Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny wydał trzy decyzje wobec Getin Noble Banku (GNB). Po uprawomocnieniu stają się prejudykatem. Oznacza, że ustalenia Prezesa Urzędu co do faktu stosowania przez przedsiębiorcę praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów czy klauzuli niedozwolonej są dla sądu wiążące.

Urząd sprawdzał również w postępowaniu wyjaśniającym, czy i jak Getin Noble Bank rozlicza się z osobami, które wcześniej spłaciły kredyt konsumencki. W wyniku działań UOKiK przedsiębiorca zmienił sposób rozliczania na korzystniejszą dla konsumentów metodę liniową.

Jednostronna zmiana umów o kredyt hipoteczny

Prezes UOKiK uznał, że Getin Noble Bank wprowadzał w błąd, informując o zmianie postanowień umów o kredyt hipoteczny, w tym indeksowanych do franka szwajcarskiego. W 2016 r. klienci tego banku otrzymali listy, z których mogli się dowiedzieć, że bank zamierza doprecyzować – od nowego roku - sposób wyliczania kursów kupna i sprzedaży walut obcych. Poza tym zastąpił postanowienia o bankowym tytule egzekucyjnym (BTE) zapisami o możliwym obowiązku złożenia oświadczenia o poddaniu się egzekucji w trybie art. 777 kodeksu postępowania cywilnego, co mogłoby wiązać się z koniecznością zawarcia aktu notarialnego i ułatwiłoby bankowi w przyszłości dochodzenie roszczeń. Miało to związek z uchyleniem BTE przez Trybunał Konstytucyjny, jednak ten wyrok nie daje bankowi prawa do wpisania do umów innych form zabezpieczeń. Urząd zakwestionował takie działania.

 

– Umowa o kredyt hipoteczny jest umową zawartą na określony, wieloletni czas. Niedozwolone jest dowolne zmienianie jej istotnych warunków, a takimi są postanowienia o zasadach wyliczania kursów czy innych zabezpieczeniach. Każde nowe rozwiązanie powinno być wynikiem obustronnych uzgodnień. Jeżeli klient nie zgodziłby się na nie, to umowa powinna być wykonywana na dotychczasowych zasadach – mówi Tomasz Chróstny. Efektem działania GNB było to, że wiele osób musiało zaakceptować nowe warunki, w przeciwnym razie bank wypowiedziałby umowę i wymagałby spłaty całości kredytu.

Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów Prezes UOKiK nałożył na Getin Noble Bank karę finansową ponad 7 mln zł (7 019 640 zł). Zgodnie z decyzją Prezesa UOKiK konsumenci otrzymają od banku listy informujące o zakwestionowanych praktykach. Decyzja nie jest prawomocna.

Czytaj także: UOKiK ukarał Getin Noble Bank za stosowanie niedozwolonych klauzul>>
 

Niedozwolone postanowienia przy rachunkach, kredytach i kartach

Prezes UOKiK uznał za niedozwolone postanowienia zawarte we wzorcach umów, dotyczących m.in. wydawania kart płatniczych, udzielania pożyczek, prowadzenia rachunków. Getin Noble Bank przyznawał sobie prawo do bliżej nieokreślonych ich modyfikacji, gdy np. zmienią się przepisy, zapadną wyroki sądów, czy nastąpi korekta omyłek pisarskich. GNB zastrzegał przy tym, że z tych powodów ma również prawo do zmiany taryfy opłat i prowizji, co więcej mógł to zrobić ze względu na nowe stawki cen prądu, taryf pocztowych, telekomunikacyjnych. Zdaniem UOKiK, są to zbyt ogólne postanowienia, pod pretekstem których bank może wprowadzać dowolne zmiany. Przedsiębiorca nie precyzuje, co konkretnie będzie miało wpływ na modyfikację regulaminu i w jakim zakresie to nastąpi. W efekcie konsument nie jest w stanie przewidzieć jakich zmian może się spodziewać w trakcie trwania umowy. Jednocześnie może to skutkować jednostronnym zastąpieniem przez bank postanowień abuzywnych innymi zapisami, co nie jest dozwolone w świetle orzecznictwa TSUE.

Prezes UOKiK uznał postanowienia za niedozwolone i zakazał ich wykorzystywania. Bank musi wysłać do konsumentów listy, w których poinformuje ich o decyzji i skutkach, jakie z tego dla nich wynikają. Może to oznaczać brak możliwości jednostronnej zmiany warunków umownych w przyszłości i zakwestionowanie przez klientów dotychczasowych modyfikacji. Decyzja nie jest prawomocna.

Getin Noble Bank a operacje GetBack

Prezes UOKiK uznał, że GNB wprowadzał konsumentów w błąd podczas oferowania obligacji korporacyjnych wyemitowanych przez spółkę GetBack. GNB informował, że inwestycja jest bezpieczna, a zysk gwarantowany, podczas gdy tak nie było. Ponadto, bank proponował nabycie tych obligacji osobom, które nie były skłonne do ryzyka – były zainteresowane zwykłymi lokatami. Bank oferował więc produkty, które nie odpowiadały potrzebom jego klientów. - Do UOKiK wpłynęło wiele skarg od konsumentów na doradców Getin Noble Banku, które potwierdziły, że podczas sprzedaży dochodziło do nieprawidłowości. Obligacje korporacyjne nie są bezpieczną inwestycją, ponieważ ich bezpieczeństwo zależy wyłącznie od kondycji finansowej emitenta i jego decyzji biznesowych. Nie są one objęte gwarancjami odpowiednich instytucji. Bank jako instytucja zaufania publicznego powinien był zadbać o to, aby jasno i zrozumiale informować o specyfice produktu, w szczególności o ryzyku, uwzględniając jednocześnie realne potrzeby konsumentów. To siódma decyzja w sprawie oferowania i sprzedaży obligacji GetBack, kończąca nasze działania w sprawie GetBack – mówi Tomasz Chróstny.

Prezes UOKiK nakazał, aby Getin Noble Bank wypłacił rekompensatę osobom, które nabyły obligacje GetBack za jego pośrednictwem. Wyniesie ona 20 tys. zł. O tym komu należy się rekompensata, bank poinformuje w osobnej korespondencji. Szczegóły już teraz dostępne są w decyzji. Rozstrzygnięcie nie jest prawomocne.