W resorcie sprawiedliwości kończą się obecnie prace nad propozycjami zmian przepisów dotyczących kuratorów sądowych. W pierwszej kolejności mają zostać rozwiązane problemy związane z obsługą biurową, różnicą w etatach i uregulowane kwestie dotyczące delegowania. Potrzeby są jednak większe - poza kształceniem, kuratorzy podnoszą też m.in. problemy z awansami. 

Kształcenie w KSSiP - koncepcja jest 

Naczelnik Wydziału Kurateli w Ministerstwie Sprawiedliwości Henryk Pawlaczyk w rozmowie z Prawo.pl mówi, że rozważana jest koncepcja centralnego szkolenia aplikantów kuratorskich. To miałoby dawać - jak mówi - gwarancję ujednolicenia wiedzy i umiejętności w zakresie praktycznego działania kuratorów.

- Oczywiście nie chodzi o odbieranie kuratorom ich indywidualnych możliwości i poczucia misji, ale ujednolicenia ich wiedzy, doświadczenia i zasobów - czyli narzędzi do praktycznego działania. To są rzeczy bezcenne - podkreśla. 

I dodaje, że takie szkolenia teoretyczne miałyby być prowadzone w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury.

- Z kolei szkolenia praktyczne mogłyby się już odbywać w okręgach, tam gdzie aplikanci będą pracować. Bo chodzi też o zapoznanie się z warunkami ich pracy - mów naczelnik. 

 

Kuratorzy "za"

Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Grzegorz Kozera nie ukrywa, że takie rozwiązanie jest od dłuższego czasu postulowane przez kuratorów sądowych. - Ujednoliciłoby to proces szkolenia aplikantów. Obecnie odpowiadają za to poszczególne okręgi - 45, i choć założenia kształcenia aplikantów są co do zasady porównywalne, a aplikacja jest przeprowadzana według pewnego schematu, to jej poszczególne elementy mogą się różnić. Przykładowo doborem treści, czy też liczbą godzin szkolenia teoretycznego. Jeżeli odbywałoby się to na terenie Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury kształcenie byłoby jednolite - mówi.

Dodaje, że drugim istotnym czynnikiem jest kwestia ekonomiczna. - To nie jest moment kiedy służba kuratorska jest wzmacniana etatowo i tych aplikantów kuratorskich nie jest dużo. W danym okręgu może ich być 4, 3, 2, czasem tylko 1. Organizowanej pełnej aplikacji dla jednego kuratora jest kosztochłonne - podkreśla przewodniczący. 

Wyjaśnia, że wiąże się to m.in. z koniecznością zaangażowania osób, które będą przeprowadzały zajęcia teoretyczne obejmujące całokształt zagadnień związanych z metodyką pracy kuratora sądowego, ale też strukturą sądownictwa, postępowaniem karnym czy cywilnym. 

- Jeżeli będzie to na poziomie KSSiP, to wówczas wszyscy aplikanci będą szkolić się w jednym miejscu i koszty rozłożą się też na nich wszystkich. Trzeci istotny argument przemawiający za takim rozwiązaniem jest taki, że kuratorzy sądowi funkcjonują w strukturach sądownictwa więc oczywiste jest, że za ich szkolenie powinna odpowiadać KSSiP – mówi.

Czytaj: Kuratorzy: za utrudnianie kontaktu z dzieckiem nawet więzienie>>