Posłowie pytali o możliwość rozszerzenia programu nauczania w szkołach podstawowych i średnich o dodatkowy, odrębny przedmiot: edukacja ekologiczna.

 

Czytaj: RPO: szkoła powinna uczyć o zmianach klimatu>>

 

Ważny element edukacji

RPO napisał, że dostrzega silny związek pomiędzy kryzysem klimatycznym a prawami człowieka i obywatela, do których ochrony został powołany. Na uwagę zasługuje zwłaszcza przyszła sytuacja dzieci i osób starszych, które mogą zostać szczególnie dotknięte skutkami podwyższenia średniej temperatury i pogorszenia stanu środowiska naturalnego.
- Zgadzam się co do kwestii kształtowania właściwych postaw dzieci i młodzieży wobec zagrożeń klimatycznych -  odpisał Maciej Kopeć, podsekretarz stanu w MEN. I dodał, że resort uważnie obserwuje wzrastającą rolę i znaczenie edukacji o zrównoważonym rozwoju, a szerzej edukacji globalnej. - Edukacja globalna stanowi tę część kształcenia obywatelskiego oraz wychowania, która pomaga w procesie uświadamiania uczniom istnienia zjawisk i współzależności globalnych. Jej głównym celem jest przygotowanie dzieci i młodzieży do stawiania czoła wyzwaniom dotyczącym całej ludzkości - czytamy w liście.

 

Ekologia od przedszkola

Resort tłumaczy, że już w przedszkolu dzieci uczą się poznawania przyrody, jej wartości, norm środowiska przyrodniczego. W starszych klasach IV-VIII oraz w szkołach ponadpodstawowych treści nauczania z zakresu edukacji ekologicznej są zawarte w podstawach programowych przedmiotów: przyroda, technika, geografia, biologia, chemia, wiedza o społeczeństwie, język obcy nowożytny, etyka. W szkole ponadpodstawowej w ramach przedmiotu wiedza i społeczeństwo uczą się czym jest np. ekologizm.

 

 

- Obowiązkowe zestawy treści nauczania określone w podstawie programowej nauczyciele rozwijają i doprecyzowują w swoich programach nauczania. Prawem każdego nauczyciela jest też dokonanie swobodnego wyboru metod nauczania i pomocy dydaktycznych odpowiadających jego koncepcji dydaktycznej - tłumaczy Maciej Kopeć, wiceminister edukacji - Tym samym, Ministerstwo Edukacji Narodowej nie planuje rozszerzenia programu nauczania o odrębny przedmiot „Ekologia” - tłumaczy.

 

Dodaje, że niezależnie od powyższego, szkoła może obecnie zorganizować zajęcia edukacyjne o takiej tematyce. Organ prowadzący szkołę - na wniosek dyrektora szkoły - może bowiem przyznać dla każdego oddziału godziny na realizację dodatkowych zajęć edukacyjnych[4].

 

- Odnosząc się do kwestii pracowni dedykowanej edukacji ekologicznej, uprzejmie wyjaśniam, że szkoła ma w tym zakresie pełną autonomię. Decyzję o stworzeniu takiej pracowni podejmuje dyrektor szkoły w porozumieniu z nauczycielami. Natomiast realizację takiego pomysłu powinien wesprzeć organ prowadzący, do którego zadań należy m.in. zapewnienie warunków działania szkoły oraz wyposażenie szkoły w pomoce dydaktyczne i sprzęt niezbędny do pełnej realizacji programów nauczania - wyjaśnia wiceminister Maciej Kopeć.