Upadłość konsumencka stała się zjawiskiem masowym. Rocznie wpływa do sądów już aż ok. 20 000 nowych wniosków. Problem ten coraz bardziej nabrzmiewa a kłopoty finansowe są jednym z większych źródeł konfliktu pomiędzy małżonkami.  Prawo upadłościowe (dalej jako p.u.) jest kiepsko przygotowane do radzenia sobie z tymi problemami.

Czytaj też: Prof. Adamus: Jest sposób na usprawnienie zasad upadłości konsumenckiej

Małżonek upadłego na straconej pozycji

Z dniem upadłości jednego z małżonków powstaje pomiędzy małżonkami rozdzielność majątkowa, o której mowa w przepisach kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Jeżeli małżonkowie pozostawali w ustroju wspólności majątkowej, wówczas ich majątek wspólny wchodzi do masy upadłości, a jego podział jest niedopuszczalny (art. 124 ust. 1 p.u.). Zatem z tytułu długów jednego z małżonków, cały wspólny dorobek życiowy staje się masą upadłości, czyli źródłem zaspokojenia wszystkich wierzycieli.

Dla pocieszenia, małżonek upadłego może dochodzić w postępowaniu upadłościowym należności z tytułu udziału w majątku wspólnym, zgłaszając tę wierzytelność syndykowi za pośrednictwem systemu teleinformatycznego obsługującego postępowania sądowe (art. 124 ust. 3 p.u.). Jeżeli małżonek upadłego poczynił nakłady na majątek wspólny z własnego majątku osobistego, wówczas taka wierzytelność również podlega zgłoszeniu do masy upadłości. Innymi słowy perspektywa zaspokojenia współmałżonka zapewne sięgać będzie kilku, kilkunastu procent przysługującej mu wierzytelności. Małżonek upadłego nie korzysta z żadnego uprzywilejowania w ramach planu podziału. Majątek wspólny staje się masą upadłości nawet wówczas, gdy to wyłącznie niezadłużony małżonek swoim staraniem doprowadził do jego powstania. Od małżonka upadłego oczekuje się umiejętności obsługi systemu teleinformatycznego, choć nie ma takich oczekiwań względem dłużnika – wnioskodawcy.

 

Nowość

Dwie upadłości? Czemu nie

Ustawodawca wprowadza domniemanie na niekorzyść małżonka upadłego, że majątek wspólny powstały w okresie prowadzenia przedsiębiorstwa przez upadłego został nabyty ze środków pochodzących z dochodów tego przedsiębiorstwa (art. 124 ust. 4 p.u.).

Wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej może być środkiem służącym do nadużycia prawa ze szkodą dla małżonka upadłego. Otóż małżonek pozostający w konflikcie ze współmałżonkiem, wobec możliwego sporu co do podziału majątku w związku z wyrokiem rozwodowym, może złożyć wniosek o ogłoszenie własnej upadłości. Przesłanką do ogłoszenia upadłości konsumenckiej jest utrata zdolności do wykonywania choćby jednego zobowiązania. Stosunkowo łatwo jest wykazać tą przesłankę. W konsekwencji na ogłoszenie upadłości osoby fizycznej pozostającej w związku małżeńskim powinno służyć zażalenie małżonkowi upadłego (por. art. 54a p.u.). W takim zakresie, w jakim prawo nie zapewnia takiego standardu jest sprzeczne z Konstytucją.

Ze zlicytowanego mieszkania należą się pieniądze

Innym przepisem dyskryminującym małżonka upadłego jest art. 342a p.u. Zgodnie z tą normą prawną, jeżeli upadły jest osobą fizyczną, a w skład masy upadłości wchodzi lokal mieszkalny albo dom jednorodzinny, w którym zamieszkuje upadły, a konieczne jest zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych „upadłego i osób pozostających na jego utrzymaniu”, z sumy uzyskanych ze sprzedaży udziela się upadłemu odpowiednią kwotę pieniężną. Przepis ten pomija jakiekolwiek prawa małżonka upadłego, a przecież pomiędzy upadłym a jego małżonkiem może zachodzić poważny konflikt.

prof. dr hab. Rafał Adamus, radca prawny, wykładowca w Katedrze Prawa Gospodarczego i Finansowego Uniwersytetu Opolskiego, arbiter w Sądzie Polubownym przy Regionalnej Izbie Gospodarczej w Katowicach