Sytuacja była nietypowa, miała miejsce kwietniu 2017 roku.  Skarżąca złożyła wniosek do Centrum Ratownictwa  o udostępnienie informacji o ocenach okresowych byłej zatrudnionej w tym ośrodku - Moniki M.

Czytaj też: Ubezpieczenie od RODO nie uchroni przed karą>>

Dyrektor Centrum w pismach odpowiadających na wniosek stwierdził, że żądana informacja nie jest publiczną i odmówił przekazania danych wnioskodawczyni. Jednocześnie dyrektor poinformował Monikę M. o tym, że wnioskodawczyni chce dowiedzieć się o przebiegu jej pracy i ocenach okresowych. Przy okazji wysyłanych pism "do wiadomości zainteresowanej" dyrektor Centrum podał imię i nazwisko oraz Pesel skarżącej.

Czytaj w LEX: Dostęp do informacji publicznej a ochrona danych osobowych >

Skarga do Urzędu

Wnioskodawczyni poskarżyła się prezesowi Urzędu Ochrony Danych Osobowych, powołując się na przepisy RODO, a przede wszystkim art. 5 ust. 1 lit. a) oraz art. 6 rozporządzenia o ochronie danych. Według tych przepisów dane osobowe muszą być przetwarzane zgodnie z prawem, rzetelnie i w sposób przejrzysty dla osoby, której dane dotyczą („zgodność z prawem, rzetelność i przejrzystość”). A ponadto - przetwarzanie jest zgodne z prawem wyłącznie w przypadkach, gdy:

  • osoba, której dane dotyczą wyraziła zgodę na przetwarzanie,
  • przetwarzanie jest niezbędne do wykonania umowy albo obowiązków administratora lub
  • przetwarzanie jest niezbędne do wykonania zadania realizowanego w interesie publicznym

Jak potwierdził w decyzji z maja 2019 r. prezes Urzędu Ochrony Danych, żadna z tych przesłanek zgodności z prawem nie miała miejsca, więc dane o osobie trzeciej były przekazane bezprawnie. Wobec tego wymierzył dyrektorowi Centrum karę upomnienia, gdyż skutki naruszeń były nieodwracalne. Zatem przywrócenie do stanu poprzedniego było niemożliwe (art. 58 ust. 2 lit.c RODO)

Ta tę decyzję poskarżył się dyrektor Centrum Ratownictwa do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

W skardze dyrektor zarzucił, że działanie było legalne, gdyż Monika M. była stroną w tej sprawie i musiała być poinformowana o wpłynięciu wniosku od skarżącej. A także, iż do tej sprawy nie stosuje się rozporządzenia unijnego RODO, lecz poprzednio obowiązującą ustawę o ochronie danych osobowych z 1997 r. Dlatego, że nowa ustawa implementująca RODO weszła w życie 25 maja 2018 r., a pismo dyrektor Centrum wysłał w kwietniu 2017 r.

Czytaj w LEX: Dostęp do informacji publicznej a tajemnice prawnie chronione >

RODO ma zastosowanie

Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił 14 lutego br. skargę dyrektora Centrum Ratownictwa jako nieuzasadnioną. - Decyzja prezesa Urzędu nie naruszała prawa procesowego ani materialnego - powiedziała sędzia sprawozdawca Iwona Maciejuk. - Osoba, której dane dotyczyły nie jest stroną w sprawie, stronami był prezes UODO oraz dyrektor Centrum Ratownictwa. Nie było zatem podstaw do przetwarzania danych osobowych osoby trzeciej - dodał sąd.

Czytaj w LEX: Ustawa o dostępie do informacji publicznej w praktyce sędziego >

Jeśli zaś idzie o stosowanie RODO przed 25 maja 2018 r. , to dyrektor Centrum nie ma racji, twierdząc, iż należało prowadzić sprawę na podstawie uchylonej ustawy o ochronie danych osobowych z 1997 roku. - RODO ma zastosowanie wprost do tej sprawy - podkreśliła sędzia Maciejuk i dodała, że art. 160 ustawy z maja 2018 r. nie wyklucza stosowania RODO. Mimo, że przepis ten stanowi, że postępowania, wszczęte i nie zakończone przez Generalnego inspektora Ochrony Danych prowadzi się na podstawie ustawy uchylanej."

Sygnatura akt II SA/Wa 1551/19, nieprawomocny wyrok z 14 lutego 2020 r.

Czytaj w LEX: RODO - bezpieczeństwo danych osobowych w dziale kadr >