Projekt nowelizacji Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego trafił właśnie do opiniowania. W dużej części powiela założenia nowelizacji z czerwca 2019 r., którą prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Wskazywał wówczas na wątpliwości związane z procedowaniem nad zmianami, a TK to potwierdził. 

Projekt nowelizacji jest obszerny. Przewiduje np., że to sądy okręgowe będą zajmowały się sprawami dotyczącymi kradzieży z włamaniem lub kradzieży szczególnie zuchwałej w przypadku mienia o co najmniej znacznej wartości a także przestępstwami przyjęcia zlecenia
na zabójstwo i przygotowania do zabójstwa (nowa kategoria przestępstw). Wprowadza również do Kodeksu postępowania karnego np. przepisy dotyczące przepadku auta kierowcy, który miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, a w przypadku "drogowej recydywy" co najmniej 0,5 promila. Zaproponowano też wydłużenie okresu przedawnienia zbrodni zabójstwa z 30 do 40 lat.

Czytaj: TK: Nowela Kodeksu karnego nie wejdzie w życie - tryb uchwalenia niezgodny z konstytucją>>

Bezwzględne dożywocie i nowe przestępstwa 

Te propozycje to w dużym zakresie powielenie tego co było w poprzedniej noweli. Resort proponuje m.in. wyeliminowanie kary 25 lat pozbawienia wolności,  jako odrębnego rodzaju kary. W zamian - by jak uzasadnia zapewnić swobodę orzeczniczą sądu i umożliwić 
wymierzenia w pełni zindywidualizowanej kary, zgodnej z kodeksowymi zasadami - projektuje wydłużenie kary terminowego pozbawienia wolności do 30 lat, pozostawiając jako dolną granicę tej kary 1 miesiąc.

Wraca też krytykowana przez karnistów i obrońców praw człowieka propozycja zakazu warunkowego zwolnienia. MS proponuje by sąd wymierzając karę dożywotniego pozbawienia wolności sprawcy za czyn popełniony przez niego po prawomocnym skazaniu za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu, wolności, wolności seksualnej, bezpieczeństwu powszechnemu lub za przestępstwo o charakterze terrorystycznym na karę dożywotniego pozbawienia wolności albo karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 20 lat, mógł orzec zakaz warunkowego zwolnienia. W przypadku dożywocia będzie to możliwe także, jeżeli charakter i okoliczności czynu oraz
właściwości osobiste sprawcy wskazują, iż jego pozostawanie na wolności spowoduje trwałe niebezpieczeństwo dla życia, zdrowia, wolności lub wolności seksualnej innych osób.

Projekt penalizuje przyjęcie zlecenia zabójstwa człowieka w zamian za udzieloną lub obiecaną korzyść majątkową lub osobistą (art. 148a par. 1 k.k.). Grozić ma za to od 2 do 15 lat. - W ocenie projektodawcy, brak kryminalizacji przyjęcia zlecenia zabójstwa stanowi obecnie lukę prawną, zwłaszcza biorąc pod uwagę społeczną szkodliwość i zagrożenie karne przestępstwa zabójstwa, które jest zagrożone najsurowszą karą spośród tych, skierowanych przeciwko zdrowiu i życiu - wskazano w uzasadnieniu. Kolejnym "nowym" przestępstwem jest przygotowanie do przestępstwa zabójstwa dokonane z zamiarem bezpośrednim, czyli mające stworzyć warunki do przedsięwzięcia czynu zmierzającego bezpośrednio do jego dokonania. Za to również ma grozić od dwóch do 15 lat.

 

Za zabójstwo odpowie nawet 14-latek 

Zmiany mają objąć też nastolatków, którzy popełnią najpoważniejsze czyny. I tak resort po pierwsze proponuje rozszerzenie katalogu  
przestępstw, za które nieletni po ukończeniu 15 lat może odpowiadać na podstawie Kodeksu karnego o typ podstawowy zgwałcenia (art. 197 par. 1 k.k.) oraz nowe typy kwalifikowane zgwałcenia (art. 197 par. 3-5 k.k. - m.in. zgwałcenie małoletniego, gwałt ze szczególnych okrucieństwem, jeśli następstwem gwałtu jest śmierć). - Usunięta zostaje więc luka prawna, gdyż twórcy k.k. z 1997 r. nie przewidzieli możliwości odpowiadania nieletniego na podstawie Kodeksu karnego za typ podstawowy zgwałcenia z art. 197 par. 1 k.k. Projekt usuwa w ten sposób również niespójność aksjologiczną, gdyż w obecnym stanie prawnym nieletni po ukończeniu 15 lat może odpowiadać na podstawie k.k. np. za występek rozboju, a nie może za typ podstawowy zgwałcenia, który należy ocenić jako przestępstwo naruszające dobro prawne o wyższej wartości, którego skutki są w zasadzie nieodwracalne - wskazano w uzasadnieniu.

Co więcej, za zabójstwo kwalifikowane (ze szczególnym okrucieństwem, w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem, w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, z użyciem materiałów wybuchowych, zabójstwo więcej niż jednej osoby odpowiadać mają już 14-latki (po ukończeniu 14 lat, przed ukończeniem 15 lat), jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju
sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają oraz zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że stosowanie środków wychowawczych lub poprawczych nie jest w stanie zapewnić resocjalizacji nieletniego.  W takich wypadkach będzie istniała samoistna podstawa do nadzwyczajnego złagodzenia kary
(art. 10 par. 3), a najwyższą karą możliwą do wymierzenia będzie kara 30 lat pozbawienia wolności. - Minimalny wiek odpowiedzialności karnej w Europie waha się pomiędzy 10. (Anglia i Walia, Szwajcaria, Irlandia Północna) a 18. rokiem życia (Belgia). W większości państw wiek odpowiedzialności nieletnich ustalono pomiędzy tymi dwoma wartościami. I tak, przykładowo, w Holandii, Szkocji i Turcji wynosi on 12 lat, we Francji – 13 lat, w Austrii, Niemczech, Włoszech, Hiszpanii, Słowacji, Słowenii – 14 lat, w Grecji i państwach skandynawskich – 15 lat, w Rosji – 16 lat.  W związku z powyższym proponowane w projekcie rozwiązanie należy uznać za mieszczące się modelach odpowiedzialności karnej nieletnich przewiedzianych w krajach UE - wskazano w uzasadnieniu. 

Czytaj: MS: Wyższe kary dla zabójców, pedofilów i... nieletnich>>

Bat na kierowców, nie tylko pijanych

W projekcie zaproponowano również uzupełnienie katalogu przyczyn nadzwyczajnego obostrzenia kary wobec sprawców przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji wskazanego w art. 178 par. 1 k.k. (aktualnie należą do nich stan odurzenia, nietrzeźwości lub ucieczka z miejsca zdarzenia). Ma to następować również w sytuacji gdy sprawca, bezpośrednio po popełnieniu w stanie nietrzeźwości lub odurzenia - wypadku, katastrofy w ruchu lądowym - spożywa alkohol lub zażywa środek odurzający po to, aby wykazywać, że w czasie popełnienia przestępstwa był trzeźwy lub nie był odurzony.  

Projekt przewiduje również podwyższenie zagrożenia karnego za przestępstwo prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Obecnie sprawca przestępstwa art. 178a par. 1 k.k. podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Projekt przewiduje, że będzie on podlegał karze pozbawienia wolności do lat 3.

Kolejną zmianą, jest wprowadzenie podstawy prawnej do orzeczenia przepadku pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę. W razie popełnienia przestępstwa określonego w art. 178a par. 1 k.k. przez sprawcę znajdującego się w stanie nietrzeźwości, w którym stężenie alkoholu w jego organizmie było nie mniejsze niż 1,5 promila we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu albo prowadziło do takiego stężenia lub przez sprawcę znajdującego się pod wpływem środka odurzającego, sąd będzie orzekał przepadek prowadzonego przez sprawcę pojazdu mechanicznego lub przepadek jego równowartości. 

Wraca sprawa nieumyślnego spowodowania śmierci

Wraca także sprawa artykułu 155 Kodeksu karnego, którego zmiana budziła ogromne emocje, szczególnie medyków, podczas prac nad poprzednią nowelizacją i apele by zmiany nie wprowadzano. Dotyczy on nieumyślnego spowodowania śmierci - i jest przepisem najczęściej stosowanym w przypadku lekarzy, których pacjenci zmarli. Teraz grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat, w poprzedniej nowelizacji, zakwestionowanej przez TK - zmieniono to na 10 lat.

Ministerstwo Sprawiedliwości do tej propozycji wraca, ale z mniejszym zagrożeniem. Zgodnie z zaproponowaną zmianą "kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat". 

- Obecnie obowiązująca sankcja, nawet przy uwzględnieniu, że chodzi o przestępstwo nieumyślne, nie przystaje do abstrakcyjnego
bezprawia tego typu czynu, umiejscowienia życia w hierarchii dóbr prawnych oraz nie spełnia należycie funkcji prewencyjnej i sprawiedliwościowej kary. Życie ludzkie zalicza się do najcenniejszych dóbr chronionych prawem karnym i nawet nieumyślne zaatakowanie tego dobra musi spotykać się z odpowiednio surową sankcją, za którą nie można uznać kary do 5 lat pozbawienia wolności, grożącej np. za zwykłą kradzież czy fałsz dokumentu - wskazano w uzasadnieniu.