30 stycznia 2021 r. ma wejść w życie rozporządzenie ministra zdrowia z 12 stycznia 2021 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Zgodnie z opublikowaną w Dzienniku Ustaw nowelą, teleporada ma być realizowana nie później niż w pierwszym dniu roboczym następującym po dniu zgłoszenia się pacjenta. To rozwiązanie oprotestowało Porozumienie Zielonogórskie, Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowi i Naczelna Izba Lekarska. I Ministerstwo Zdrowia pod wpływem ich uwag zmienia przepisy przed wejściem ich w życie. Tyle, że lekarze podtrzymują swoje krytyczne uwagi. Wskazują też, że kolejny projekt nie był z nim konsultowany.

Czytaj więcej: Nowe standardy dla teleporad są nieprzemyślane - alarmują lekarze >>
 

To lekarz uzgodni termin teleporady

Na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt nowelizacji zgodnie z którym,  teleporada może być udzielona w terminie późniejszym niż pierwszy dzień roboczy następujący po dniu zgłoszenia się pacjenta celem uzyskania pomocy medycznej - pod warunkiem jego uzgodnienia z pacjentem lub jego opiekunem ustawowym. - Powyższe rozwiązanie skutkować będzie szybszym uzyskaniem pomocy odpowiedniej do stanu i potrzeb zdrowotnych danego pacjenta. Ponadto, wprowadzenie przedmiotowego zapisu umożliwi osobie udzielającej teleporady uzgodnienie optymalnego terminu realizacji świadczenia, z uwzględnieniem zarówno faktycznej potrzeby zdrowotnej danego pacjenta, jak i daty jego zgłoszenia.

Proponowane zmiany wychodzą naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom pacjentów, uwzględniając jednocześnie możliwości organizacyjne świadczeniodawców - czytamy w uzasadnieniu projektu.  Nowe zasady udzielania teleporad mają wejść w życie 30 stycznia 2021 roku. To oznacza, że tego dnia zaczną obowiązywać dwie nowelizacje rozporządzenia z 12 sierpnia 2020 r. w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze uważają, że nadal nie są doskonałe.

System ochrony zdrowia jest "przeregulowany"

Nowelizację nowelizacji krytykuje Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia. Bożena Janicka, prezes PPOZ w piśmie do Bernarda Waśko, zastępcy prezesa NFZ do spraw medycznych wskazuje, że konieczna jest nie tyle kolejna nowelizacja, ale napisanie nowego rozporządzenia. - Tego się jednak nie da zrobić pisząc je "na kolanie" w ciągu kilku dni - pisze prezes Janicka. I podkreśla, że problem jest poważny. W internecie bowiem krąży informacja zachęcająca do pisania donosów na praktyki lekarzy rodzinnych. Tymczasem nowelizacja rozporządzenia pozwoli kontrolerom NFZ w odpowiedzi na tak skonstruowane skargi, bez sprawdzania ich zasadności, wymierzyć surowe kary. - Spowoduje to, że wiele z nich w obawie przed falą hejtu zrezygnuje z umów o udzielanie świadczeń. Już teraz do naszego biura napływają liczne informacje od świadczeniodawców POZ o rezygnacji z wcześniej zadeklarowanej woli wykonywania szczepień przeciwko Covid-19 - podkreśla Janicka. I zaznacza, że obecnie system ochrony zdrowia jest przeregulowany.