Do Sejmu trafi projekt ustawy przygotowanej przez inicjatywę ustawodawczą „Szczepimy – bo myślimy".  Ustawa ma znowelizować przepisy ustawy - Prawo oświatowe. Jednostki samorządu terytorialnego zyskałyby możliwość wprowadzenia dodatkowego kryterium (art. 131 PO) przy rekrutacji do przedszkola - można byłoby zażądać od rodziców dziecka przedstawienienia zaświadczeń potwierdzających, że dziecko zostało zaszczepione.

 

Trzy miesiące na zebranie wszystkich podpisów

- Składamy projekt wraz z pierwszymi podpisami na ręce Marszałka Sejmu. Marszałek ma 14 dni na wydanie postanowienie o przyjęciu zawiadomienia - mówi Robert Wagner z inicjatywy ustawodawczej „Szczepimy – bo myślimy" - Od tego dnia będziemy mieli trzy miesiące na zebranie min. 100 tysięcy podpisów, tak aby nasz projekt był procedowany w Sejmie – tłumaczy.

Odra szaleje, konieczna pilna zmiana przepisów>>

Zmiany popierają lekarze, którzy pomagają w zbieraniu podpisów. Według Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) propozycja realizuje postulat samorządu lekarskiego, który już w lipcu 2017 r. zwracał się do ministra zdrowia o podjęcie prac legislacyjnych zmierzających do wprowadzenia obowiązku przedstawienia przed przyjęciem do żłobka, przedszkola i szkoły zaświadczania potwierdzającego wykonanie u dziecka obowiązkowych szczepień.

– Jeśli projekt zostanie procedowany, czeka nas znów rozmowa o szczepieniach w Sejmie, ale tym razem mam nadzieje, że będzie merytoryczna – mówi Łukasz Jankowski, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.

 

Samorządy na tak, MEN niekoniecznie

Podobne rozwiązania proponowały też niektóre samorządy. Włodarze Poznania w listopadzie zapowiedzieli, że wystąpią do resortów zdrowia i edukacji z wnioskiem o umożliwienie wprowadzenia dodatkowych preferencji przy naborze do przedszkoli i żłobków dla dzieci, które są szczepione. - Oczywiście nie chcemy ograniczenia dostępu do tych placówek dzieciom, które nie zostały zaszczepione, ale ustalenia kryterium przy rekrutacji do przedszkola lub żłobka pozwalającego na uzyskanie dodatkowych punktów - wyjaśniał Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

Tłumaczył, że miasto nie chce ograniczać nikomu dostępu do edukacji, chodzi jedynie o premiowanie rodziców, którzy są świadomi, jakie zagrożenie niesie unikanie tego obowiązku. Projekt noweli Prawa Oświatowego, który trafi do Sejmu, wprowadza analogiczne rozwiązanie i jak potwierdza rzeczniczka poznańskiego urzędu Hanna Surma, miasto byłoby skłonne poprzeć taką zmianę.

Sceptycznie do pomysłu podchodzi natomiast resort edukacji. Jak podkreślała Anna Ostrowska, rzeczniczka MEN, wymaganie dokumentów potwierdzających obowiązkowe szczepienia nie powinno stanowić dodatkowego kryterium przy przyjęciu dziecka do przedszkola lub szkoły. Jej zdaniem może to stanowić ograniczenie w dostępie do nauki, a tym samym być sprzeczne z Konstytucją.

Nowa inicjatywa przeciwników szczepień

- Nie podoba nam się pomysł wprowadzania dodatkowego kryterium w trakcie rekrutacji do przedszkoli w postaci szczepień. To kolejny przymus – mówi Justyna Socha, pełnomocnik Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej STOP, organizacji, która walczy o zniesienie obowiązkowych szczepień – Wprowadzenie takiej punktacji sprawi, że dzieci, które mają przeciwwskazania będą szczepione. To odwrotność tego o co walczymy, czyli bezpieczeństwa szczepień.

Chociaż projekt uchylający obowiązek szczepienia dzieci przepadł w Sejmie, Justyna Socha zapowiada, że organizacja powoła nowy komitet obywatelski i wróci i jeszcze w tej kadencji parlamentu wróci z projektem kolejnej takiej ustawy. Chcą, by tym razem znalazły się w nim także przepisy, które umożliwią utworzenie alternatywnych izb lekarskich. Projekt ma zawierać także zapisy umożliwiające pacjentowi i lekarzowi prawo do wyboru terapii. Socha dodaje, że podobne przepisy obowiązują w Szwajcarii, Niemczech i Austrii.