Sądziła członków gangu "Popeliny", teraz kończy proces łódzkiej "ośmiornicy". Wkrótce będzie sądzić na ekranie. Sędzia Anna Wesołowska wystąpi w nowym programie TVN, pt. "Sąd karny". - Nowa propozycja programowa niesie za sobą szansę poprawy wizerunku Sędziów - uważają przedstawiciele stacji.
- Zawsze uśmiechnięta i skłonna do rozmowy, starannie uczesana i elegancko ubrana. W todze i łańcuchu przeistacza się w surowego sędziego, który w sali rozpraw trzyma w ryzach najgroźniejszych łódzkich przestępców - pisze o sędzi Wesołowskiej Gazeta Wyborcza. Sędzia Anna Wesołowska optowała za wprowadzeniem takich zmian w przepisach, aby skrzywdzone dziecko mogło być przesłuchane tylko raz. Popierała utworzenie w Łodzi tzw. błękitnego pokoju, w którym malca można przesłuchać, minimalizując stres. Jako pierwsza w kraju zaczęła zapraszać na rozprawy uczniów gimnazjów i liceów. Napisała też książkę "Bezpieczna młodzież", zbiór felietonów, w których posiłkując się przykładami z życia, wyjaśnia zawiłości prawa karnego.
"Sąd karny" będzie nadawany w TVN od marca 2006 roku. Jest to nowość w polskiej telewizji. - Akcja serialu rozgrywa się na sali sądowej. Z wszelkimi jej atrybutami, z zachowaniem wszystkich procedur i konwenansów przyjętych przez polskie Sądy na co dzień. Forma odcinka dostosowana jest do przebiegu autentycznych rozpraw sądowych - czytamy w komunikacie TVN. Każdy odcinek rozpoczyna się od zapoznania widza z rozpatrywaną sprawą i odczytania aktu oskarżenia. Pojawiają się kolejni świadkowie. Po przesłuchaniu obu stron, następuje mowa prawdziwego obrońcy i prawdziwego oskarżyciela. Wszystko po to, by prawdziwy Sędzia, najważniejsza postać w programie, mógł wydać sprawiedliwy wyrok. Dodatkowym atutem programu jest fakt, że skomplikowane historie kryminalne dają widzom możliwość samodzielnego mierzenia się z oceną przedstawianych dowodów i faktów, a tym samym szansę "zabawy" w zgadywanie, jaka będzie decyzja i wyrok Sędziego.
- Nowa propozycja TVN niesie za sobą szansę poprawy wizerunku Sędziów jak również szansę na powrót do nadszarpniętej przez lata wiary w sprawiedliwość i niezawisłość Sądu. (...) Sprawy często z przyczyn formalnych i proceduralnych ciągną się latami, a sądownictwo nie cieszy się najwyższym zaufaniem społecznym. Program przyczyni się do zapoznania widzów z salą sądową i oswoi nieco z procedurami sądowymi. Wzbudzi przekonanie, że Sądu powinni bać się wyłącznie przestępcy, a zwykli ludzie znajdą w nim zrozumienie i sprawiedliwość - uważają przedstawiciele TVN.
(Źródło: KW/GW)