Pierwsza z poprawek zakłada, że instytut Polskiej Akademii Nauk może zostać włączony do uczelni na wniosek prezesa PAN albo dyrektora Instytutu PAN. Wprowadza również obowiązek zasięgnięcia opinii wydziału PAN. Poprawkę zgłosiła senator Barbara Zdrojewska (PO). W pierwotnym projekcie ustawy Prawo o szkolnictwie wyższe i nauce minister nauki w drodze rozporządzenia mógł włączać do uczelni publicznej instytut PAN po zasięgnięciu opinii prezesa PAN.
Kolejna przyjęta przez Senat poprawka znosi wymóg, by indywidualne studia międzydziedzinowe były dwuprofilowe i kilkupoziomowe.
Trzecia z senackich poprawek wprowadza prawo dla urzędującego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego lub Sądu Administracyjnego i sędziego w stanie spoczynku do dożywotniego zatrudnienia na uczelni bez względu na wynik oceny pracowniczej.
Czwarta poprawka przewiduje obniżenie wymagań wobec osób starających się o uzyskania stopnia doktora. Wedle obecnych zapisów należało mieć poświadczoną znajomość języka obcego na poziomie biegłości językowej co najmniej C1. W myśl poprawki - ma wystarczyć poziom "co najmniej B2."
Ustawa 2.0, nazywana też Konstytucją dla Nauki, ma zastąpić cztery obecnie istniejące: prawo o szkolnictwie wyższym, ustawę o zasadach finansowania nauki, ustawę o stopniach i tytule naukowym, a także ustawę o kredytach i pożyczkach studenckich. Ustawa ma wejść w życie 1 października 2018 r.
- Ustawa zwiększa autonomię uczelni poprzez zwiększenie jej swobody organizacyjnej wewnątrz. To wspólnota akademicka decyduje, jak działa uczelnia wewnątrz, a nie ustawa - podkreślił minister Piotr Müeller, odnosząc się do zarzutu dotyczącego odbierania przez ustawę autonomii uczelniom. Krytycy nowych przepisów obawiają się także skutków zmiany struktury uczelni, a konkretnie likwidacji wydziałów. Jak jednak tłumaczą naukowcy oraz resort nauki, wydziały nadal będą mogły być częścią uczelni.