Zdaniem większości prawników konieczne są zmiany w procesie kształcenia prawników. Wyniki badania opinii Partnerów firm prawniczych na temat kondycji gospodarki
oraz sytuacji w branży usług prawniczych WK Index potwierdzają, że aktualnie obowiązujący system kształcenia wymaga reformy. Tak uważa 71 proc. partnerów największych kancelarii i 65 proc. kancelarii lokalnych.
Studia prawnicze nie przygotowują do wykonywania zawodu. Absolwent polskiego uniwersytetu wychodzi jedynie z wiedzą teoretyczną i to z podstawowych dziedzin prawa. Aplikacje radcowskie i adwokackie są krytykowane za formę, w jakiej się odbywają. - Z mojego punktu widzenia ten system nie jest najlepszy – mówi Beata Gessel, radca prawny i wspólnik zarządzający kancelarii Gessel. – Młody aplikant często pracuje, a wyrywa się go na 2 dni w tygodniu na zajęcia teoretyczne. Nie może wówczas być w kancelarii, uczestniczyć w toczących się projektach od początku do końca i zdobywać doświadczenie.
W środowisku prawniczym panuje zgoda, co do konieczności zmian systemu edukacji prawników w Polsce. Trwa natomiast dyskusja, jak daleko idące powinny być te zmiany. – Należy zastanowić się nad dwiema kwestiami – proponuje Michał Kocur z Instytutu Sobieskiego. – Jedną jest zmiana podejścia do edukacji uniwersyteckiej, drugą aplikacje i przygotowanie prawników po studiach. – Instytut Sobieskiego zaproponował rozwiązania, które mają doprowadzić do znacznego zwiększenia ilości prawników uprawnionych do świadczenia usług prawnych. Jednym z nich jest możliwość przyjęcia do grona prawników z uprawnieniami radcowskimi lub adwokackimi osób, które od dłuższego czasu doradzają, pracując w kancelariach, a nie ukończyły aplikacji. – Jestem za otwarciem zawodu, jednak powinien być system kontroli, który zweryfikuje zdobytą wiedze praktyczną takiej osoby – mówi Wojciech Kocot, radca prawny i wspólnik kancelarii Barylski Olszewski Brzozowski. – My jako korporacja musimy wiedzieć, czy osoba taka przez te lata pracy skorzystała z możliwości nabycia praktyki.
Konsekwencje pracy prawnika bez odpowiedniej wiedzy i praktyki mogą być bardzo poważne i negatywne – mówi dr Thorsten Leipert, wspólnik zarządzający w kancelarii E/N/W/C - bez aplikacji nie wyobrażam sobie funkcjonowania rynku. Aplikacja jest jak najbardziej potrzebna. Pytaniem jest czy w takiej formie. – Instytut Sobieskiego jest za skróceniem aplikacji i ograniczeniem jej jedynie do zajęć praktycznych. – Dostęp do zawodów prawniczych powinien być jak najszerszy – argumentuje proponowane zmiany Michał Kocur.
Radcowie prawni i adwokaci zgodnie uważają, że konieczne są też zmiany na polskich uniwersytetach. - Trzeba zmienić podejście i wymagania postawić już na uczelniach. Trzeba je uczynić bardziej nastawione na praktykę – uważa Wojciech Kocot. Ważne jest również kontynuowanie doskonalenia zawodowego już po uzyskaniu uprawnień zawodowych. Beata Gessel podkreśla wagę kształcenia ustawicznego prawników – korporacje powinny zwrócić uwagę na to, by prawnicy kształcili się nawet po uzyskaniu uprawnień radcowskich czy adwokackich. Wskazane było by zastosowanie systemu punktacji za przebyte szkolenia, czy dokształcanie, podobnie jak to ma miejsce w innych krajach.