wykorzystania tego dowodu w postępowaniu karnym.  

W projekcie zaproponowano, że jeżeli w czasie kontroli uzyskano dowód popełnienia przestępstwa "wymienionego w art. 237 par. 3, popełnionego przez osobę, wobec której kontrola była stosowana, innego niż objęte zarządzeniem kontroli, prokurator w czasie trwania kontroli albo nie później niż w ciągu miesiąca od dnia jej zakończenia, może wystąpić do sądu z wnioskiem o  zgody na jego wykorzystanie w postępowaniu karnym. Sąd miałby wydawać takie postanowienie w przedmiocie wniosku w terminie 14 dni na posiedzeniu bez udziału stron. To również postulowało NRA.

Projekt zakłada również zobowiązanie prokuratora, który w postępowaniu niezakończonym przed dniem wejścia w życie projektowanej ustawy, podjął na podstawie art. 237a decyzję w przedmiocie wykorzystania dowodu w postępowaniu karnym, do wystąpienia - w terminie sześciu miesięcy - do sądu z wnioskiem o wyrażenie zgody na jego wykorzystanie.

- Z powodów, zarówno natury jurydycznej, ale także w aspekcie interesu społecznego, a przede wszystkim interesu obywateli i ochrony ich praw, zadaniem ustawodawcy jest stworzenie otoczenia normatywnego, które będzie gwarantowało przestrzeganie podstawowych praw obywatelskich określonych w Konstytucji RP. Zasadnicza różnica pomiędzy stanem prawnym obecnie obowiązującym, a stanem prawnym, który ma nastąpić po wejściu w życie projektowanej regulacji, sprowadza się do wprowadzenia zasady, w świetle której tylko legalnie pozyskane dowody mogę być wykorzystane przez organy procesowe w postępowaniu karnym prowadzonym przeciwko obywatelowi. Jest to rozwiązanie w interesie obywateli, ale także wspiera dobro wymiaru sprawiedliwości - wskazano w uzasadnieniu.

 

Czas skończyć z owocami zatrutego drzewa

NRA w swojej petycji przypominała, że ustawą z dnia 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw dokonano zmian w zakresie przepisów dotyczących wykorzystywania w procesie karnym dowodów uzyskanych w toku kontroli operacyjne. Wspomniana nowelizacja odeszła od rozwiązania, które stanowiło wyraz - jak wskazano - rozsądnego uregulowania procesowego w świetle, którego za niedopuszczalne uznawano przeprowadzenie i wykorzystanie dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą czynu zabronionego. Do 14 kwietnia 2016 r. istniał bowiem zakaz wykorzystywania dowodów pozyskiwanych przeciwko obywatelom w sposób nielegalny, najczęściej w następstwie popełnienia przestępstwa przez funkcjonariuszy publicznych.

 

Przedsprzedaż

- Taka gwarancja procesowa była pomyślana w interesie obywateli i dla ochrony ich konstytucyjnych praw. W szczególności prawa do prywatności (art. 47 Konstytucji RP), prawa do wolności i ochrony tajemnicy komunikowania się (art. 49 Konstytucji RP), a także prawa do rzetelnego procesu karnego (art. 45 Konstytucji RP).  Rozwiązanie to stanowiło, jak już podkreślono, podstawę do eliminowania przez sądy dowodów zebranych w wyniku nielegalnie przeprowadzonych czynności operacyjno-rozpoznawczych,  które do 14 kwietnia 2016 r. mogły być eliminowane z procesu na podstawie art. 168a w brzmieniu obowiązującym od 1 lipca 2015 r., jeżeli były przeprowadzone nielegalnie, czyli sprzecznie z prawem - argumentowano w petycji.

Czytaj też w LEX: 

Bezwzględny zakaz dowodowy z art. 168a kpk - w ujęciu zasad intertemporalnych >

Wykładnia językowa art. 168a kpk na podstawie zasad intertemporalnych >

Adwokatura podkreślała także, że projekt ustawy objęty jej petycją zmierza do wprowadzenia jasnego i akceptowalnego społecznie oraz urzeczywistniającego zasady demokratycznego państwa prawnego rozwiązania, które polega na tym, że niedopuszczalne jest przeprowadzenie i wykorzystanie dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą czynu zabronionego. - Innymi słowy, władza publiczna (organy ścigania) nie będą mogły przeprowadzić i wykorzystać dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą przestępstwa, czyli w sposób nielegalny. Potrzeba wprowadzenia projektowanych zmian wynika z konieczności ochrony praw i wolności obywatelskich, gwarantowanych w Konstytucji RP, a także w prawie międzynarodowym. Nie jest możliwe zaakceptowanie stanu, w którym funkcjonariusze państwa, a więc władzy publicznej, mogliby gromadzić materiał dowodowy wbrew obowiązującemu prawu, a zgodnie z prawem, na podstawie tego materiału, obywatele mogli ponosić odpowiedzialność karną - zaznaczono.

Czytaj: Owoce zatrutego drzewa potrzebują uregulowania >>

 

Prawo europejskie nie uznaje takich dowodów

Problem ma swoje odniesienia także na gruncie europejskim. Europejski Trybunał Praw Człowieka zajmował przez długi czas niejednoznaczne stanowisko wobec koncepcji owoców zatrutego drzewa, przyjmując, że wprowadzenie do procesu dowodów pośrednio nielegalnych nie zawsze musi przekreślać uczciwość procesu. Jednak w wyroku z 30 czerwca 2008 r., wydanym w składzie Wielkiej Izby w sprawie Gäfgen przeciwko Niemcom (brutalne traktowanie podejrzanego w śledztwie), Trybunał wyraził przekonanie, że dowody zdobyte z naruszeniem prawa, także pośrednio nielegalne, nie powinny stanowić podstawy skazania.

Czytaj też omówienie tego orzeczenia w LEX: Gäfgen przeciwko Niemcom - wyrok ETPC z dnia 30 czerwca 2008 r., skarga nr 22978/05, [w:] M.A. Nowicki >

Także „polski” wyrok ETPCz z 5 listopada 2020 r. (Ćwik przeciwko Polsce) to precedensowa sprawa dotycząca dopuszczalności wykorzystania dowodów uzyskanych w wyniku tortur, których dopuszczają się osoby trzecie. Trybunał orzekł, że zasadę, zgodnie z którą dopuszczenie dowodów uzyskanych w wyniku tortur lub złego traktowania oznacza, że postępowanie było nieuczciwe odnosi się też do dowodów uzyskanych przez osoby fizyczne dopuszczające się złego traktowania. W tym zakresie polski sąd naruszył art. 6 par. 1 EKPCz, wydając wyrok skazujący na podstawie zeznań uzyskanych w wyniku tortur.

Czytaj omówienie tego orzeczenia w LEX: Dowody wymuszone torturami a Konwencja. Omówienie wyroku ETPC z dnia 5 listopada 2020 r., 31454/10 (Ćwik), Warecka Katarzyna > oraz glosę: Dopuszczalność dowodów zgromadzonych przez osoby prywatne z naruszeniem art. 3 EKPC. Glosa do wyroku ETPC z dnia 5 listopada 2020 r., 31454/10, Lach Arkadiusz >

Problem analizowany był też na gruncie prawa wspólnotowego. Komisja Europejska już w 2003 r. wydała tzw. zieloną księgę Procesowe gwarancje podejrzanych i oskarżonych w postępowaniach karnych w Unii Europejskiej. Dokument ten nie dotyczył wprawdzie legalności dowodów w postępowaniu karnym, jednak Komisja uznała, że prawo do uczciwie zdobytych dowodów jest jedną z gwarancji procesowych.