Sprawa ta jest nietypowa, gdyż dotyczy naruszenia regulaminu prokuratury. A Sąd Najwyższy zajmuje się wyłącznie rażącymi naruszeniami prawa.

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego - rozpoznając w drugiej instancji sprawę prokuratora Janusza N. ze Szczecina - uznała, że nie ponosi on winy za niezłożenie wniosku o nadzwyczajne złagodzenie kary.

Oskarżonym był recydywista Rafał W., który poszedł na współpracę z prokuraturą. W rezultacie sąd wymierzył mu nie siedem lat pozbawienia wolności, a cztery.

Czytaj: SN: Kasacja Prokuratora Generalnego niedopuszczalna, bo nie było zarzutu>>

W czasie rozprawy karnej Rafała W. w listopadzie 2017 roku prokurator Janusz N., jako referent poprosił sąd o przerwę. Zatelefonował do swoich przełożonych, aby dowiedzieć się o szczegółach wniosku o nadzwyczajne złagodzenie kary. Nie otrzymał jednak szczegółowych, precyzyjnych wyjaśnień.

KOMENTARZ PRAKTYCZNY: Prokurator jako oskarżyciel publiczny >>

Zarzut naruszenia regulaminu

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego dla Okręgu Szczecińskiego uznał, że zachowanie prokuratora Janusza N. było sprzeczne, a nawet rażąco naruszało wewnętrzny regulamin prokuratury, który nakazuje dostosować się do poleceń przełożonych.

Rzecznik dyscyplinarny zakwalifikował czyn prokuratora jako zaniedbanie w prowadzeniu sprawy ze skutkiem na niekorzyść oskarżonego. Po sprzeciwie na wymierzoną karę porządkową upomnienia Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym w trybie art. 149 par. 6 Prawa o prokuraturze uniewinnił obwinionego.

Herzog Aleksander, Prokurator a odpowiedzialność karna nieletnich >

Wniosek o uchylenie wyroku

W odwołaniu zastępca rzecznika dyscyplinarnego Magdalena Bank wnosiła o uchylenie tego orzeczenia. - Uniewinnienie jest niezasadne, gdyż pan prokurator nie przygotował się do sprawy, uchybiając godności sprawowanego urzędu. Janusz N. miał wcześniej możliwość zapoznania się z aktami, ale tego nie zrobił - wyjaśniała przed Izbą Dyscyplinarną prokurator Blank. - Janusz N. mógł rozważyć wniosek prokuratora okręgowego, ale wykazał się nieprofesjonalnym zachowaniem. Zostało narażone na szwank imię naszego zawodu - dodała.

Obwiniony prokurator w odpowiedzi na zarzuty stwierdził, że złożony wniosek o przerwę w czasie rozprawy w 2017 roku nie uchybia godności zawodu. Sąd wydał wyrok bez przekładania terminu, bo sprawa nie była skomplikowana.

- Zatelefonowałem do Prokuratury Regionalnej i ustaliłem jaki był ich wniosek o złagodzenie kary. Dowiedziałem się, że ten recydywista popełnił czyn dużej wagi społecznej, ale obniżenie kary wiąże się z porozumieniem z organami ścigania - stwierdził obwiniony prokurator. I dodał, że sąd zmienił kwalifikację czynu - ze zbrodni na występek.

SN: uniewinnienie, bo prokurator ma swobodę

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego utrzymała orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym z 3 lutego 2021 roku.

- Żaden z zarzutów odwołania rzecznika dyscyplinarnego nie zasługiwał na pozytywne rozpatrzenie - powiedział sędzia sprawozdawca Konrad Wytrykowski. - Ranga zawodu prokuratora daje podstawę do formułowania wniosków na rozprawie, a decyzja ostateczna należy do sądu. Ubezwłasnowolnienie prokuratora w tym zakresie spowodowałoby pozbawienie go niezależności - wskazał sędzia.

Kmiecik Romuald, Prokurator "stronniczą" czy "bezstronną" stroną w postępowaniu sądowym? >

SN podkreślił, że nie doszło tym samym do rażącego naruszenia Prawa o prokuraturze, ani kodeksu postępowania karnego. Prokurator działał w ramach przyznanego mu imperium. Jak dodał sędzia Paweł Zubert - opierając się na swoich doświadczeniach jako byłego prokuratora - prokurator przełożony powinien wydać polecenia na piśmie i wtedy obwiniony nie mógłby się do tego nie dostosować. Ale tak się nie stało: przekazano mu prośbę i to niezbyt precyzyjnie. Przepisów obwiniony nie naruszył, ale to przełożeni nie dochowali procedury.

Sygn. akt II DOW 37/21, wyrok Izby Dyscyplinarnej SN z 19 stycznia 2022 r.