Do Ministerstwa Zdrowia 16 stycznia br. trafił projekt nowelizacji ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, który stworzył zespół ministerialny. W jego skład weszli m.in.: lekarze i rezydenci. W czwartek minister zdrowia Łukasz Szumowski podał, że w projekt jest już gotowy i w przyszłym tygodniu ma trafić do konsultacji publicznych. - Przerobiliśmy ten projekt na propozycje przepisów – mówi Łukasz Szumowski. - W 80 procentach przyjęliśmy propozycje zapisów – mówi Łukasz Szumowski, minister zdrowia.

 

Rewolucja w szkoleniach dla lekarzy: wyższe pensje, brak wolontariatu i nowe zasady rekrutacji​ - czytaj tutaj>>

Rezydenci: To „fikcyjne” konsultacje

Wiadomo, że w projekcie nie zostały uwzględnione podwyżki dla lekarzy, które zawierał projekt przedstawiony przez ministerialny zespół. Resort nie zgodził się także na zwiększenie urlopu szkoleniowego przed Państwowym Egzaminem Specjalizacyjnym (PES) do 25 dni,  gdy teraz jest ich 6. Szumowski podkreślał, że ani prawnicy, ani architekci nie mają miesięcznego urlopu na przygotowywanie się do egzaminów.

Dr Jarosław Biliński, wiceprezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, przewodniczący zespołu, który opracował nowelę podkreśla, że w czwartek jego członkowie celowo nie poszli na spotkanie w Ministerstwie Zdrowia dotyczące prezentacji noweli, bo nie chcą brać udziału - w ich zdaniem - „fikcyjnych” konsultacjach.

- Ten projekt w przyszłym tygodniu ma trafić do konsultacji społecznych – mówi dr Biliński. - Szkoda, że nie zaproszono nas do prac w resorcie, gdy były ustalane jego szczegóły. Wtedy gdy decydowano, które nasze propozycje zostaną, a które będą usunięte. Z tego, co wiemy, wiele ważnych dla nas zapisów np. dotyczących podwyżek czy wynagrodzenia dla kierownika prowadzącego specjalizację zostało usuniętych, a część zaproponowanych przez nas przepisów wypaczono - mówi.

 

Doskonalenie zawodowe - samodzielne formy kształcenia podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów - czytaj tutaj>>

 


Pół roku na prowincji

Najwięcej kontrowersji budzi zapis dotyczący tego, że lekarz, który wybierze moduł z interny, pediatrii lub chirurgii ogólnej będzie musiał obowiązkowo przepracować pół roku w szpitalu powiatowym. - Część modułu podstawowego będzie musiała być robiona w szpitalach pierwszego stopnia zabezpieczenia - mówi Szumowski. – To jest konieczne, bo ile operacji wyrostków może zobaczyć lekarz robiący specjalizację w klinice onkologii, a ile w szpitalu powiatowym? Dr Biliński komentuje, że oni nie wpisali w projekt „nakazu pracy w szpitalach powiatowych” i ten pomysł im się nie podoba - podkreśla.


Czy ukończenie studiów podyplomowych może być uznane za formę doskonalenia zawodowego lekarzy i lekarzy dentystów? - czytaj tutaj>>

Centralny rejestr i 15 specjalizacji

Minister zdrowia podał, że zgodnie z projektem od 1 stycznia 2021 r. powstanie centralny rejestr zapisów na miejsca specjalizacyjne. System obsługujący nowy schemat naboru na szkolenie specjalizacyjne ma stworzyć Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia, a nim zarządzać Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego (CMKP).

Resort zdrowia podkreśla, że dzięki temu nabór będzie ogólnopolski, oparty o listę rankingową. Dzięki temu ktoś kto ma najwięcej punktów będzie mógł wybierać w całym kraju, ktoś kto ma najmniej punktów wybierze z tego co zostało. Lekarze podkreślali, że dzisiejszy system jest niesprawiedliwy - w jednym województwie wystarczy 60 proc. punktów w innym trzeba 86 proc., by dostać się na tę samą specjalizację.

- Będzie lista ogólnopolska, w której będzie można wybrać maksymalnie 15 miejsc specjalizacyjnych – mówi Szumowski. - W złożonej propozycji projektu była mowa o stu miejscach, ale to technicznie nie byłoby możliwe do zrealizowania - dodaje.

 

Powstanie baza pytań

Projekt wprowadza także nowe zasady przeprowadzania Lekarskiego Egzaminu Końcowego (LEK) o Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Końcowego (LEDK). Do egzaminu będzie można podchodzić już na ostatnim roku studiów. Powstanie ogólnopolska baza pytań, z których będzie pochodzić 70 proc. pytań egzaminacyjnych. - 70 proc. pytań będzie jawnych, a 30 proc. będzie nowych – zapowiada minister Szumowski.

O publikowanie pytań z poprawnymi odpowiedziami wnioskowali lekarze. Zespół podkreślał, że jest to związane z realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego nakazującego publikację pytań wraz z odpowiedziami po każdym egzaminie organizowanym przez CEM zgodnie z zasadami określonymi w przepisach ustawy o dostępie do informacji publicznej, tj. niezwłocznie.

Resort nie podał, jakie koszty generują zaproponowane zmiany, ale przyznał, że największe wydatki związane są właśnie z publikacją pytań. Przygotowanie jednego pytania oszacowano na 100 zł. Kolejne duże wydatki są związane z nowym egzaminem Państwowym Egzaminem Modułowym, PEM.  

 

Będzie nowy egzamin śródokresowy

Po module podstawowym będzie nowy egzamin, Państwowy Egzamin Modułowy (PEM). Ma on sprawdzać wiedzę zdobytą przez lekarzy na danym etapie ustawicznego rozwoju zawodowego, jak i oceniać skuteczność oraz jakość kształcenia przez ośrodki szkolące.

– Jeśli lekarz zda ten egzamin, będzie miał większe uprawnienia i będzie mógł szybciej wejść do systemu – mówi Szumowski.

Zgon stwierdzi koroner, a czasem i ratownik - czytaj tutaj>>

Bloki zamiast zaliczania pojedynczych procedur

Projekt zakłada także rezygnację z konieczności potwierdzania zrealizowania poszczególnych elementów programu specjalizacji w tym każdego wykonanego zabiegu czy procedur medycznych z podawaniem konkretnych dat zabiegu, procedury w karcie szkolenia specjalizacyjnego, na rzecz tzw. „blokowego”, jednorazowego zaliczania grupy określonych procedur. Taką funkcjonalność trzeba będzie wprowadzić do Systemu Monitorowania Kształcenia Pracowników Medycznych.

Nie będą izby lekarskie rządzić specjalizacjami

Ministerstwo nie przyjęło propozycji zapisanej w projekcie złożonym przez zespół, by nabór na szkolenie specjalizacyjne administracyjnie organizowany był przez okręgowe izby lekarskie, a nie przez wojewodę jak jest obecnie.


Definicja dyżuru medycznego - czytaj tutaj>>

Dyżury a uprawnienia rodzicielskie

Szumowski zapowiada, że projekt zawiera ważne zmiany związane z dyżurami i prawem pracy. - Będzie zapis o tym, że lekarze na pierwszym roku specjalizacji nie mogą samodzielnie dyżurować np. w szpitalnym oddziale ratunkowym – mówi minister zdrowia. - Teraz zdarzały się takie sytuacje, że kierownik specjacji kazał im schodzić na SOR, co było niebezpieczne i dla nich ze względu na dużą odpowiedzialność, ale także dla pacjentów.  

Resort podkreśla, że projekt zawiera także uprawnienia dla kobiet w ciąży, które są w trakcie specjalizacji. Nowelizacja ma także doprecyzować przepisy związane z odbywaniem dyżurów medycznych, związane np. z monitorowaniem przebiegu szkolenia, zmiany dziedziny medycyny, w której odbywa się szkolenie za zachowaniem prawa do rezydentury.

 

Stawki rosną, ale nie ma chętnych na dyżur w SOR - czytaj tutaj>>

Koniec z wolontariatem

Projekt wprowadza jedynie odpłatne formy odbywania szkolenia specjalizacyjnego w trybie pozarezydenckim, co oznacza, że nie będzie można robić specjalizacji w formie wolontariatu. Teraz zdarzają się sytuację, że lekarz odbywa szkolenie specjalizacyjne na podstawie umowy cywilnoprawnej o szkolenie za „0 zł”.

Certyfikaty umiejętności

Projekt zakłada także wprowadzenie nowych rozwiązań dotyczących przyznawania certyfikatu umiejętności zawodowej. To może dotyczyć np. umiejętności samodzielnego ablatora. Taki certyfikat będzie mogła otrzymać osoba, która przeprowadziła odpowiednią ilość ablacji, czyli zabiegów kardiologicznych, wykonywanych w celu wyleczenia zaburzeń rytmu serca.

- Certyfikaty będą mogły wystawiać towarzystwa naukowe, które się akredytują przy Ministerstwie Zdrowia. Będzie lista towarzystw, z którymi współpracujemy – mówi Szumowski. – To będzie dokument, który będzie miał podstawę prawną.  

Projekt wprowadza także nowe rozwiązania dotyczące akredytacji podmiotów uprawnionych do szkolenia specjalizacyjnego. Zakłada także nową ścieżkę nostryfikacji lekarzom i dentystom dyplomów wydawanych przez uczelnie w krajach spoza UE. Projekt ma wprowadzić uproszczony tryb zatrudniania w polskim systemie opieki zdrowotnej lekarzy specjalistów cudzoziemców spoza Unii Europejskiej. To ma stworzyć warunki do szybkiego uzupełniania kadry medycznej w polskich placówkach medycznych.

 

Bez redukcji ilości specjalizacji

Szumowski podkreśla, że w tej nowelizacji nie zredukują liczby specjalizacji, ale takie działanie jest konieczne do przeprowadzenia w przyszłości. Projekt złożony przez zespół zakładał zmniejszenie liczby specjalizacji dostępnych po stażu z 77 do 50.

- Specjalizacje będą w zarządzeniu do ustawy – podał Szumowski. – Teraz się za to nie bierzemy. Liczba specjalizacji jest techniczną rzeczą. Ich redukcja jest niezbędna, ale sposób w jaki to przeprowadzimy jest ważny. To praca na rok lub dwa w przyszłej kadencji. Konieczne będą dyskusje ze środowiskiem.