Sędzia Sądu Okręgowego w Lublinie Piotr R. w nocy z 13 na 14 listopada 2015 r. prowadził samochód znajdując się w stanie nietrzeźwości, wynoszącym od 0,46 mg/l do 0,59 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Obwiniony stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rowu. W badaniach stwierdzono u niego stan nietrzeźwości. Popełnienie deliktu dyscyplinarnego nie budziło wątpliwości.

Czytaj: Sąd Najwyższy: za jazdę po alkoholu sędzia z Gdańska wydalony z urzędu. Nie pomogło 25 lat nienagannej pracy>>
 

Obniżenie wynagrodzenia o 20 proc

Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego w Lublinie wnioskowała o wymierzenie kary złożenia sędziego z urzędu.

Sąd Apelacyjny w Warszawie-Sąd Dyscyplinarny I instancji uznał, że kara ta byłaby rażąco niewspółmiernie surowa wobec nienagannie pełnionej służby przez obwinionego przez ponad 20 lat, nieutrudniania czynności policji, a przede wszystkim ze względu na okoliczności związane z charakterem popełnionego czynu, w tym jego skutki oraz stopień w jakim został przekroczony dopuszczalny poziom alkoholu.

Czytaj też: Adwokat wydalony z zawodu, bo zatarcie skazania ...>>

Sąd Dyscyplinarny za odpowiednią (dotkliwą finansowo i uwzględniającą dyrektywy wymiaru kary z art. 53 k.k.) uznał karę obniżenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego o 20 proc. na dwa lata.

Podstawę orzekania stanowiły art. 107 § 1 i art. 109 § 1 pkt 2a ustawy z 27 lipca 2007 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych.

Orzeczenie tej kary, wprowadzonej ustawą z 30 listopada 2016 r., nie stanowi naruszenia art. 4 § 1 k.k., gdyż obwiniony godził się na orzeczenie tego rodzaju kary. Sąd Dyscyplinarny rozważał orzeczenie wobec sędziego kary przeniesienia na inne miejsce służbowe. Jednak uznał, że z uwagi na treść opinii sądowo-psychiatrycznej, z której wynika, że obwiniony jest uzależniony od alkoholu oraz fakt, że obwiniony złożył wniosek o przeniesienie w stan spoczynku, tego rodzaju kara nie stanowiłaby wystarczającej i odpowiedniej dolegliwości, gdyby doszło do uwzględnienia wniosku przez Krajową Radę Sądownictwa.

Czytaj w LEX: Postępowanie dyscyplinarne sędziego - strony, ich uprawnienia i obowiązki >

Odwołania ministra i KRS

Odwołania od orzeczenia wnieśli Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego, Minister Sprawiedliwości i Krajowa Rada Sądownictwa. Zarzucono obrazę art. 109 § 1 pkt 2a ustawy o ustroju sądów powszechnych przez wymierzenie kary obniżenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego, gdyż kara ta w chwili popełnienia czynu nie była znana w obowiązującej ustawie. Zarzucono też rażącą niewspółmierność kary.

 


SN uchyla wyrok: nie było takiej kary

Sąd Najwyższy – Sąd Dyscyplinarny II instancji uznał, że odwołania są zasadne tylko w części uzasadniającej żądanie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Jak stwierdził Sąd Najwyższy, sąd apelacyjny zastosował nową karę dyscyplinarną, która została wprowadzona do katalogu kar od 6 stycznia 2017 r. na podstawie ustawy z 30 listopada 2016 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Według SN niezasadnie sąd apelacyjny odwołał się do art. 4 § 1 k.k., gdyż art. 13 ustawy zmieniającej wyraźnie stanowi, że kary dyscyplinarne za czyn popełniony przed dniem jej wejścia w życia wymierza się zgodnie z przepisami obowiązującymi w chwili popełnienia przestępstwa.

Czytaj w LEX: Postępowanie dyscyplinarne wobec sędziego >

- Regulacja ta nie pozostawia wątpliwości, że w sprawie obwinionego nie mogła być orzeczona kara obniżenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego z art. 109 § 1 pkt 2a u.s.p .- podkreślił SN. Zdaniem sądu, w takiej sytuacji nie ma znaczenia zgoda obwinionego na wymierzenie kary dyscyplinarnej obniżenia wynagrodzenia. Wadliwość ta prowadzi do zmiany orzeczenia, gdyż orzeczono karę nieznaną ustawie. - Za karę nieznaną ustawie należy uznać karę, która według samej ustawy nie może być stosowana w określonym czasie, w tym przypadku do czynu popełnionego przed dniem wejścia w życie ustawy wprowadzającej nową karę (art. 13 ustawy zmieniającej). Nie ma kary bez ustawy (nulla poena sine lege) - stwierdził SN.

Sprawa wraca do I instancji

Sąd apelacyjny po raz drugi rozpatrując sprawę 25 stycznia 2019 r. orzekł o przeniesieniu Piotra R. na inne miejsce służbowe w apelacji rzeszowskiej.

Odwołanie złożył minister sprawiedliwości, Krajowa Rada Sądownictwa i zastępca rzecznika dyscyplinarnego. Wszystkie odwołania dotyczyły wymiaru kary, jako nieadekwatnej do wagi czynu i szkodliwości dla wizerunku wymiaru sprawiedliwości.

Sędzia Dariusz Kupczak wnosił o złożenie sędziego z urzędu, gdyż miał on świadomość popełnienia czynu, będąc doświadczonym sędzią wydziału karnego. W takiej sytuacji stracił przymiot nieskazitelnego charakteru. Nie może dalej orzekać.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów i asesorów sądowych >

Sam obwiniony wyjaśniał, że prowadził auto tylko 6 minut i te kilka chwil decyduje teraz o jego dalszym życiu. Okazał skruchę i stwierdził, że ma żal do siebie.

Złożenie z urzędu

Sąd najwyższy zmienił wyrok sądu I instancji i wymierzył Piotrowi R. karę najsurowszą. - Kwestia nienagannej służby sędziego nie ma w tym wypadku znaczenia, gdyż delikt dotyczył naruszenia godności urzędu poza sądem i pełnieniem obowiązków służbowych - powiedział sędzia Paweł Zubert. - Obwiniony stracił przymiot nieskazitelnego charakteru, co jest warunkiem sprawowania urzędu. Sędzia wykazał również lekceważący stosunek do prawa, popełnił delikt umyślny z zamiarem bezpośrednim, więc stracił możliwość orzekania w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej - podkreślił sprawozdawca. - Nie pojawiły się w tej sprawie żadne okoliczności łagodzące - dodał.

Sygnatura akt II DSS 4/19, wyrok z 10 września 2019 r.