W Polsce odnotowano pierwszy przypadek po śmierci po podaniu szczepionki przeciwko koronawirusowi. 20 stycznia zmarł 73-letni mężczyzna, zaszczepiony 19 stycznia w  Domu Pomocy Społecznej w Ostrowinie, w województwie dolnośląskim.  Nastąpiło to po podaniu szczepionki, ale przyczyny zgonu nie są jeszcze znane, ma je wyjaśnić sekcja zwłok. - Nie ma obecnie potwierdzenia, by śmierć była spowodowana COVID-19. Czekamy na ostateczną weryfikację przez lekarza zgonu pacjenta - mówi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. 

Ten przypadek rodzi jednak pytanie, co z rekompensatami dla najbliższych członków rodziny. Zwłaszcza, że w Norwegii odnotowano 29 zgonów osób, które wcześniej zostały zaszczepione, a we Francji – pięć. Lekarze uspokajają, że na razie nie można łączyć faktu śmierci ze szczepieniem. Gdyby się jednak okazało, że wystąpił związek, prawnicy pytają dlaczego takiej sytuacji nie przewiduje projekt ustawy w sprawie tzw. funduszu kompensacyjnego.

 

Fundusz tylko dla tych, którzy przeżyli

18 stycznia 2021 roku Ministerstwo Zdrowia skierowało do konsultacji publicznych projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, który przewiduje świadczenie kompensacyjne za niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) z nowo utworzonego Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych. Jak przekonuje resort, celem funduszu jest zapewnienie pacjentom środków prawnych umożliwiających szybkie uzyskanie świadczenia pieniężnego w związku z zaistniałymi działaniami niepożądanymi spowodowanymi przez podanie szczepionki przeciwko Covid-19, ale też obowiązkowej dla osób do 19 roku życia.

Świadczenie będzie można dostać tylko w przypadku hospitalizacji, im okres pobytu w szpitalu będzie dłuższy, tym kwota wyższa. Nie będzie mogła być jednak wyższa niż 100 tys. zł. Projekt nie przewiduje, że w wyniku zaszczepienia, pacjent może stracić życie. Czy to dobrze? – Nie – odpowiada dr Aneta Sieradzka, adwokat i partner w kancelarii Sieradzka & Partners.

- Przesłanki skorzystania z funduszu powinny przewidywać zadośćuczynienie za śmierć związaną z zaszczepieniem, a brak tego rozwiązania ma charakter dyskryminujący pacjentów. Jeśli ustawodawca proponuje wyłączenie pacjentów, którzy zmarli na skutek zaszczepienia, pojawia się pytanie dlaczego? Czy szczepionka jest obarczona tak dużym ryzykiem powikłań i są obawy, że przypadków śmiertelnych może być sporo? – zastanawia się dr Sieradzka? Raczej nie, bo zgodnie z Oceną Skutków Regulacji w przypadku rutynowego Programu Szczepień Ochronnych rejestruje się od kilku do kilkunastu NOP - w 2018 roku było 11. Ciężkich NOP po szczepionce przeciwko Covid-19 rząd szacuje na 10-22 przypadków.  Według rządowych danych do 24 stycznia 2021 roku  na 707 474 wykonanych szczepień zgłoszono 378 odczynów niepożądanych, z czego 317 o charakterze łagodnym (pobierz raport o NOP na dzień 24.01.21). Hospitalizowano jedynie pięć osób, ale nie wiadomo jak długo. Choć do pensjonariusza DPS w Ostrowinie wezwano zespół ratownictwa medycznego trzy razy, nie był hospitalizowany (raport o NOP z 23.01.2021 roku, poz. 361).

Katarzyna Przyborowska, radca prawny, założycielka kancelarii Lege Artis także uważa, że projekt powinien przewidywać rekompensaty za śmierć osób najbliższych. Zwraca jednak uwagę, że nawet gdyby został o nie uzupełniony, to obecne propozycje nie są przyjazne dla poszkodowanych pacjentów. – Mam wrażenie, że napisano je tak, by zniechęcić do składania wniosków – mówi Katarzyna Przyborowska. Podobnie uważa Jolanta Budzowska, radca prawny i partner w kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy w Krakowie.

Nieprzyjazny tryb administracyjny

- Trzeba pamiętać, że nawet jeśli do projektu będzie wprowadzona możliwość rekompensaty dla osób najbliższych, to nadal podstawowym problemem będzie konieczność ustalenia przez Rzecznika Praw Pacjenta, który będzie przyznawał świadczenia, związku przyczynowo- skutkowego pomiędzy przyjęciem szczepionki a zgonem – wyjaśnia Jolanta Budzowska. - Związek czasowy to jedno, ale projekt idzie dalej i mówi o tym, że aby świadczenie było wypłacane, do niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP) musi dojść "w wyniku" szczepienia. Jeśli zmarły pacjent miał choroby współistniejące, albo był w podeszłym wieku, to wkraczamy na płaszczyznę rozważań dobrze znaną z postępowań cywilnych o błąd medyczny: czy szczepionka wpłynęła na śmierć z przeważającym stopniem prawdopodobieństwa, czy też o zgonie w większym stopniu zaważyły inne przyczyny – wyjaśnia mec. Budzowska. Dodatkowo, takie zdarzenie musi być przewidziane przez producenta w charakterystyce produktu leczniczego, choćby następczo. Obecnie niepożądane objawy, których producent nie przewidzi, nie występują - pobierz charakterystykę szczepionki Pfizera oraz Moderny.

Ponadto rzecznik przyznawać ma świadczenie w drodze administracyjnej. Odwołać się do niej można tylko do sądu administracyjnego,  gdy będzie odmowna, świadczenie będzie zbyt niskie. Sądy administracyjne ocenią, czy rzeczywiście dane zdarzenie obejmuje ustawa, a dwa czy wysokość świadczenia jest z nią zgodna. Nie przeanalizuje, czy zaszczepienie miało wpływ na stan pacjenta. - W praktyce sąd zbada sprawę od strony formalnej, a nie merytorycznej, np. czy stan pacjenta lub jego zgon są następstwem podania szczepionki - wyjaśnia mec. Katarzyna Przyborowska.

 


Niskie kwoty nie zachęcą do składania wniosków

Za niepożądany odczyn poszczepienny można będzie otrzymać z funduszu kompensacyjnego minimalnie 3 tys. złotych, a maksymalnie 100 tys. zł, o ile było się hospitalizowanym. Do 24 stycznia br. do szpitala trafiło tylko pięć osób, nie wiadomo jednak, jak długo w nim przebywały. Projektowane przesłanki wysokość rekompensaty uzależniają od długości pobytu w szpitalu, a nie indywidulnej sytuacji pacjenta. – Wysokość świadczenia po pierwsze powinna być wyższa, po drugie zindywidualizowana – ocenia mec. Przyborowska. – Inaczej jest, kiedy NOP, w tym śmierć, dotyka osobę starszą, schorowaną, której szansa na przeżycie była mniejsza, a inaczej, gdy osobę w sile wieku, która miała dzieci, pracowała lub prowadziła własny biznes. Ustawodawca powinien dostrzec różnicę. Także inaczej jest, gdy skutki dotkną pracownika, emeryta czy rencisty. Pracownik może jeszcze liczyć na świadczenie rehabilitacyjne, emerytowi, mimo pogorszenia stanu zdrowia nadal pozostanie tylko emerytura – wyjaśnia mec. Przyborowska.

Z kolei mec. Budzowska wskazuje, jak uzależnienie wysokości świadczenia od długości pobytu w szpitalu odbiega od rzeczywistości. – Prowadzę dwie sprawy związane z wystąpieniem wstrząsu anafilaktycznego po błędzie w podaniu leku. W jednym przypadku młoda matka dwójki małych dzieci, nie otrzymałaby nawet 100 tys. zł, bo była hospitalizowana w warunkach OIOM 10 dni, potem "jedynie" miesiąc na oddziale neurologii – mówi mec. Budzowska. Jej druga klientka, też nie dostałaby najwyższego świadczenia, choć do pracy wróciła dopiero po ponad dwóch latach. W szpitalu spędziła jednak niecałe 3 miesiące. - W takich sytuacjach świadczenie kompensacyjne nie wystarczy – podsumowuje mec. Budzowska. 

Prawnicy zgodnie przyznają, że dobrze, iż w końcu projekt się pojawił, jednak nadal nie rozwiąże najważniejszych problemów, a sądowa batalia o wyższe kwoty oznacza bardzo długą i niepewną drogę - tu najtrudniejsze jest udowodnienie winy po stronie producenta czy państwa.

Jakie świadczenia przewiduje projekt:

Zgodnie z projektem świadczenie kompensacyjne wynosi:

  • 3 tys. zł  w przypadku obserwacji na szpitalnym oddziale ratunkowym lub izbie przyjęć w związku ze wstrząsem anafilaktycznym;
  • 10 tys. zł w przypadku hospitalizacji trwająca krócej niż 14 dni;
  • od 10 tys. zł do 20 tys. zł za hospitalizację trwającej od 14 dni do 30 dni;
  • od 21 tys. zł do 35 tys. zł za hospitalizacji trwającą od 31 dni do 50 dni;
  • od 36 tys. zł do 50 tys. zł za hospitalizacji trwającej od 51 dni do 70 dni;
  • od 51 tys. zł do 65 tys. zł za hospitalizacji trwającej od 71 dni do 90 dni;
  • od 66 tys. zł do 89 tys. zł za hospitalizacji trwającej od 91 dni do 120 dni;
  • 100 tys. zł  za hospitalizacji trwającej powyżej 120 dni.

Może być  dodatkowo podwyższane w przypadku:

  1. zabiegu operacyjnego w znieczuleniu ogólnym – o 15.000 zł;
  2. innego zabiegu operacyjnego albo metody leczenia lub diagnostyki stwarzającej podwyższone ryzyko – o 5 tys. zł;
  3. hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii lub intensywnej opieki medycznej trwającej co najmniej 7 dni – o 10 tys. zł;
  4. hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii lub intensywnej opieki medycznej trwającej dłużej niż 30 dni – o 20 tys. zł.

Świadczenie kompensacyjne obejmie też zwrot kosztów dalszego leczenia lub rehabilitacji po zakończeniu obserwacji lub hospitalizacji, jednak w kwocie nie większej niż 10 tys. zł. Łączna suma świadczenia nie może być wyższa niż 100 tys. zł.