Zaprezentowana w czwartek opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości dotyczy skargi niemieckiego związku organizacji konsumenckich, który zarzuca spółce Facebook Ireland naruszenie, w ramach udostępnienia w „App-Center” platformy z darmowymi grami pochodzących od podmiotów trzecich, reguł ochrony danych osobowych oraz reguł służących zwalczaniunieuczciwej konkurencji i ochronie konsumentów. W tym kontekście związek skierował przeciwko Facebook Ireland do niemieckich sądów powództwo o nakazanie zaprzestania szkodliwych praktyk.

Niemiecki sąd pyta o prawo organizacji do wnoszenia powództwa

Federalny trybunał sprawiedliwości uważa, że spółka Facebook Ireland nie udzieliła użytkownikom w zwięzłej, przejrzystej, zrozumiałej i łatwo dostępnej formie oraz jasnymi prostym językiem niezbędnych informacji dotyczących celu, w jakim przetwarzane są ich dane, jak również informacji dotyczących odbiorcy tych danych. Zdaniem tego sądu Facebook Ireland dopuściła się naruszenia rozporządzenia ogólnego o ochronie danych osobowych („RODO”).

 

Trybunał miał jednak wątpliwości w przedmiocie dopuszczalności wniesionego przez związek organizacji konsumenckich powództwa. Zastanawia się on, czy stowarzyszeniu, którego celem jest ochrona interesów konsumentów, takiemu jak związek organizacji konsumenckich, przysługuje jeszcze, po wejściu w życie RODO, uprawnienie do występowania przed sądami cywilnymi z powództwem dotyczącym naruszenia tego rozporządzenia, niezależnie od konkretnych naruszeń praw poszczególnych osób, których dane dotyczą, i bez otrzymanego od nich upoważnienia.
Sąd stoi na stanowisku, że z okoliczności polegającej na tym, iż RODO przyznaje organom nadzorczym rozszerzone kompetencje w dziedzinie monitorowania,
prowadzenia postępowań wyjaśniających i przyjmowania środków naprawczych, wynika, że zadanie egzekwowania tego rozporządzenia należy przede wszystkim do tych organów.

Czytaj także: TSUE: Belgijski organ może kontrolować ochronę danych w "irlandzkim" Facebooku>>
 

Przepisy krajowe mogą dopuszczać podwództwo stowarzyszenia

W przedłożonej w czwartek opinii Jean Richard de la Tour zaproponował Trybunałowi, żeby interpretować RODO w taki sposób, że nie stoi ono na przeszkodzie przepisom krajowym zezwalającym stowarzyszeniom, których celem jest ochrona interesów konsumentów, na wytaczanie przed sądami powództw przeciwko potencjalnym sprawcom naruszeń przepisów dotyczących danych osobowych, powołując się na zakaz stosowania nieuczciwych praktyk handlowych, naruszenie przepisów prawa w dziedzinie ochrony konsumentów lub zakaz stosowania nieważnych ogólnych warunków umownych, jeśli dane powództwo przedstawicielskie ma za cel wyegzekwowanie praw, które osoby, których dane są przetwarzane, wywodzą bezpośrednio z tego rozporządzenia.

Rzecznik generalny przypomniał, że w wyroku w sprawie Fashion ID3 Trybunał zajął stanowisko w podobnej kwestii odnośnie do będącej poprzedniczką RODO dyrektywy 95/464. Rozstrzygnął on wówczas, że ta dyrektywa nie stoi na przeszkodzie krajowym przepisom zezwalającym stowarzyszeniom ochrony interesów konsumentów na występowanie przeciwko domniemanemu sprawcy naruszenia ochrony danych osobowych na drodze sądowej.
Rzecznik generalny uznał, że ani fakt zastąpienia dyrektywy 95/46 rozporządzeniem, ani okoliczność polegająca na tym, że RODO zawiera przepis dotyczący reprezentowania osób, których dane dotyczą, w ramach dochodzenia roszczeń przed sądem, nie mogą stanowić podstawy zakwestionowania rozstrzygnięcia Trybunału w tym względzie.

 


Powództwo nawet bez upoważnienia zainteresowanej osoby

Zdaniem rzecznika państwa członkowskie mogą też w przypadku określonych podmiotów przewidzieć możliwość wytaczania, bez upoważnienia otrzymanego od osoby, której dane dotyczą i bez konieczności powoływania się na konkretne przypadki indywidualnie wskazanych osób, powództw przedstawicielskich w celu ochrony zbiorowych interesów konsumentów, jeśli podmioty te powołują się na naruszenie przepisów tego rozporządzenia przyznających osobom, których dane dotyczą, prawa podmiotowe. - Taki zaś właśnie przypadek stanowi wniesienie przez związek organizacji konsumenckich powództwa przeciwko Facebook Ireland - stwierdził rzecznik generalny.

Rzecznik generalny stwierdził również, że RODO nie stoi na przeszkodzie przepisom krajowym, które uprawniają stowarzyszenia, których celem jest ochrona interesów konsumentów, do występowania przed sądami z powództwami mającymi na celu zagwarantowanie przestrzegania praw przyznanych tym rozporządzeniem, a to poprzez ustanowienie reguł mających na celu ochronę konsumentów czy też zwalczanie nieuczciwych praktyk handlowych.
Rzecznik uważa, że reguły te mogą zawierać przepisy podobne do tych zawartych w rozporządzeniu, w szczególności w zakresie dotyczącym informowania osób, których dane dotyczą, o przetwarzaniu tych ostatnich. Wówczas naruszenie takiej reguły dotyczącej ochrony danych osobowych może jednocześnie pociągać za sobą naruszenie reguł dotyczących ochrony konsumentów czy też ochrony przed nieuczciwymi praktykami handlowymi.

Zdaniem rzecznika generalnego taka obrona przez stowarzyszenia zbiorowych interesów konsumentów jest w szczególności zbieżna z realizowanym przez RODO celem zapewnienia wysokiego stopnia ochrony danych osobowych.