Sąsiad czy były małżonek kupił nowe auto, ale skąd miał na to pieniądze? Czy na pewno płaci podatki? Zagadnienie nieujawnionych źródeł przychodów wciąż budzi zainteresowanie i jest często przedmiotem rozstrzygnięć sądów administracyjnych, zwłaszcza z uwagi na rosnącą liczbę donosów na podatników do organów skarbowych.

Sprawdź też: Nieujawnione źródła przychodu - PROCEDURA >>>

Sprawdź też: Czynności sprawdzające - nieujawnione źródła przychodu - PROCEDURA >>>

W sprawie, która gościła na wokandzie NSA, organy skarbowe orzekły o ustaleniu podatnikowi zryczałtowanego podatku dochodowego od przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach przychodu i ustaliły zobowiązanie w wysokości 75 proc. podatku. Wyjaśnienia podatnika, m.in. że przez lata gromadził oszczędności w gotówce z różnych źródeł nie spotkały się z aprobatą organów skarbowych. Podatnik nie udokumentował, skąd miał znaczną sumę środków na zakup nieruchomości.

Sprawa trafiła do WSA w Kielcach. Sąd ten po ponownym rozpoznaniu sprawy, wyrokiem z 5 września 2019 r. oddalił skargę podatnika (sygn. akt I SA/Ke 268/19). Stwierdził, że rozbieżności w zakresie ilości środków pieniężnych przechowywanych poza system bankowym, brak spójności i racjonalności postępowania podatnika przejawiający się w akumulowaniu środków pieniężnych w gotówce w roku poprzedzającym rok podatkowy celem pokrycia przyszłych, nie określonych konkretnych wydatków, bez wyjaśnienia powodów takiego postępowania, przemawia przeciwko uznaniu, że podatnik posiadał znaczne środki w gotówce przechowywane poza systemem bankowym.

Czytaj też: Dowody w postępowaniach w sprawie nieujawnionych źródeł przychodów >>>

Argumentacji podatnika, zdaniem sądu, przeczy fakt posiłkowania się limitem kredytowym, zaciągnięcie na początku 2010 r. pożyczki, mimo zgromadzonych środków poza rachunkiem bankowym.

WSA stwierdził, że jakkolwiek korzystanie z usług banków, ma charakter dobrowolny, jednak elementem racjonalnego gospodarowania środkami pieniężnymi jest tworzenie warunków, które zabezpieczą daną osobę przed utratą ich wartości realnej na skutek inflacji, czy wręcz utratą fizyczną. Nie jest wiarygodne przechowywanie znacznych sum pieniężnych poza systemem bankowym w sytuacji czynnego posługiwania się rachunkami bankowymi.

Zobacz również: Skarbówka lubi dostawać donosy >>

Sprawdź też: Podatek od dochodu z nieujawnionych źródeł przychodu nie podlega zwrotowi (II FSK 1295/16) >

Podatnik musi być wiarygodny

To podatnik winien, realizując nakaz wynikający z art. 25g ust. 1 ustawy o PIT, wykazać racjonalność postępowania i związek pomiędzy akumulacją środków w latach wcześniejszych a późniejszymi wydatkami.

Ogólnikowe wyjaśnienie, że przechowywanie środków poza systemem bankowym było podyktowane zabezpieczeniem przyszłych wydatków osobistych jest niewystarczające.

Nie można też zgodzić się, że przyczyny przechowywania środków poza system bankowym są nieistotne. Dla oceny wiarygodności tezy podatnika o pokrywaniu wydatków 2010 r. akumulowanymi środkami pieniężnymi przechowywanymi poza system bankowym istotne jest podanie wiarygodnego uzasadnienia dla takiego postępowania, które może być przedmiotem oceny organu.

Uwzględniając treść art. 25g ust. 1 ustawy o PIT ciężar dowodu w zakresie wykazania przychodów (dochodów) opodatkowanych i przychodów (dochodów) nieopodatkowanych stanowiących pokrycie wydatków spoczywa na podatniku.

Czytaj też: Opodatkowanie dochodów z nieujawnionych źródeł >>>

To do podatnika należy, co do zasady, wykazanie, że wydatki miały pokrycie w mieniu zgromadzonym wcześniej lub też, że jednak w kontrolowanym roku jego dochody były wyższe, albo że rzeczywiste wydatki lub wartość zgromadzonego mienia w tymże roku jest niższa. To podatnik dysponuje wiedzą o możliwościach gromadzenia, wartości mienia zgromadzonego wcześniej mogącego pokryć wydatki kontrolowanego roku. Warunek "uprawdopodobnienia" nie może zostać zrealizowany przez gołosłowne, nie poparte żadną racjonalną argumentacją, wskazywanie jedynie na pewne możliwości.

 Sąd uznał, że zaskarżona decyzja jest zgodna z prawem, a sąd wykonał zalecenia zawarte we wcześniejszym wyroku WSA w Kielcach - zebrał materiał dowodowy i dokonał prawidłowej wykładni przepisów prawa materialnego i właściwie je zastosował.

Sprawdź też: I SA/Łd 445/17, Ujawnienie darowizny w postępowaniu o nieujawnione źródła przychodów. - Wyrok WSA w Łodzi >

 


NSA i eksperci: To na podatniku ciąży ciężar dowodu

NSA wyrokiem z 21 lipca 2022 r. oddalił skargę podatnika, podtrzymując argumenty sądu niższej instancji (sygn. akt II FSK 48/20), wskazując na ciążące na podatniku obowiązki dowodowe.

- Liczba zawiadomień składanych do organów podatkowych od dawna jest przytłaczająca. Często to anonimowe donosy o charakterze raczej emocjonalnym „sąsiad ma nowe auto, ciekawe skąd wziął na to pieniądze”.  Organy podatkowe w tym napływie informacji muszą dokonać selekcji zawiadomień, skupiając się na tych, które faktycznie mogą sygnalizować określone nieprawidłowości – stwierdza Andrzej Radwan-Wiński, wykładowca akademicki oraz doradca podatkowy w kancelarii Honestus.

Ekspert dodaje, że jeśli przykładowo złożono zawiadomienie o braku wystawienia faktury mimo udokumentowanego wykonania usługi lub dokonania płatności, organ podatkowy będzie weryfikował tego typu sytuacje, zatem należy spodziewać się reakcji. Niezależnie od zawiadomień zewnętrznych, organy podatkowe prowadzą własną analitykę, która wykazuje, że dana osoba wydała więcej, niż mogła zarobić (np. kupiła za gotówkę nieruchomość, mimo iż nie mogła zgromadzić takich oszczędności).

- Trzeba pamiętać, że dane chociażby z zeznań rocznych nie są kasowane po upływie przedawnienia zobowiązania, zatem organ widzi, ile mogłem zarobić przykładowo przez ostatnie 10 lat – podkreśla Andrzej Radwan-Wiński.

Wskazuje on na fakt, że podatnik popełnił błąd.

- Błędem jest życzeniowe myślenie dotyczące możliwości obrony w sprawie nieujawnionych dochodów, zapominając o zasadzie prawdy materialnej. To podatnik musi oferować dowody na poparcie swoich twierdzeń albo chociaż wskazać, gdzie dowodów poszukiwać (np. wskazując świadka do przesłuchania), inaczej materiał zgromadzony w sprawie nie da podstaw do zawierzenia twierdzeniom podatnika – podkreśla Andrzej Radwan-Wiński.

 

Ekspert zauważa, że podatnik wskazywał, że jego biznes wygenerował dodatkowy dochód w formie gotówki, ale nie przedstawił w tym zakresie żadnych dowodów na etapie postępowania podatkowego.

- Z konstrukcji przepisów dotyczących przychodów z nieujawnionych źródeł w PIT wynika, kto ma, co do zasady, udowodnić lub uprawdopodobnić posiadanie konkretnych uprzednio opodatkowanych (lub wolnych od opodatkowania) zasobów finansowych w danym roku, niestety ciężar ten spoczywa na podatniku – stwierdza dr Artur Halasz z Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.

Ekspert wskazuje, że ustawodawca nie wskazał „modelu”, jak ma zachowywać się racjonalny podatnik w gospodarowaniu swoimi środkami finansowymi, dlatego pozostaje to w gestii oceny przez organ podatkowy, a później ewentualnie sąd administracyjny.

- Tu pojawia się obszar sporu między podatnikiem a organem podatkowym. Wydaje się, że w tego rodzaju sprawach powinna mieć zastosowanie zasada in dubio pro tributario, czyli rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika, ale w wersji rozszerzonej o postulowane uwzględnianie na korzyść podatnika, również wątpliwości co do stanu faktycznego – przypomnę tylko, że w obecnym kształcie zasada ta zawężona jest wyłącznie do wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego (art. 2a Ordynacji podatkowej) – podkreśla dr Artur Halasz.

Zagadnienie to było też przedmiotem niedawnego rozstrzygnięcia NSA z 7 czerwca 2022 r. Sąd również uznał, że skarga podatnika nie zasługuje na uwzględnienie (sygn. akt II FSK 2808/19) i wskazał, że to na podatniku ciąży obowiązek przedstawienia dowodów uwiarygodniających jego tłumaczenia.

Przypomnijmy również, że 75-proc. podatkiem od nieujawnionych źródeł dochodu zajmował się także Trybunał Konstytucyjny. Wskazał on, że podatek od nieujawnionych dochodów nie jest karą, ale szczególnego rodzaju podatkiem, więc jego zastosowanie wraz z sankcją karną nie łamie zakazu podwójnego karania za ten sam czyn. Tym samym nałożenie 75-proc. podatku na osobę ukrywającą dochody i jednoczesne ukaranie jej grzywną lub więzieniem jest zgodne z Konstytucją. Takie stanowisko wynika z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 12 kwietnia 2011 r., sygn. akt P 90/08.